reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Małe i duże postępy w rozwoju naszych Malusińskich :)

wilsonka, hehe mój też całą piąstkę potrafi włożyć, aż czasami się zastanawiam czy się nie przydusi. I nie wiem co było lepsze ten smoczek czy ta ręka.
 
reklama
wilsonka, hehe mój też całą piąstkę potrafi włożyć, aż czasami się zastanawiam czy się nie przydusi. I nie wiem co było lepsze ten smoczek czy ta ręka.
Ja kupiłam książke 1 rok życia dziecka i tam przeczytałam, że do pół roku można pozwalać dziecku brać rączki do buzi, bo wtedy dziecko poznaje kształty, powierzchnie itd. Tylkoe trzeba kilka razy dziennie myć dziecku raczki bo wiadomo...bakterie.
A nie wiem dlaczego tak się stało. Bardzo lubiła smoka, a potem tak nagle, rączki do buzi a smoczek bee.

Ale mnie wkurza ssanie rączek więc jej nie pozwalam...Jakoś tej książce nie wierze...przecież jej sie ząbki będą wyżynały a jak będzie wkładać rączki to krzywo wyjdą...lepszy smoczek. Ja mam TT
 
Moja mała urodziła się 25 lipca więc ma teraz 2 miesiące i 5 dni, ale z tego co widzę, to chyba troszeczkę wolniej się rozwija niż wasze maleństwa, coprawda śmieje się i gaworzy z nami już całkiem nieźle, ale nie przewróci się jeszcze z plecków na brzuszek ani odwrotnie, jedynie jak ją na boczku położę, to wtedy na plecki sama się przewróci, leżąc na brzuszku główkę już też unosi, ale nie na tyle żeby wytrzymać przez kilka minut, jeszcze zdaża jej się "dziobać", piąstkę też już całą wpycha do buźki, ale to nie spowodowało odrzucenie smoczka, dlaej go lubi, ona w ogóle ma straszną potrzebę ssania, co do interesowania się światem dookoła to jak ją położę na macie albo pod karuzelą to gdzieś przez 15-20 min patrzy się, śmieje, zaczyna do nich po swojemu gadać, ale w rączki jeszcze nie chwyta, jedynie zaciska ręce na cycku podczas karmienia albo na bluzce, no i jak chwyci moje włosy albo łańcuszek na szyi to też za nic w świecie nie chce puścić, ale jak dawałam jej gryzaczka, żeby już go próbowała w rączkach utrzymać to jeszcze jej to nie wychodziło, na razie poczekamy i zobaczymy jak się wszystko potoczy
 
Adudz moja Zosia jest starsza o dwa tygodnie, a rozwija sie podobnie. Myśle, że sie nie ma jeszcze czym martwic.Po prostu kazde dziecko inne. Ale wszystkie tak samo cudowne. Zosia zabawek nie chwyta, bo szczerze mowiac nie ma do tego zbyt wielu okazji. Wiele bym dała, zeby marudzila tylko godzine. Niestety ona marudzi prawie cały czas, i cały czas na rekach ja nosze, nawet rzesy razem z nia maluje:-D. To samo z przewracaniem na boki, czy na plecki - jak ma sie nauczyc, gdy w łózeczku ma zabezpieczajace wałeczki, wozek wiadomo, ze wiele swobody nie daje, a jak ja przy lepszym humorku połoze na kanapie, to wytrzymuje jakies 5 minut i bek, na macie 10-15 minut, ale tam ma tyle do obserwowania, ze nie ma czasu sie obracac.Trzymanie główki tez trzeba cwiczyc.Dziecko czesto tak kładzione, bedzie ja trzymało na pewno dłuzej.Zosia jakis czas sypiała tylko na brzuszku i potrafiła wtedy prostowac rece w łokciach, gdy sie obudziła i wytrzymac tak nawet 10 minut.Teraz jej sie odmienilo i spi na wznak.Połozona na brzuchu trzyma głowe chwile, a potem układa ja sobie na jeden boczek i ssie piastke:-).
 
Moja Agatka też nie przekręca się na plecki, chociaż ta umiejętność pewnie by się jej przydała bo nie znosi leżeć na brzuszku, chyba że ja kładę ją tak na swoim - wtedy nawet tak zasypia. Z podnoszeniem główki też chyba średnio sobie radzi właśnie przez to że za mało kładę ją na brzuszku - wytrzyma kilka minut ale na przedramionkach jeszcze się nie podnosi, 2 razy udało jej się przekręcić z plecków na bok. Na początku z główką radziła sobie lepiej niż przeciętna, nawet pani doktor była zaskoczona jak sobie radzi, ale teraz się rozleniwiła... Zabawki bardzo ją interesują ale narazie tylko do patrzenia, jak jej włożę grzechotkę do ręki to ją trzyma ale sama z siebie raczej jeszcze jej nie chwyta, za to bardzo lubi obmacywać różne faktury materiału (zaczęło się od "obmacywania" wózka, teraz bardzo lubi obmacywać mnie i moje ubranie ;-)). No i gada jak nakręcona od kilku tygodni (zaczęła jak miała chyba z 7 czy 8) :-D od samego początku największą frajdę sprawia jej jak się ją nosi i pokazuje świat a zdecydowanie najciekawsze są lampy, nawet te zgaszone - wtedy nawet potrafi zapomnieć o tym że jest głodna! :-D
 
