reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Lilijanno z całym szacunkiem ale się z Tobą nie zgadzam. Dla "cycowego" dziecka, mleczko jest nie tylko jedzeniem ale i piciem. Jak Tobie się chce pić, to patrzysz na zegarek...ups jeszcze nie minęło 3 h więc nie będę piła:confused: Każde dziecko ma inne potrzeby, jedno je cyca częściej, drugie rzadziej. Marcin przybiera prawidłowo na wadze, nie jest w górnej granicy leci praktycznie środkiem w siatce centylowej.
Jeśli Twoje dziecko przesypia całą noc bez jedzenia, to super.
Ja nie patrzę na zegarek, bo nie jest mi to potrzebne. Mały czasami je co 2, czasami co 3 h ale bywa też, że chce mu się pić np 1 h po jedzeniu. Ja nie daję żadnych soczków, wody i herbatek. Skoro Małemu chce się pić, to Mu daję i już. Nie uważam, żebym robiła krzywdę swojemu dziecku, bo w moim otoczeniu jest dużo kobiet tego samego zdania:tak:niektóre mają już nieco starsze dzieci, które nie są otyłe, nie podjadają itp
Jednym słowem, robię jak uważam i nie robię krzywdy swojemu dziecku, jak twierdzisz.
 
reklama
Cosya - szczerze, to nie wiem co będzie z tymi butelkami TT, bo dopiero teraz mam te smoczki a wczesnije używałam małą buteleczkę Canpola ze smoczkiem Lovi. I właśnie musiałam powiększyć dziurke, bo za słabo leciało. Ale to mój M więcej by powiedział bo to on ją wtedy karmił.
Tak wogóle to się z niego smiałam, bo jej kaszkę zrobił na gęsto do butelki ze smoczkiem wolnym i się dziwił, że się mała wściekała hehe. a ja przez telefon nie sprecyzowałam, że w miseczce i łyżeczką.
Mi z cycków leci bardzo szybko i dużo. Więc moja Lilka to sobie tylko przełyka i widzę, że jak ma possac to się szybko zniechęca, chyba, że się zapatrzy to ssie i ssie:)

odnośnie zupek, mi wychodza dwa , trzy słoiczki 190ml (po przecierze/musztardzie/keczupie włocławek) i zostaje do miseczki porcja na karmienie bierzące. jak na wrząco zaleję, to się słoiczki zasysają i te kilka dni trzymam w lodówce. Potem można dodać np różyczkę brokuła, czy mięsko/żółtko jak już będzie można.


Lilijanna - zgadzam się z Tobą, że nawet przy karmieniu piersią warto zerknąc na zagarek i starać się trzymac te 3 godzinne odstępy, ja tak robiłąm od początku, ale jak miałąm wrażenie że mała chce pić to dawałam częściej. ( jak Agulek)
A z tym przesypianiem całej nocy to nie wiem.. no fajnie by było.. ale jak tego dokonać skoro wiadomo, że mleko kobiece jest mniej kaloryczne niż MM i na krócej syci. Lila jak była mnijesza to budziła się w nocy raz gora dwa a teraz dwa/trzy razy. Oczywiście nie od razu ją karmię a najpierw daję smoka, jak dalej się budzi to karmię. Problem też taki, że dopóki jej nie nauczę pić z butelki to nawet woda jej nie oszukam.

Mam już 5.5 letniego synka i powiem wam , że wstawanie w nocy do dziecka, to trwa nawet 2-3 lata. nie koniecznie na karmienie. Trzeba się na to nastawić, że sen staje się towarem deficytowym.
 
Ostatnia edycja:
Fakt, że każda z nas ma inne mleko w cycach tzn. tłuściejsze mniej tłuściejsze i w sumie to też może mieć wpływ.
 
a ja nie mam pewności do tego, że mleko mamy szybciej się trawi, jak mała piła z piersi spała 2 godziny, a jak również moje mleko z butelki, to spała jak po mm powyżej 3 godzin, może dzieci są w stanie mniej zassać z piersi niż dostana w butli? łatwiej leci, więcej zjedzą? Teraz jesteśmy tylko na modyfikowanym bebilon pepti, noce od dawna przesypia, nie wiem jak by było na samej piersi.
 
Lilijanna :-) faktycznie patrzały gały co brały, tylko, że przez internet i w łapy nie wzięły i żąłują ;-p
Zazdroszczę Wam, że Wam tak ładnie z cycuszków leci. U mnie przepływ przy przepełnionych piersiach jak na smoczku nr 1, stąd problemy z karmieniem. Już teraz myślę, co tu zrobić by przy drugim dziecku nie było problemu z karmieniem, ale na wolny przepływ chyba nic nie poradzę, bo to zależy od budowy...

