reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Hej!

Podczytuje Was codziennie, ale jakoś nie mam siły na odpisywanie. Jakaś niemoc mnie ogarnęła :-(. Czekam na wizytę wtorkową i jestem ciekawa co powie lekarz na to moje otwierające się ujście szyjki. W następny wtorek mamy jechać w góry, noclegi zarezerwowane i co tu robić. Echh za dużo myślę.

Martuska - Fajne takie urządzanie, teraz trochę spraw technicznych typu kable itp, ale później sama przyjemność ;-)
Futurystka - Leż i odpoczywaj, może rzeczywiście jakieś naczynko pękło i stąd krwawienie.
Natuszka - Oj biedna ty. Jelitówka to najgorsze co może być. Jak będziesz źle się czuła to jedź do szpitala. Ja w poprzedni nowy rok wylądowałam z odwodnieniem od jelitówki właśnie. Pij orsalit to uzupełnia elektrolity. Zdrówka

Jutro M ma w końcu cały dzień wolny ;-) Jupiiii spędzimy go razem, jakiś spacerek i obiad na mieście ;-)
 
reklama
aeshette od kilku dni chodzę taka przybita że już nawet nic nie jest w stanie mnie pocieszyć :(
Czuję się jak piąte koło u wozu, mam wrażenie że nie mam żadnego wsparcia i że mąż ma mnie gdzieś za to najważniejsza jest mamusia, tatuś, braciszek i znajomi...

edit część postu usunięta
na szczęście zanim usunęłaś to przeczytałam... no masz rację, nie może tak być, że wszyscy są ważniejsi od Ciebie. czy Twój mąż nie wie, że teraz ma swoją rodzinę i to Ty i dziecko macie być na pierwszym miejscu? jesteście po ślubie już 2 lata z tego co pamiętam i nie pojmuję, że tyle go musisz prosić o zrobienie jednej rzeczy, a do nich leci na każde zawołanie... :/ koniecznie musi się to zmienić. musicie porozmawiać, tylko rozmowa i kompromis tutaj są w stanie coś zdziałać.

witajcie...
przepraszam ale musiałam pousuwać niektóre wczorajsze posty...
wyszła bardzo niemiła sytuacja, napisałam za dużo, co nie powinno ujrzeć światła dziennego...nie powinnam niektórych rzeczy pisać publicznie....:(
Cóż, mam nadzieję że wszystko sobie poukładam na spokojnie sama z sobą....:-(
Na jakiś czas znikam z forum, ale mam nadzieję że wkrótce wrócę :tak:
papa kochane :*
mam nadzieję, że nie masz żadnych problemów? odetchnij, zrelaksuj się i porozmawiajcie z mężem i wyjaśnijcie sobie wszystko i wracaj tutaj :)

od tego leżenia to idzie zwariować, lekko się zegnę za czymś już mnie brzuch boli aj!
nie denerwuję się raczej wcale nie mam na kogo:-D
ale martwi mnie że z suwaczka wychodzi 24tydz a 2stycznia u lekarza na usg znów pokazał się 22t6d i jak zawsze szłam na usg to miałam tam że coraz bliżej porodu tzn już pod koniec kwietnia się ustawiał a teraz wyszło że 2maja:(
teściowa mówi, że nie ma co się przejmować no ale to trochę dziwne dla mnie jest?
a suwaczek masz wg OM czy wg USG? bo u niektórych dziewczyn jest dużo większa różnica, zależy kiedy doszło do zapłodnienia :) tydzień różnicy to nie tak dużo, ja bym się nie martwiła :)

Hej!

Podczytuje Was codziennie, ale jakoś nie mam siły na odpisywanie. Jakaś niemoc mnie ogarnęła :-(. Czekam na wizytę wtorkową i jestem ciekawa co powie lekarz na to moje otwierające się ujście szyjki. W następny wtorek mamy jechać w góry, noclegi zarezerwowane i co tu robić. Echh za dużo myślę.
ja też jestem ciekawa co Ci lekarz powie... ale na pewno wszystko jest ok :*



ja weekend spędzam na uczelni, dzisiaj same wykłady. ale dzisiaj gościu mi się zgodził przepisać ocenę więc się zerwałam z reszty wykładów i przyjechałam sobie na obiad do domu :)
mój mąż ma taki katar, że pół nocy przez niego nie spałam :/ łaził w nocy, kichał, smarkał, trzaskał szafkami, no masakra :/

no nic, zbieram się, wyjdę z psem i jadę na wykład :) miłego niedzielnego popołudnia dziewczyny :*
 
martuska aż Ci zazdroszczę delikatnie tego domku :) zaraz będziesz urządzać mmm super sprawa

