właśnie wciam miseczkę pomidorów z cebulą i śmietaną pychaaaa
o mamo... zrobiłaś mi takiego smaka, że zaraz idę sobie to zrobić
aesthete rozumiem o czym mówisz...niestety mi moje zaburzenia lękowe w tym nie pomagaja...
Ja lubie sok z marchwi i jabłek z sokowirówki ale banan hmm nie próbowałam
Gratulajce z rocznicy firmy
Ja tez jestem w szoku ile płaca z ausg mój brał po 60 zł ostatnio 80, ale mam koleżanke co chodziła do ordynatora to on brał 200 to nie na moja kieszeń...
Ja słyszałam, ż te ruchy podobne do pływania rybki miziania głaskania
ja uwielbiam banana w sokach
dodaje fajnego słodkiego smaku i go zagęszcza
marchewki nie miałam, ale jutro kupię i będę dalej cuda wyczyniać
jeszcze chcę spróbować z kiwi
no ceny to masakra... np w Zabrzu przyjmuje dr Tiszler, prowadził ciążę mojej siostry i jest ordynatorem w szpitalu w Tarnowskich Górach i zawsze jest przy porodzie swojej pacjentki. Kiedyś brał 50zł za wizytę, a teraz bierze 80zł. Jest naprawdę dobrym lekarzem i specjalistą, bo ja sama do niego dłuuugo chodziłam.
W ogóle nagotowałam sobie bigosu z kiszonej kapusty.. Wyszedł boskiiiii!!
kwaśne to chyba będą smaki mojej obecnej ciąży
ojj, moje również
kwaśne mogę zajadać non stop
mama mi dzisiaj przywiozła znowu duuużo żuru
mniam mniam mniam
Czytam Wasze opinie na temat cen wizyty i usg. Moim zdaniem nie ma co oszczędzać. W ciąży najważniejsze jest dobry lekarz prowadzący, który ma wiedzę i umiejętności oraz dobry sprzęt usg. I który nie zbagatelizuje żadnego objawu, który by Was zaniepokoił. A cena 150 zł za wizytę z usg, to nie są kokosy. Niektórzy biorą jeszcze więcej, ale jest to uzależnione od ich stopnia naukowego.
nie ma co oszczędzać, ale też bez przesady... żeby co miesiąc płacić po 200-300zł za wizytę? Wg mnie jest naprawdę dużo wybitnych specjalistów, którzy dużo nie kasują. Ja się cieszę, że takiego znalazłam już dawno temu, jak nawet nie planowałam ciąży
no a u nas dzisiaj rodzice byli, M przemeblował salon, wydaje się teraz dużo większy i tyyyle miejsca się zrobiło
ja umyłam prawie wszystkie okna, zostało mi do umycia tylko w kuchni i wyprałam firanki
no w ogóle dzisiaj się wzięliśmy ostro do roboty i mieszkanie lśni
zrobiłam dzisiaj applecrumble i chyba wszystkich tym zapchałam, bo nikt już kolacji nie chciał
no nic, idę te pomidory z cebulą i śmietaną robić
miłego wieczoru życzę :-)