reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
Witam, to mój pierwszy post u Was mam nadzieję, ze nas przyjmiecie z otwartymi rękami :-).
Mam oczywiście do Was pytanie. Według moich wyliczeń jestem na początku 5 tygodnia. Test dzień po @ wyszedł pozytywny druga kreska pokazała się w zasadzie natychmiast. Byłam na becie 10 września i wyszedł mi wynik 5441,0 który to tydzień tak dokładnie ? Bo z tej mojej kartki doliczyć się nie mogę. Jeśli by się udało to termin wychodzi mi na 11-12 maja. Oby się udało.
Pozdrawiam wszystkie majóweczki
 
Hej, witam się spod koca i z gorącą herbatą. Dziś poszłam z córcią na spacer i myślałam, że do domu nie wrócę, w sklepie mi się słabo zrobiło, do tego ból brzucha i ogólne złe samopoczucie. Ale jakoś się przytargałam. Na szczęście moja latorośl poszła spać, więc mam chwilę wytchnienia.
Co do powiadomienia pracodawcy. Ja w pierwszej ciąży mało nie urodziłam przed gabinetem dyrektora, wiadomo nie był za szczęśliwy ale pogratulował i powiedział, żebym się nie martwiła. Wicedyrektorka obiecywała mi cuda na kiju jak to będzie cudownie jak wrócę po macierzyńskim itd. Jak w czerwcu poszłam się dowiedzieć co z moją umową (bo miałam do sierpnia) to mi oświadczyli, że nie przedłużają. Finito.
Teraz nie mam tego problemu bo pracuję na własny rachunek.
Ja co prawda bliźniaków się nie spodziewam, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale tez mam wiele obaw, jak dam radę z dwulatką i noworodkiem. Ale tak jak już tu dziewczyny pisały - kobieta ma więcej siły i determinacji niż ktokolwiek się spodziewa.
 
ale dzis przebimbalam dzien..leze,leze i leze..nic mi sie nie chce..i caly czas mysle o tej jutrzejszej wizycie czy wszystko bedzie o.k?kurde tez mialyscie troche stracha przed pierwsza wizyta?a co do rozmowy z szefem to ja powiem pojutrze po lekarzu..szczesliwy pewnie nie bedzie,ale coz?
 
Żaba32, witaj!
Nie sugeruj się wynikiem bety co do tygodnia ciąży, bo jej poziom może być różny. Najlepiej wyliczyć tydzień ciąży wg om (ostatniej miesiączki).A beta dość wysoka, więc na pewno się udało!

KPe007, ja przed każdą wizytą się stresuję!
 
ale dzis przebimbalam dzien..leze,leze i leze..nic mi sie nie chce..i caly czas mysle o tej jutrzejszej wizycie czy wszystko bedzie o.k?kurde tez mialyscie troche stracha przed pierwsza wizyta?a co do rozmowy z szefem to ja powiem pojutrze po lekarzu..szczesliwy pewnie nie bedzie,ale coz?

Przed pierwsza wizyta prawie umarlam ze strachu. Tak wyglądałam, ze tydz później na kolejnej gin mnie nie poznał, stwierdził ze sie przefarbowalam albo ciąża tak mi służy... ;-)
 
Agnes, gratulacje!!

aesthete, rzeczywiście już widać:rofl2: ja byłam przekonana, że w pierwszej ciąży, to wyskakują ok 5 m-ca. Ja jeszcze wchodzę w spodnie i chyba raczej nie widać jeszcze nic. No chyba, że się najem, to mocno wypycha :-p
BubblesGirl, trzymam kciuki za pozytywny test.
izzimum, witamy!
ewelinka2106, ja też mam tyłozgięcie macicy, ale lekarka nic nie mówiła, że to czymś grozi. Ogólnie już dwaj lekarze mi mówili, że to w niczym nie przeszkadza i taka po prostu natura.
paulinka, gratuluję bliźniąt:-)

Wy dziewczyny piszecie, że nie macie ochoty na mięsko, a ja chyba w ciąży nabrałam ochoty:sorry: przed miałam jakby awersję, a teraz za ciepły obiadek z mięskiem dam się pokroić:zawstydzona/y:
 
witam nowe majóweczki:tak:

Ja mam stracha przed każda wizyte wydaje mi się, że to normalne spokojnie jeszcze 9 dni nie całe do usg ;-)

Mój mąż kupił mi swojskie pierogi ruskie to było to co mi zasmakowało żadnych innych drugich dań ziemniaki mięso nie nie nawet zup nie chce mi się.
Cały dzień praktycznie mi niedobrze było nie dawno przeszło więc coś zjadłam więcej:-)
 
reklama
Witam, dołączam do was z wielką radością. :D
Jutro potwierdzam bijące serduszko maleństwa, martwię się trochę, gdyż 3 miesiące temu poroniłam, ale nastawiam się na wszystko bardzo pozytywnie. :)
Póki co zażywam luteine 3 x dziennie, że niby na podtrzymanie, mam straszne objawy, duzo gorsze niż w pierwszej ciąży, mdłości niewyobrażalne, zmęczenie i bóle głowy, do tego mam grypę, w niedziele pojechałam do szpitala, gorączka powyżej 38, lekarz od razu sprawdził dzidziusia, wszystko w porządku umiejscowione, ale nie było słychać serduszka, czekam z niecierpliwością na jutro. :) Dodam, ze gdy naturalne środki nie pomagały tzn ( mleko z miodem, sok z malin itp.) lekarz zalecił rutinoscorbin, biotyk osłonowo, apap, oraz hascosept na ból gardła, wszystko już odstawiłam, bo czuje się lepiej, oprócz strasznego osłabienia.

Mam nadzieję, że już z wami zostanę do rozwiązania. :)
 
Do góry