reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Nadzieja, mój mąż też mocno przeziębiony i zakatarzony. My z fasolinką na razie się ładnie trzymamy i wcale nie ograniczamy kontaktów jakoś szczególnie. Jak nie chce Cię zarazić, to może zaproponuj spanie w innych łóżkach, ja też bym nie chciała zostać sama na noc z takiego powodu :no:

nie bardzo jest opcja spania w osobnych łóżkach, bo mieszkamy chwilowo na czas remontu u moich rodziców... ehh źle się czuje i przez to drażliwy jest, chodzę za nim jak pies i drażni mnie to, że się nad sobą użala jak każdy chory facet, udaje bohatera, bo ma przeziębienie... phi...

wkurza mnie!!!
 
reklama
Dziewczyny, nieco się dzisiaj wystraszyłam...ok 17ej przysnęłam bo mnie ścięło i wybudziło mnie kłucie w podbrzuszu. Co jakiś czas, dosyć dziwne... intensywne...potem zniknęło a później znów się pojawiło. Leżę w łóżku głównie, teraz na chwilkę usiadłam do kompa i zaraz wracam do łóżka. Chwilami nawet myślałam, żeby pojechać do szpitala ale nie chcę panikować... Do ciągnięcia i pobolewania już się przyzwyczaiłam bo wiem, że to rozciągająca macica. Ale takiego silnego kłucia jeszcze nie czułam. :-(
 
Dziewczyny, nieco się dzisiaj wystraszyłam...ok 17ej przysnęłam bo mnie ścięło i wybudziło mnie kłucie w podbrzuszu. Co jakiś czas, dosyć dziwne... intensywne...potem zniknęło a później znów się pojawiło. Leżę w łóżku głównie, teraz na chwilkę usiadłam do kompa i zaraz wracam do łóżka. Chwilami nawet myślałam, żeby pojechać do szpitala ale nie chcę panikować... Do ciągnięcia i pobolewania już się przyzwyczaiłam bo wiem, że to rozciągająca macica. Ale takiego silnego kłucia jeszcze nie czułam. :-(

Ja też to mam czasami, w zeszłym tyg częściej, teraz jakby mniej... Dzisiaj mnie tak ostro zaklulo jak sie przewracalam na drugi bok. Mój gin twierdzi ze to normalne...
 
nie bardzo jest opcja spania w osobnych łóżkach, bo mieszkamy chwilowo na czas remontu u moich rodziców... ehh źle się czuje i przez to drażliwy jest, chodzę za nim jak pies i drażni mnie to, że się nad sobą użala jak każdy chory facet, udaje bohatera, bo ma przeziębienie... phi...

wkurza mnie!!!



:no::szok::wściekła/y:o raany ale ma wymówkę mój też dziś poszedł do mamy bo musi jej coś tam pomóc kobieta sama wiec poszedł i zostanie na noc bo i tak rano cos tam zalatwiają :-) ja sie cieszę bo nie bedzie hrapania :-Dmłoda sie cieszy bo moze spać ze mną same plusy jakoś nie panikuje jak go nie ma ale nie z takiego powodu:no::no::no:
 
DZIEWCZYNY :) Beta po dwóch dniach z 39 na 157 :):):) Pozostaje mi czekać na wizytę aż do 7.10 :) Poczytam was jak położe córcie.

Aneczka super wieści! Trzymam kciuki!
Witam, dołączam do was z wielką radością. :D
Jutro potwierdzam bijące serduszko maleństwa, martwię się trochę, gdyż 3 miesiące temu poroniłam, ale nastawiam się na wszystko bardzo pozytywnie. :)
Póki co zażywam luteine 3 x dziennie, że niby na podtrzymanie, mam straszne objawy, duzo gorsze niż w pierwszej ciąży, mdłości niewyobrażalne, zmęczenie i bóle głowy, do tego mam grypę, w niedziele pojechałam do szpitala, gorączka powyżej 38, lekarz od razu sprawdził dzidziusia, wszystko w porządku umiejscowione, ale nie było słychać serduszka, czekam z niecierpliwością na jutro. :) Dodam, ze gdy naturalne środki nie pomagały tzn ( mleko z miodem, sok z malin itp.) lekarz zalecił rutinoscorbin, biotyk osłonowo, apap, oraz hascosept na ból gardła, wszystko już odstawiłam, bo czuje się lepiej, oprócz strasznego osłabienia.

Mam nadzieję, że już z wami zostanę do rozwiązania. :)

Natuszka, będzie dobrze!
 
reklama
Nancy, spokojnie, mnie też tak kilka razy zakłuło. Lekarz mówi, że to zupełnie normalne. Póki nie przeradza się to w żaden silny ból i nie pojawiają się skurcze ani plamienia, to zupełnie normalne :) nie ma co się martwić.
 
Do góry