Kurczaczek to czekamy na wtorkowa wizytę :) będzie dobrze

aesthete to uważaj kochana na siebie z tym kichaniem :/ obyś nie zdychała za chwilkę :-(

U mnie pachnie barszczykiem Już nie mogę się doczekać...na dworze też szaro i buro więc nic się nie chce. Włączyłam choineczkę żeby jeszcze na nią popatrzeć, w nast. tyg będę rozbierać bo sypie się już :-( a szkoda...
Dzisiaj wymyśliłam sobie plan na jutro że pójdę na glukozę potem pobiorę krew i od razu zapytam odnośnie usg tarczycy na 8 czyli środę...jeśli nic się nie zmieni to pójdę w środę na te usg na 8 a przed tym pobiorę krew dla endy ...i taka zadowolona podczas prysznica uświadomiłam sobie że jutro wolne :szok: i moje plany poszły się... także dupa blada
W ogóle mam mega smaka na ziemniaczki podsmażone i do tego kefir bądź zsiadłe mleko :szok: mmmmm
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny nie wiem czy się martwić mam czy to normalne.
Od wczoraj mi twardnieje brzuch i nie wiem czy są to te skurcze po 20 tygodniu czy o co chodzi...
 
Mój mąż jest nie do pobicia...podziękował mi że mu pomogłam przy obiedzie :szok: hahaha a ja tylko wszystko pokroiłam i zawsze to robię jak on gotuje...i mówi że nie kupiliśmy chleba a jutro zamknięte...on dalej będzie robił spagetti a ja bym mogła się przejść :biggrin2: no ok :) Ale dalej odpisuje na bb
Nagle... dzwoni tel do niego;
-Halo. O cześć :) co tam słychać...gdzie jesteś? we fracu? oooo co Ty gadasz ... tylko 30 chlebów zostało? :szok: ojjj to nie dobrze...co mówisz? aaaa nie wpuszczają mężczyzn :biggrin2: tylko panie...oooo to nie dobrze...aaaa i to samotnie tylko ;p a dodatkowo ciężarne bez problemu ...:-D:-D:-D
Może tego nie da się tak opisać ale myślałam że się popłaczę ze śmiechu za ten jego pomysł, no i muszę się ubrać i iść bo już mi kurtkę nawet przyniósł ... muszę się śpieszyć bo jest tylko 30 bochenków :-D:szok::-D:szok:
 
aesthete kochana my tu już z dziewczynami dochodziłyśmy długo do tego jak to jest u mnie bo wg OM to suwaczek śpieszył tydzień więc go w końcu jakiś czas temu doporowadził do takiego stanu rzeczy jak pokazywało wg usg a teraz wychodzi znów że jest inaczej no:(
Jaranti weź nospę i poleż, mam nadzieję, że przejdzie nie martw się na zapas ;)
 
dziewczyny nie wiem czy się martwić mam czy to normalne.
Od wczoraj mi twardnieje brzuch i nie wiem czy są to te skurcze po 20 tygodniu czy o co chodzi...

Jaranti, a ja od jakiegoś tygodnia, dwóch mam skurcze jak na miesiączkę. Poboli tak ok 30-60sek i przestaje. I sa one niereguralne, ale też mnie martwią... Mam wizytę 8.01, to mam nadzieję dowiem się co to może być. Może to te skurcze Braxtona- Hicksa???

Zobacz co znalazłam: http://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10013569.html
Także myślę, że ani Ty ani ja nie mamy się czym martwić.
 
Ostatnia edycja:
Oj, zaś musze Was nadrobić :) Niestety do srody może mnie nie być, jutro jedziemy w góry i do aquaparku a we wtorek do sądu i do urzędu miasta. Chcemy założyć działalność gospodarczą i musimy się wszystkiego dowiedzieć :tak:
Dzisiaj miałam zalamanie przez moje sny :-(
 
sny ... dzisiaj miałam paskudne :sorry: ciąża przestała się rozwijać i czekałam na naturalne oczyszczenie :dry: wolę sny jak Ślubny zdradza, to mu zawsze z rana walnę i jestem psychicznie oczyszczona ;-) a tak stres ...
Kurcze, to chyba jakiś tydzień z tymi snami. Mi się wczoraj śniło, że podczas kąpieli dostałam krwotoku, ale jakiego... nasza podświadomość wariuje:no:

