reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
ało ja Ci tu złote rady a Ty już pewnie rodzić zaczynasz :-D oby oby &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

justysieńka... pisałam do czekamyNa Igorka, ale Ciebie też miałam na myśli ;)
 
Czekamy- trzymam za Ciebie kciuki. Już bliżej niż dalej.
Rurka ma rację- zjedz coś dobrego i się odpręż. Ja przed porodem zjadłam 2 kilogramy truskawek, a teraz tylko popatrzeć na nie mogę;-).
 
Dziewczyny ja caly czas chodzilam po szpitalu. Maz przyjezdzal na caly dzien i pomagal mi chodzic przez kilka godzin po korytarzu.

Mama.O. swietnie, ze bedziecie razem :-). Ja bym skakala z radosci :-).

Dziewczyny macie jakies super sposoby jesli chodzi o pielegnacje noworodka, bolesnych sutkow czy moze pielegnacja krocza?

Ja mam obsesje na punkcie krocza, bo wczoraj bylam w ambulatorium, bo mi poszedl jeden szew. Powiedzieli, ze nic z tym nie zrobia poniewaz nie ma takiej potrzeby. Dostalam antybiotyk i odeslali mnie do domu. Z tym, ze ja mam dzisiaj wrazenie, ze mi poszly cale. Ale jak bylam w ambulatorium tez tak sadzilam i teraz nie wiem co i jak i sie martwie i boje.
Oprocz tego dalej sie zle czuje po porodzie. Nie jestem w stanie sama zajmować sie dzieckiem. Dzisiaj musieli przyjechac moi rodzice, bo maz musial jechac cos zalatwic a potem musial szybko wracac,bo znow zaslablam. Dalej leze, bo nie jestem w stanie wstac a wczoraj spalam ponad 12godz z malymi przerwami na karmienie i jak tylko sie przebudzilam to cos majaczylam tylko, ze to trwalo dlugi czas i nie wiedzialam co sie dzieje. Przykro mi strasznie, bo nie moge zajmowac sie coreczka tak jak bym chciala a coreczka jest wspaniala.
 
Iza, przykro mi że tak się źle czujesz po tym porodzie. Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej wróciła do formy.
Jesli chodzi o krocze to ja podmywalam tantum rosa, przy każdej wizycie w toalecie. Najlepiej mieć zrobiony ten roztwór w buteleczce z dziubkiem, ale to już dziewczyny pisały kiedyś. Sutki smarowalam bephantenem i jak już nie mogłam wytrzymać to skorzystałam z kapturkow, trochę niewygodnie się karmi ale dzięki temu wyleczyłam sobie. A no i dużo wietrzyc i krocze i sutki.
Dziewczyny nierozpakowane, trzymam kciuki za Wasze szybkie i "bezbolesne" rozpakowanie :)
 
witajcie,
my od wtorku w domu, ale dopiero teraz mam chwilę, żeby zajrzeć na forum :sorry2:
Mikołaj okazał się terrorystą laktacyjnym - ledwo się obudzi a już drze się w niebogłosy, że pora karmienia nadeszła. Jak carewicz się naje można zabrać się za przewijanie ;)
Aleksander dobrze odnalazł się w roli brata, więc nie mamy problemów z zazdrością, rywalizacją etc.
Ja dochodzę do siebie. jestem potwornie zmęczona, ale mąż dzielnie mnie wspiera i nawet na 3 godziny sobie dziś drzemkę ucięłam :)
trzymajcie się ciepło
 
Dzien dobry wszystkiego dobrego z okazji swieta naszym maluchom i nam tez.

jak wroce z grilla to maja tu byc wpisy o szczesliwych porodach;-)
 
reklama
To byłyby cudowne prezenty!!! Witam!! Dziś wszyscy świętujemy!!

w4sqyx8dhthdtb0n.png
 
Do góry