Dreamy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2018
- Postów
- 2 804
Cześć
U mnie różnica wynosi 2 lata i 3 miesiące.
Nie odczułam jakiegoś dramatu. Aktualnie dzieci mają 4,5 i prawie 2,5 roku. Zaczęły się wspólne zabawy, ale i kłótnie. Mimo wszystko pięknie popatrzeć na więź jaka się między nimi tworzy u buduje.
Z perspektywy czasu im starsze dzieci tym większa korzyść dla nich jeśli chodzi o tak małe różnice, to moje zdanie.
Zauważyłam też, że córka ma odruch dzielenia się z bratem, którego jej jakoś specjalnie nie wpajałam. Mowie tu o takich rzeczach jak jedzenie. Często dopytuje „a dla Alka?”.
Jeśli chodzi o szpital to mój synek był z babcią i moim mężem. Nie odczuł jakoś szczególnie tej rozłąki.
Aktualnie chodzą do żłobka i przedszkola, a ja do pracy. Jedyne utrudnienie jakie widzę to choroby.. często raz jedno choruje, a za chwilę drugie i tu już leci więcej dni „opieki” na dzieci w razie konieczności wypisywanej przez pediatrę.
U mnie różnica wynosi 2 lata i 3 miesiące.
Nie odczułam jakiegoś dramatu. Aktualnie dzieci mają 4,5 i prawie 2,5 roku. Zaczęły się wspólne zabawy, ale i kłótnie. Mimo wszystko pięknie popatrzeć na więź jaka się między nimi tworzy u buduje.
Z perspektywy czasu im starsze dzieci tym większa korzyść dla nich jeśli chodzi o tak małe różnice, to moje zdanie.
Zauważyłam też, że córka ma odruch dzielenia się z bratem, którego jej jakoś specjalnie nie wpajałam. Mowie tu o takich rzeczach jak jedzenie. Często dopytuje „a dla Alka?”.
Jeśli chodzi o szpital to mój synek był z babcią i moim mężem. Nie odczuł jakoś szczególnie tej rozłąki.
Aktualnie chodzą do żłobka i przedszkola, a ja do pracy. Jedyne utrudnienie jakie widzę to choroby.. często raz jedno choruje, a za chwilę drugie i tu już leci więcej dni „opieki” na dzieci w razie konieczności wypisywanej przez pediatrę.