reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maleństwa na basenie

Słoneczko, jeżeli jesteś z "tego" Jawora, to ja na Twoim miejscu nie korzystała bym ze Słowianki:sorry2: Raczej ratownicy nie są przeszkoleni do pracy z niemowlakami. Nie byłam tam od roku, ale po ostatniej wizycie strasznie piekła mnie skóra:baffled:.
 
reklama
Miecia skoro bylas na kilku basenach z dzieciaczkiem to czy mozesz napisac swoja opinie o tych basenach??
 
Ja byłam z moją Julcią na basenie z miesiąc temu... :tak:
Normalny basen, temp wody 29 stopni (w brodziku dla dzieci) woda podobno ozonowana ale chlor też czuć.:sorry2: Na rekreacyjnym też byłyśmy. :tak: W sumie 40 minut.:-)
Julcia miała huggis swimmers i jednoczęściowy kostiumik. Bawiłyśmy się ok, ale na następny wypad zabiorę takie kółko z majtochami żeby nie trzymać jej na rękach cały czas... :tak:
 
Miecia skoro bylas na kilku basenach z dzieciaczkiem to czy mozesz napisac swoja opinie o tych basenach??

Pewnie, po krótce:

1) Banacha 1A - bardzo czysto i doświadczeni instruktorzy, niestety dosyć często zbyt zimna woda. Mimo, że właściciel szkoły pływania dla niemowląt zarzekał się, że regularnie prosi o zwiększenie temperatury zdarzało się, że było bardzo nieprzyjemnie dla maluchów. Ogólnie fajny basen i polecam.
2) Termy Mszczonów - raczej na ciepłe dni bo w większości odkryte baseny. Nowy kompleks, bardzo czysty, bez specjalnych zajęć raczej dla bardziej zaawansowanych dzieci ale w najcieplejszym basenie było dużo frajdy.
3) Warszawianka - straszne tłumy ludzi i troche wg mnie za zimna woda ale ujdzie.
4) Basen w Raszynie - bardzo czysty i kameralny, maja specjalne zajecia dla dzieci w soboty rano. Lubie ten basen bo nie ma nigdy tłumów i jest naprawdę ciepło, czysto i przyjemnie.

hm, to chyba tyle... gdzies jeszcze byłam ale nie bardzo pamietam gdzie :baffled:
 
Tak, ale żeby matka mogła wejśc do basenu dla niemowląt np. musi mieć wykonane aktualne badania bakteriologiczne.
Chodzilismy z naszym synkiem na zajęcia do szkółki pływania dla niemowląt regularnie co tydzien, przez pół roku.........Nikt badań bakteriologicznych nie zadał.........I tak samo jest na wielu innych basenach...
woda podobno ozonowana ale chlor też czuć.:sorry2:
Nikt jeszcze nie wspomniał o tym, że dla takich maluchów woda w basenie powinna być ozonowana a nie chlorowana, to bardzo ważne:tak:
Woda oczywiscie powinnam byc ozonowana, ale nalezy nadmienic, ze w zadnym basenie nie ma tylko i wyłącznie ozonu.....chlor rowniez jest, poniewaz tylko on zapewnia mikrobiologiczna czystosc wody.
 
Dziewczyny ja byłam na dwóch kursach w Opolu w szkole pani Krystyny komendy:
Szkoła pływania
Na tej stroNIe są tez porady i wszystko o tym basenie w opolu.
Z starszym synkiem chodziłam gdy miała 5 miesięcy i dziesięć, w zeszłym roku. W tym roku idę od 6 września na kurs z moim drugim synkiem - 3 miesięcznym. Te zajęcia są rewelacyjne. rozwijaja układ mięśniowy i ruchowy maluszka.:tak: Niemowlętom sprawia to dużą radość. Wklejam parę fotek na zaCHętę. Jak również zachęcam do korzystania z zorganizowanych zajęć bo ja np z tego kursu zaczerpnęłam pomysły na zabawę z Kubusiem już na normalnym basenie przez lato.:tak:

Zobacz załącznik 90876

Zobacz załącznik 90877

Zobacz załącznik 90878

Zobacz załącznik 90879
 
Też zastanawiam się nad tym, żeby pójść z Szymonem na basen. Jednak w naszym mieście nie ma "szkoły pływania" dla maluchów.
Mogłabym jedynie korzystać z brodzika. Od znajopmych wiem, że rodzice chodzą tam z takimi maluszkami. Jednak muszę się przelamać, bo mam opory.