witajcie dziewczynki,

ja znów muszę leżeć bo dalej plamię:( a dziś mi się śniło, że byłam u rodziców poszłam do toalety a tam się mi tak krew puściła a potem była już wszędzie i już oka nie mogłam zmrużyć:(
Futurystka, odpoczywaj. Mam nadzieję, że niedługo wszystko się ustabilizuje i pozbędziesz się tych powypadkowych dolegliwości.
Ja dzisiaj po całej nocy nad kibelkiem, już półtora dnia ta jelitówka mnie męczy.. :-( Dzisiaj jest troszkę lepiej, zjadłam dwa banany i czekam na rezultaty, bo wczoraj nawet po wodzie mnie goniło... :-( Do tego słaba jestem tak, że jak chodzę to jakbym się miała przewrócić.. :-( Jak to będzie trwało jeszcze dziś cały dzień i w nocy, mam jechać rano do szpitala na uzupełnienie elektrolitów.. Trzymajcie kciuki, żeby mi jednak przeszło.. Buziaki. :*
Natuszka, to nieźle Cię wzięło. Staraj się pić jak najwięcej, ale w małych dawkach. Oby jak najszybciej przeszło.

Hej dziewczynki! Ale dzisiaj szaro i deszczowo, dlatego z Ludwikiem nie poszłam na szkolenie... Ja dzisiaj do południa byłam w piżamce, posprzatalam, poprasowałam teraz się wykąpałam i czekam aż M. wróci z pracy i jedziemy do teściów na obiad jak co tydzień;)
Wczoraj napisałam do stolarza i w środę ma mi dać wycenę i będziemy robić komodę bo wyjdzie troche taniej niż w sklepie:)
Ja zgagę mam baaardzo rzadko a cytrusy jem kilogramami:) Pomarańcze na zmianę z grejfrutami i mandarynkami:)
Juz mam wyobrażenie jak urządzimy pokoik maleństwa w nowym domku. Teraz będzie się kładła elektryka. M. miał mnostwo pracy i musiał ogarnąć wszystkie gniazda telewizyjne, internetowe, elektryczne, całe oświetlenie. Kochany... Od środy zostaję sama do soboty bo leci w delegację do Szwajcarii.
Już się nie mogę doczekać wtorku i usg połówkowego:)
Martuska, super, że Wasz domek już nabiera realnych kształtów. Niedługo czekają Cię same przyjemności:tak:

dziewczyny nie wiem czy się martwić mam czy to normalne.
Od wczoraj mi twardnieje brzuch i nie wiem czy są to te skurcze po 20 tygodniu czy o co chodzi...
Jaranti, mi twardnieje codziennie po kilka a nawet kilkanaście razy już od miesiąca, jeśli to Cię pocieszy. Ale jak będziesz u lekarza, to lepiej sprawdźcie szyjkę, czy się nie skraca. Bo czasami takie skurcze niestety mogą to powodować. U mnie jak tylko się zaczęły, to skróciła się do 29 mm, a po 2-óch tygodniach miała 36 mm. Mam nadzieję, że teraz też trzyma fason i się nie skraca:-p

Dziewczyny, a Wy rano jak się budzicie, to też wasza macica przypomina taką kuleczkę twardawą? Bo ja mogę wyczuć gdzie się zaczyna, a gdzie kończy. Jak wstanę i pochodzę, to robi się bardziej miękka.

I mam pytanko, Wy wszystkie już jesteście w tej grupie na FB? Można tam jeszcze dołączyć? Chyba część osób wyemigrowała tam na stałe?
 
reklama
Dziękuję wszystkim mamuśkom za troskę. :-) :* Dzisiaj było lepiej, to znaczy mdliło mnie, ale nie wymiotowałam, także może źle nie będzie. Jem tylko banany, zjadłam delikatny rosołek i piję wodę z cytryną, żeby Mai nie zagłodzić. Do tego mam swojego pierwszego w życiu LAPTOPA.:-D:-D Myślałam, że się posikam ze szczęścia. :-D Mogę sobie leżeć na łóżeczku i korzystać z internetu, cieszę się tak jakbym z epoki kamienia łupanego była. :-) Trochę muli, bo nie jest pierwszej nowości, znaleziony na śmietniku w Anglii, ale ważne,że dostęp do neta jest. :-D HUUURA. :-D
 
Do góry