reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

witam :-)

można by nawet powiedzieć, że piątkowo :-D
ależ dobrze mi się spało! aaaa, nawet Mrówek nie krążył między pokojami ;-)


dziewczynki - polecam aptekę internetową doz.pl :tak:
• duphaston • Portal Dbam o Zdrowie doz.pl
odbierać można osobiście w wybranych aptekach ;-) można też zamówić kurierem ;-) na zamówienie z odbiorem osobistym czeka się 2 dni robocze maksymalnie :-) od kilku lat tam kupuję ;-) tylko trzeba pamiętać, że jak zamawia się lekarstwa na receptę, trzeba mieć ważną receptę :-D
ja zamawiam tam wszystkie leki :tak: oooo właśnie - muszę zamówić witaminy, tantum verde i takie tam pierdółki ;-)
 
reklama
Makao a do kiedy musisz brac ten duphaston? Ja tez biore 2x1 i sie zastanawiam do ktorego tygodnia to trzeba jak juz sie zaczelo w ogole brac.

mi ginka powiedziała, że pewnie około 26 tyg odstawimy

Magda duphaston podobno można odstawić jak już łożysko zacznie pracować czyli to chyba jakis 13 tydzień ciąży, nawet lepiej pozniej. Zalezy tez od przypadku w sumie, wskazań odniośnie brania itd. Ja z synkiem w 35 tyg odstawiony mialam dopiero, i zaraz po tym urodzilam.

Makao a Ty mialaś jakiś wypadek, pewnie samochodowy? z tąd pewnie lęki i stresy podczas "bycia pasażerem". Tez po wypadku bardzo długo byłam przewrazliwiona, i nawet "hamowałam" pedałami które nie istniały:)

Bąbelek, zdrówka dla córeczki. Też bardzo mnie martwi brak kontaktu ze strony Straciatelli;(( Mam nadzieję że wrócili z gór cali i zdrowi.....

miałam wypadek samochodowy, miałam złamane wszystkie kości miednicy, biodro przezpanewkowo i wyrostek poprzeczny w kręgosłupie. plus złamane żebra, przebity pęcherz i jeden z jajników. dlatego u mnie musi być cesarka. też się martwię o Straciatellę. napisałam do niej dziś rano, że się wszystkie martwimy. cóż, czekam.

Cześć,
współczuje Wam brania tych tabletek, mi od początku lekarz nawet kwasu nie zalecił!
brownagula w ciązy nie trzeba zapinać pasa, ja od samego początku go nie zapinam, zreszta jak prowadzę auto to zawsze jakoś pas dawałam tak tylko przez jedno ramię bo zawsze mnie wkurzał a teraz mogę śmiało jeździć bez niego wreszcie:D

nigdy w życiu nie odważyłabym się jechać zwłaszcza w ciąży bez pasów. wystarczy mi wizualizacja kierownicy wbijającej się w brzuch.

któraś z Was podpowiedziała sprytny sposób na te pasy. zapinamy pas bez nas. siadamy na "dolnym" i wsuwamy się pod ten poprzeczny, który idzie między piersiami. minimalna ochrona przynajmniej jest. chociaż ja i tak świruję, że gdyby coś, to sam górny pas nie utrzyma. no ale zawsze lepiej tylko górny niż bez.

futurystka
kobiety w widocznej ciąży (czytaj z naprawdę dużym brzuchem nie muszą zapinać pasa. ale jak bardzo jest to niebezpieczne to chyba każda z nas wie. a z tym kwasem, że nie zalecił... pewnie doszedł do wniosku, że jak każda mama starająca się o dziecko zażywałaś ten kwas pół roku przed zajściem w ciążę. albo od razu zalecił witaminy z kwasem foliowym.
 
ja bez zapiętych pasów nie ruszę :zawstydzona/y: nawyk ze szkoły jazdy, tłuczenie w głowę brata policjanta ;-) pierwsze co robię po wejściu do auta, to zapinam pasy :tak:
 
Makao- oo to wypadek poważny. Podziwiam!