Agulek, Lilijanna Co do pór karmienia, przyznam szczerze, że nie za bardzo pilnuje tych 3 godzin odstępu, pomimo, że Mikołaj jest karmiony butelką (w większości moim mlekiem, jednak butelką). Nie pilnuję tych odstępów czasowych bo mam jeszcze nawyk, że z uwagi na kiepskie przybieranie na wadze małego, dawałam cyca kiedy tylko chciał, szczesliwa, ze chce, lekarz kazał nawet w nocy po 4 h wybudzać (czego jednak nie miałam serca robić). No nie pilnuje, a samo jakoś tak się wyregulowało, że mały woła co 3 h - można zegarek nastawiać :-) Natura jednak wie, co robi. Podejrzewam, że gdyby Agulek też spisałą przez kilka dni pory karmień, pokazałby się jakiś schemat, z kórego dotąd nie zdawała sobie sprawy:-)
Lilijanna a Twoja Ada już przesypia noce? Mikołaj w nocy woła 1, 2 razy i nie mogę powiedzieć mu: "nie"bo będzie płakał aż uśnie z przemęczenia. A na to na pewno nie pozwolę. A z tego co wiem, to w nocy mleko jest najbardziej wartościowe, tłustsze.
 
Cosya - tak przesypia, a jak się budzi raz i to na właśnie tzw. cycowe picie, pociągnie z 3-5-10, różnie od nocy, razy i idzie spać dalej. To prawda, że mleko jest najbardziej wartościowe po nocy, dlatego Ada rano ma całe dwa baniaki pełne mleka :)
No ja wierzę, że po iluś tam godzinach może się przebudzić, a dodatkowo przypomni sobie, że głód doskwiera, trudno odmówić, gdy dziecko płacze, wręcz nie idzie.
 
Ostatnia edycja:
Lilijanna to zazdroszcze przespanych nocy. U nas jak Mikołaj miał kolki, to po całym dniu był tak wykonczony ze spał od 21 do 5 rano bez przerwy, teraz sobie odbija i budzi sie na jedzonko, ale na to nie ma rady.
 
Cosya pewnie masz rację, że mój Mały też je wg jakiegoś schematu. Ja po prostu nie karmię z zegarkiem w ręku, bo to dla mnie nie ma sensu. Jak widzę, że chce jeść to Mu daję i tyle. Jak nie chce, to nawet gdybym chciała, to Mu nie wcisnę;-)
Co do karmienia nocą, to je zalecają, ze względu na duże wartości mleczka nocnego.
Dziś rozmawiałam na temat karmienia z koleżanką z pracy, która powiedziała, że jest to karmienie na żądanie i tyle oraz żebym nie słuchała "dobrych" rad (czego nie robię;-)).
 
czy wy się kłócicie? jakiś dziwny klimat się wkradł.

tu nie chodzi o to żeby przekonywac jedna drugą do swojego sposobu karmienia. Fajnie poczytać jak wy karmicie itp, można coś "podpatrzyć" ale i tak każda z nas robi to po swojemu, bo to zależy do wielu czynników powiedzmy społeczno-psychologicznych.

ja dzisiaj do tej mojej zupki z podwójna dawką glutenu dodałam brokułę i ja rozrzedziłam. Nawet małej smakowało.
Zamieniłam i podałam najpierw ok 13 tą zupkę a ok 15 deserek i czekam na kupkę. reszta tylko cycek.
ciekawe czy kupka będzie rzadsza.

Edit :) kupka rzadsza uff
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja uważam, ze kazda mama wie co robi i na pewno wie jak karmic swoje dziecko i co ile czasu:p

A u nas to jest tak cycek rano i w nocy raz ( w ogóle je raz w nocy, potem ok.6.00), powoli odstawiam cycka, bo 21.02 ide do pracy i juz nie chcę, aby mi mleko leciało po biurku;-):-pAlanek lubi HIPPA wiec go dostaje, je co 3,4 h róznie, moje zupki i inne słoiczki-deserki to jest na razie zło konieczne , ale nie poddaje sie, w końcu kiedys musi zaakceptowac, ale nie wmuszam broń boziu na siłe, po troszku daje.:tak:

Mirianno ja jutro pierwszy raz dam brokuła maluchowi do zupki, ale co jeszcze dawałas??? bo ja zawsze daje jedną marchewkę, jedną pietruszke, mały ziemniaczek i troszku masełka, bo tak każą:happy2: i ładnie są koopy po tym:tak:
 
Do góry