reklama
justysia85
Fanka BB :)
ORSI ja pierdziu tosz to MAGIA !!!!!!!!!!!
IWON GRATULLUJEMY EKSPRESOWEGO ZĄBKOWANIA!!
my jeszcze nie raczkujemy......:-(
IWON GRATULLUJEMY EKSPRESOWEGO ZĄBKOWANIA!!
my jeszcze nie raczkujemy......:-(
justysia85
Fanka BB :)
justysia myy tez nie nie przejmuj sie poza tym nie wszystkie dzieci raczkują, a dzieci nie mozna porownywac, chodz jak widze filmik dmuchwaca to az m,nnie sciska
Mnie też,JULEK patrzył na ZOSIE ,że oczkami mrugnął.
A pozniej łapał ja w ekranie.
niE jest powiedziane ,że dzieci musza raczkować.niektóre wstaja odrazu na nózie!!
Więc ADa czekamy!!;-):-)
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Pewnie, ze nie musza raczkowacAle lepiej jest, gdy raczkuja. Mózg sie rozwija dzieki naprzemiennym ruchom raczek i nózek. Ale nie bede sie wymadrzac, co nie?;-) Bo dostane kopa w d....
justysia85
Fanka BB :)
Pewnie, ze nie musza raczkowacAle lepiej jest, gdy raczkuja. Mózg sie rozwija dzieki naprzemiennym ruchom raczek i nózek. Ale nie bede sie wymadrzac, co nie?;-) Bo dostane kopa w d....
NOM dwa kopy dostana!!!
jeden odemnie a drugi od ADY!!!
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
nie wiem czy to prawda ale ja słyszałam, że jak dziecko nie raczkuje to jest większa szansa na to, że będzie miało dyslekcję, dysgrafię albo dysortografię, nie pamiętam co, ale coś z tych dys...
więc pewnie trochę prawdy w tym co dmuchawic pisze moze być
więc pewnie trochę prawdy w tym co dmuchawic pisze moze być
reklama
Ehhh... tyle te wasze dzieciaczki już potrafią...
Mój Adasiek brdzo lubi leżeć na brzuszku... na brzuchu spędza połowe, albo nawet więcej czasu. Później na pleckach, a na końcu na siedzeniu (choć ostatnio częściej go sadzam w foteliku do karmienia czy w kacie łóżeczka, no i jak bawimy sie na dywanie).
W niedzielę rodzice przywieźli nam swój "stary" (nie stary, tylko w nowym domku już nie położyli) dywanik i na nim kładę Adaśka. I od tamtej pory normalnie widzę niesamowitą różnicę w jego przemieszczaniu. Jeśli chodzi o obroty to obraca się o 360* na "dwa razy" (ciach ciach i juz pełny obrót gotowy), ale to robił na panelach również. Na dywanie natomiast zaczął się czołgać do celu do przodu przy wykorzystaniu tylko rąk (jeszcze nogi musi zsynchronizować) i zaczął unosić brzuch (na kolanach i łokciach) tak sobie myślę, że jak polączy te dwie umiejętności to będzie raczkował więc dalej ćwiczymy i jak nam się uda to napewno się pochwalę, bo jak zobaczyłam córeczkę Beatki i Ani jak raczkują, to... ach... ale dziewczynki zawsze wszytsko szybciej
Mój Adasiek brdzo lubi leżeć na brzuszku... na brzuchu spędza połowe, albo nawet więcej czasu. Później na pleckach, a na końcu na siedzeniu (choć ostatnio częściej go sadzam w foteliku do karmienia czy w kacie łóżeczka, no i jak bawimy sie na dywanie).
W niedzielę rodzice przywieźli nam swój "stary" (nie stary, tylko w nowym domku już nie położyli) dywanik i na nim kładę Adaśka. I od tamtej pory normalnie widzę niesamowitą różnicę w jego przemieszczaniu. Jeśli chodzi o obroty to obraca się o 360* na "dwa razy" (ciach ciach i juz pełny obrót gotowy), ale to robił na panelach również. Na dywanie natomiast zaczął się czołgać do celu do przodu przy wykorzystaniu tylko rąk (jeszcze nogi musi zsynchronizować) i zaczął unosić brzuch (na kolanach i łokciach) tak sobie myślę, że jak polączy te dwie umiejętności to będzie raczkował więc dalej ćwiczymy i jak nam się uda to napewno się pochwalę, bo jak zobaczyłam córeczkę Beatki i Ani jak raczkują, to... ach... ale dziewczynki zawsze wszytsko szybciej
Podziel się: