J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 909
To u nas nie tak źle było,
karmić przestałam 2 tygodnie temu,
ale ok 4 miesiąca Krystian przestał reagować na to co ja jem,
myślałam że alergię mamy już z głowy ale wyszło szydło z worka jak zaczęlam mu podawać nie cycusiowe jedzenie.
Nikos a twój mały dostaje jakieś leki? Czy tylko i wyłacznie dieta?
Ja Krystiana od tygodnia smaruję robioną maścią, krostki trochę zbladły, ale kilka nowych wyszło :-[.
Po za tym dajemy sobie spokój z owocami tego lata, po za tymi co go nie uczulają,
najgorsze że my też musimy się przed nim ukrywać bo on aż pieje na widok truskawek albo czereśni i jak mu sę nie da to wrzask, a potem niestety boli brzuszek i problemy z kupą :-[.
A i bebiko też kazała pediatra więcej nie podawać.
Ale i tak nie mamy aż tak źle, bo dostaje kaszkę na mleku modyfikowanym, je pieczywo, banany, serek homogenizowany i widzę że zaczyna się stabilizować.
karmić przestałam 2 tygodnie temu,
ale ok 4 miesiąca Krystian przestał reagować na to co ja jem,
myślałam że alergię mamy już z głowy ale wyszło szydło z worka jak zaczęlam mu podawać nie cycusiowe jedzenie.
Nikos a twój mały dostaje jakieś leki? Czy tylko i wyłacznie dieta?
Ja Krystiana od tygodnia smaruję robioną maścią, krostki trochę zbladły, ale kilka nowych wyszło :-[.
Po za tym dajemy sobie spokój z owocami tego lata, po za tymi co go nie uczulają,
najgorsze że my też musimy się przed nim ukrywać bo on aż pieje na widok truskawek albo czereśni i jak mu sę nie da to wrzask, a potem niestety boli brzuszek i problemy z kupą :-[.
A i bebiko też kazała pediatra więcej nie podawać.
Ale i tak nie mamy aż tak źle, bo dostaje kaszkę na mleku modyfikowanym, je pieczywo, banany, serek homogenizowany i widzę że zaczyna się stabilizować.