salsera nie martw się- kwestia wprawy, jak wszystko - potem już nie zastanawiasz się tylko raz.dwa.trzy.cztery i hop małego do chusty.
Co do wypadnięcia- to możliwe jest to owszem- ale jak staniesz na głowie w tej pozycji widzę jedynie ryzyko wysunięcia się malucha.Jak junior nie trzymał jeszcze głowy to fajne było to w chuście,że zaciągnęłam mu ją na całą główke i miałam gwarancję dobrego trzymania głowy.W nosidełkach to nie wiem jak jest,pamiętam moja siostra miała jedno wieki temu, ale było niewygodne,wrzynało się na dłuzszą metę.Pewnie teraz tak już nie jest,nawet z wyglądu niektore wygladają wygodnie Minusem jest cena, a plusem brak nauki wiązania, co za coś
Co do wypadnięcia- to możliwe jest to owszem- ale jak staniesz na głowie w tej pozycji widzę jedynie ryzyko wysunięcia się malucha.Jak junior nie trzymał jeszcze głowy to fajne było to w chuście,że zaciągnęłam mu ją na całą główke i miałam gwarancję dobrego trzymania głowy.W nosidełkach to nie wiem jak jest,pamiętam moja siostra miała jedno wieki temu, ale było niewygodne,wrzynało się na dłuzszą metę.Pewnie teraz tak już nie jest,nawet z wyglądu niektore wygladają wygodnie Minusem jest cena, a plusem brak nauki wiązania, co za coś