Po pierwsze (i najważniejsze)- HIGIENA!!! boję się, że na takim basenie warunki nie są przystosowane dla kilkumiesięcznego bobas
po drugie - nie wiem, co miałabym z nim robić :/
po trzecie - co w sytuacji, jesli przysporzę tym mojemu synkowi jedynie stresów??
po czwarte - nie chciałabym go przeziębić... zwłaszcza uszu (teraz wyszłam na nadgorliwa matkę :) )
 
Ostatnia edycja:
Też zastanawiam się nad tym, żeby pójść z Szymonem na basen. Jednak w naszym mieście nie ma "szkoły pływania" dla maluchów.
Mogłabym jedynie korzystać z brodzika. Od znajopmych wiem, że rodzice chodzą tam z takimi maluszkami. Jednak muszę się przelamać, bo mam opory.

Po pierwsze (i najważniejsze)- HIGIENA!!! boję się, że na takim basenie warunki nie są przystosowane dla kilkumiesięcznego bobas
po drugie - nie wiem, co miałabym z nim robić :/
po trzecie - co w sytuacji, jesli przysporzę tym mojemu synkowi jedynie stresów??
po czwarte - nie chciałabym go przeziębić... zwłaszcza uszu (teraz wyszłam na nadgorliwa matkę :) )

Nie masz powodu do takich zamartwień,twojemu maluszkowi nic sie nie stanie,teraz już nawet 2-3 miesieczne bobasy śmigają na basenach i jest to naturalne.Nie możesz trzymać dziecka pod kloszem,nie da mu się stworzyć sterylnych warunków.
Jak to co miałabyś z nim robić?BAWIĆ SIĘ Z NIM!!!!!!!! Przez zabawę dziecko szybko się oswoi i a potem nauczy pływać-nie będzie czuć strachu.Na początek możecie się pobawić w brodziku.Weź mu zabaweczki przeznaczone do wody,kółko dmuchane i bedzie super zabawa.
Maluszek sie nie przeziębi a z jego uszami będzie ok,a co powiesz na to że kilkumiesięczne maluchy nurkują z rodzicami pod wodą,zanurzają całe uszy i nic im nie jest.Wiadomo taki maluszek w wodzie nie może być więcej niż pół godziny.Weź ze sobą ręcznik i ciepły szlafrok i ok.Na basenie jest naprawdę bardzo ciepło.Nie należy tak przesadzać bo w końcu nie dasz niczego dziecku spróbować.Żadna krzywda mu się nie stanie.
 
reklama
Po pierwsze (i najważniejsze)- HIGIENA!!! boję się, że na takim basenie warunki nie są przystosowane dla kilkumiesięcznego bobas
po drugie - nie wiem, co miałabym z nim robić :/
po trzecie - co w sytuacji, jesli przysporzę tym mojemu synkowi jedynie stresów??
po czwarte - nie chciałabym go przeziębić... zwłaszcza uszu (teraz wyszłam na nadgorliwa matkę :) )

1) HIGIENA - jeżeli nie będziesz eksponowała dziecka na różne drobnoustroje to jego układ odpornościowy nie nauczy się z nimi radzić... w końcu będziesz musiała go puścić do piaskownicy lub grupy innych dzieciaków i będzie problem...
2) na początku najlepiej jest przytulić malucha i pokazać jakąś kolorową zabawkę, nie za dużo na raz. Fajnie jest jak się chodzi w wodzie, polewa rączki, robi śmieszne miny itd. Jak się już oswoi z wodą to można chodzić po basenie podtrzymując malca pod paszki (swobodnie) tak jakby płynęło na brzuszku, pokazać machanie nogami, gonić zabawkę, robić karuzelę... a nawet nurkować! Moja córka bardzo lubi nury bo jak się wynurza to robię śmieszną minę.
3) na początku dzieci płaczą ponieważ boją się specyficznego hałasu na basenie ale im wcześniej zaczniesz wyprawy na basen, tym szybciej przestanie się bać. U nas już druga wizyta odbyła się bez stresów i płaczu, a każda następna była coraz większą frajdą dla małej i dla nas. Istotne jest, żeby na koniec zajęć/zabaw zrobić coś co dziecko lubi i co sprawia mu przyjemność, wtedy chętnie będzie wracało.
4) też się bałam przeziębienia, zwłaszcza, że dla nas sezon basenowy zaczął się .. w grudniu! ale okazało się, że od kiedy chodzimy na basen mała nie choruje... wcześniej miewała ciągle katarki itd., a teraz zero problemów! O uszy się nie martw, pokolenie naszych rodziców wyolbrzymiało kwestię uważania na uszy, tymczasem wiadomo, że większość chorób to infekcje bakteryjne związane z nieprawidłowo wykształconym narządem słuchu, a nie efekt przeziębienia.

BASEN JEST EKSTRA, DZIECI TO UWIELBIAJĄ!! Polecam :)
 
reklama
Do góry