Mój Artur urodz. 29.06. w 36 tc. GłÓwke podnosi od samego początku. teraz podpiera juz się raczkami i unosi klatkę piersiowa. Piąstki w budzi prawie non stop. Slini sie i robi banki. Gaworzy i uśmiecha do każdego kto zagada do niego (nawet lekarzy). Przewraca sie z boku na plecki. Raz z brzuszka na plecki. Wczoraj pierwszy raz zaśmiał sie w głos. Lubi patrzeć na zabawki,ale jeszcze nie łapie. Raczej nieświadomie w nie uderza. Byc może bedzie leworęczny bo silniej łapie ta rączka i to lewą głównie "pracuje". Przy karmieniu łapie pierś i ubranie.
 
od samego początku największą frajdę sprawia jej jak się ją nosi i pokazuje świat a zdecydowanie najciekawsze są lampy, nawet te zgaszone - wtedy nawet potrafi zapomnieć o tym że jest głodna! :-D
Antkowa jakbym moją córcię widziała:-D:-D:-D ona od momentu wniesienia jej do domu uwielbia zyrandol w duzym pokoju, nawet zgaszony i w nocy jak ją nosilismy do uspienia w rozku to sie patrzała az zasypiała:-D
Byc może bedzie leworęczny bo silniej łapie ta rączka i to lewą głównie "pracuje". Przy karmieniu łapie pierś i ubranie.
fela Julcia też bardziej ma aktywną lewą rączkę, ale co się dziwic, oboje rodzicow to mańkuty :-D:-D:-D
 
Cześc.
bardzo mnie ucieszył ten wątek. Nie chcę porównywać swego dziecka, bo oczywiście każde rozwija sie swoim tempem ale poczytac co Wasze pociechy potrafią zawsze miło.
Moja córeczka,Magdusia, urodziła się 2 lipca. Dziś kończy dokładnie 3 miesiące. Zagadzam sie co do ćwiczeń dziecka samoistnych. Częściej kładzione na brzuchu szybciej podnosi główkę. Magdusi nie kładłam, bo nie lubiła, bardzo płakała. Mając 2 miesiące ledwo unosiła główkę, częściej leżała na boku i ssała piąstkę. Ale starałam się ją kłaść, najpierw sobie na brzuchu, później na kolanach, efekt taki,że po dwóch tygodniach trzyma główkę uniesioną wysoko, patrząc przed siebie i opierając się na łokciach. Ma problem jednak z pozycją na brzuchu, czasem wpada w kołyskę z powodu lewostronnej asymetrii i słabszego napięcia mięśniowego. Skierowana chodzi na rehabilitację metodą bobath raz w tygodniu. Gaworzy, głośno się śmieje, piszczy, nóżki i rączki są w ciągłym "biegu".Nie przewraca się jeszcze na boki. Zabawki trąca, czasem uchwyci i oczywiście pcha do buzi. Nie matudzi, nie lubi noszenia na rękach, woli leżeć na kolankach i uwielbia uwagę na sobie skupiać, wtedy "rozmawia" non stop. ładnie sypia w nocy, nakarmiona o 21 budzi sie na pół godziny o 4, zjada i śpi do 7-8. Urodzona 3430 obecnie waży 5810. ładnie idzie na 50 centylu.
 
Ostatnia edycja:
A mój Filipek odkrył dziś nowy dźwięk , gruuuu, agruuuu i cały czas tak robi, przy tym bąbelki idą mu cały czas i banan na twarzy, hehe, Kochane te nasze Maluszki;-)
 
reklama
no to teraz my :tak:
Kacper urodził sie 16 lipca, wazył 3500 i mial 54cm, teraz wazy prawie 6kg i ubranka o rozm.62 są już na styk. Od samego poczatku podnosi głowkę teraz juz trzyma nawet 6-7 min bez przerwy, czesto sie usmiecha czasem nawet nagłos, gdy poloze sobie go na moim brzuszku to obserwuję moje usta,gdy pokazuje mu jezyk zaczyna sie smiac i z ciekawoscią zaczyna wystawiac swoj, gdy dlugo powtarzam samogloske a,lub e to też zaczyna powtarzac coś po swojemu, oczywiscie rowniez wpycha sobie piastke do buzi i ssttrasznie sie slini ;-)w nocy czy w dzien po nakramieniu spi max 3h.(marze zeby w nocy przespał chociaz 5 bez przerwy)aaa i uwielbia kąpiel :-) bardzo się wtedy uspokaja smieje, macha nozkami i raczkami, powoli zaczyna wyciagac raczki do zabawek, i proboje przekrecic sie z pleckow na brzuszek,lubi patrzec na kwiatki:-D czesto sie do nich usmiecha, gdy go n.p karmie to usmiecha potrafi przestac jesc zeby usmiechnac sie do zyrandola czy karnisza, :laugh2:no to chyba tyle co pamietam
 
Do góry