Ja właśnie jestem na poziomie poszukiwań adaptera na allegro są dość drogo. Może uda mi się kupić taniej. Szukam.

futuryska
- hm niegdy wcześniej się z tym nie spotkałam. Zawsze każdy gin naciska na kwas foliowy właśnie. Powinno się brać jeszcze przed ciążą jak już planujemy. Na pewno nie zaszkodzi więc można brać i bez zalecenia lekarza.
 
OMG Makao, strasznie dużo musiałaś wycierpieć biedulko, aż mi się smutno zrobiło. Straszne, ale najważniejsze jest to że jesteś w zdrowej ciąży, że macica nie ucierpiała w tym wypadku, mimo że miednica była potrzaskana. O retyyy:/ dobrze że to wszystko już za Tobą i mam nadzieję że nie odczuwasz skutków tego wypadku mimo wszystko. cesarka przy tym to już będzie pikuś.

Ja osobiście tez nie wyobrażam sobie nie zapinać pasów, mam dla kogo życ. I dla mnie nie zapinanie pasów, bo jest się w ciąży to po prostu lekkomyślność.
 
ja bez zapiętych pasów nie ruszę :zawstydzona/y: nawyk ze szkoły jazdy, tłuczenie w głowę brata policjanta ;-) pierwsze co robię po wejściu do auta, to zapinam pasy :tak:

Aśku, ja nawet jak na parkingu przestawiam samochód zakładam pas. Nakaz zakładania pasów jest u mnie absolutnie bezdyskusyjny dla wszystkich w aucie. Jak ktoś nie chce zapiąć-nie zabieram.
 
Ja tez zawsze zapinam.., mimo ,ze czasem mnie uwiera- to jednak wole zapiac.., potem sie odzwyczaje i bede zapominac :p mam jakos to juz we krwi;) co do jazdy jako pasazer- hmm poki sama nie bylam kierowca okej ale od czaski kiedy mam prawko siedze jak na szpilkach zwlaszcza jak jedzie moj M co moim zdaniem jezdzi np zbyt blisko innych uczestnikow drogi i jak slysze, ze przeciez byla by wina tego drugiego to mnie szlag trafia.. ostatnio na NIego nawrzeszczaczlam bo malo co a by koles z prawej w nas strzelil - mielismy pierszenstwo ale ja zawsze sie rozgladam na takich skrzyzowaniach nawet jak mam pierszenstwo nigdy nie wiem czy jakis osiol nie uzna ,ze "zdazy" a potem wypadek gotowy- bardzo sie zdenerwowalam jak mi znowu powiedzial- Ale ja mialam peirwszenstwo odparlam tylko- Ty miales pierszenstwo ale jak by w Nas uderzyl- (w ostatniej chwili zahamował)to uderzyłby tam gdzie siedze ja i Twoj Bejbik- moze nastepnym razem pomyslisz o kims jeszcze... a nie tylko o sobie...
Ps. Moja Babcia zginela na skutek takowego uderzenia...;/- bo ktos uznal ,ze zdazy-
 
Makao nie bardzo to rozumiem?
nigdy w życiu nie odważyłabym się jechać zwłaszcza w ciąży bez pasów. wystarczy mi wizualizacja kierownicy wbijającej się w brzuch.

ja nie prowadzę auta brzuchem, zawsze kierownica powinna się znajdować na swobodne wyciągnięcie ręki, a nie głowa przy szybie to jest niebezpieczne!
 
reklama
Makao nie bardzo to rozumiem?


ja nie prowadzę auta brzuchem, zawsze kierownica powinna się znajdować na swobodne wyciągnięcie ręki, a nie głowa przy szybie to jest niebezpieczne!
chodzi o to, że przy byle ostrym hamowaniu bez zapiętych pasów lecisz brzuchem w kierownicę ;-) zapięte pasy ciebie przytrzymują ;-)
 
Do góry