reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Makao ja w pierwszej ciąży miałam pakiet w lux medzie i wlasnie tam chodziłąm do tego zaufanego gina :) Za pakiet płaciłam sobie sama ale t był koszt mniej niz 100 zł miesiecznie wiec ok ;)
Teraz taki pakiet kosztuje ok 260 zł miesiecznie....

A w piątek jak pojde na wizyte to sama wizyta + usg wyniesie mnie 240 zł

to mniej więcej tak jak u mnie, ale czego się nie robi dla spokojnej głowy, prawda?
 
reklama
Makao ja się właśnie zastanawiam co zrobić... czy chodzić rzadziej i płacić normalnie ok 240 zł za sama wizyte z usg, gorzej jak bedzie chciał cytologie i jakies inne badanie zrobić i kolejne koszty...
Albo wykupić ten pakiet za 260 i mieć wszystko w cenie, Tylko dla mnei to jest ogromna kwota miesięcznie.

Zapytam w piątek mojego gina ile bierze w swoim gabinecie za wizyte ale z tego co słyszałam też ok 100 zł i osobno za badania, więc wyszłoby podobnie
 
a nie możesz się zapisać do lekarza z nfz i też prowadzić ciążę podwójnie? żeby badania mieć za darmo?

kurde, moim zdaniem to mega dużo 260 zeta i jak policzysz co miesiąc taką kasę to Ci się nie wyrówna. Ile będziesz mieć tych usg u tego gina? ze 3 moim zdaniem. więc pomyśl nad tym nfz dla badań.
 
Moge i jestem zapisana, ale w tym rzecz ze on nie chce mi żadnych badan zlecac, skierował mnie tylko na zwykła morfologie i mocz. Wczoraj zrobilam. Nic innego bo powiedział że nie ma co panikować i wogole ze kobiety teraz to by w ciazy systko co mozliwe robily :/ Powiedział mi też, że po co ja wogole betę robiłam :/

A druga strona jest taka, że do tego prywatnego musze wchodzić w miare regularnie bo poźniej mamy taka umowe ze "razem rodzimy" i bedzie na pewno. I nie wział za to zadnych pieniedzy.
 
Ja walcze ze soba zeby znowu sobie prywatnie na usg nie pojsc:-D
Kolejna wizyte mam 4 listopada dopiero, a tak bym juz znow chciala ujrzec maluszka:tak:

Ale, poki czuje sie dobrze bede walczyc ze soba zeby nie isc:-p
 
Moge i jestem zapisana, ale w tym rzecz ze on nie chce mi żadnych badan zlecac, skierował mnie tylko na zwykła morfologie i mocz. Wczoraj zrobilam. Nic innego bo powiedział że nie ma co panikować i wogole ze kobiety teraz to by w ciazy systko co mozliwe robily :/ Powiedział mi też, że po co ja wogole betę robiłam :/

A druga strona jest taka, że do tego prywatnego musze wchodzić w miare regularnie bo poźniej mamy taka umowe ze "razem rodzimy" i bedzie na pewno. I nie wział za to zadnych pieniedzy.

no ale są te wytyczne, że jeszcze toxo, różycka, cytomegalia chyba. kurde na razie może sobie odpuść pakiet i zobacz jak to wygląda.
 
no zobaczymy co mi na nastepnej wizycie na NFZ powie tylko tak sie źle ulozylo bo prywatna mam teraz w piatek 11- stego a na NZF 17- stego, chyba ze przeloze na troche pozniej bo jak na obu miała bym mieć usg to chyba za krótki odstęp
 
reklama
hej, hej :-D

nie wierzę! wypiłam czarną kawę :-D i nawet jej nie zwróciłam :-D jakiś dobry dzień mam ;-) wypiłam połowę normalnej :-D jupiiiii! mniam, mniam - jaka pyszna ;-)

tfu, tfu :blink: mdłości mam mniejsze ;-) tfu, tfu oczywiście!
imbiru już nie toleruję :laugh2::laugh2::laugh2: w piątek ładnie po nim haftowałam ;-) na samą myśl o imbirze ... :baffled:
wyspana jestem (może dlatego czuję się lepiej?) :tak: wczoraj nawet zmywarkę załadowałam :-D ostatnimi dniami nie mogłam się nachylać i tego robić ;-)

LENA z zaparciami nie pomogę :sorry2: może śliweczki suszone? albo woda z cytryną na czczo?
przed ciążą byłam jednym wielkim zaparciem, nic mi nie pomagało ;-) teraz tfu tfu lepiej ;-)

muszę zapamiętać, że czarny chleb ze słonecznikiem nie jest moim marzeniem ;-) kanapkę jem przez godzinę :szok: za dużo ziarna ;-) wnerwia mnie ;-)

Dziewczyny, co na ból gardła w I trymestrze?? :sorry2:
tantum verde ;-)

Nanncy- Tamtum Verde jest bezpieczny
ooo, właśnie to napisałam :-D

Muszę się Wam wyżalić, bo mam dzisiaj koszmarny dzień, na prawdę. Od tego nocnego bólu podbrzusza się chyba zaczęło... Przyszła dziś do mnie do pracy wkurzona szefowa z dokumentem zapraszającym mnie jutro (dzień wolny) na rozmowę służbową. Jak zapytałam, czy coś się stało to skwitowała, że cały czas coś się dzieje... Super, trzęsłam się z dobrą godzinę. Teraz już wiem o co chodzi, ale mimo wszystko jest to dla mnie ogromny stres. Że w ciąży jestem jeszcze nie wiedzą.
tak naprawdę to chronione jesteśmy po 3 miesiącu księżycowym ;-) skoro jesteś na umowie nieokreślonej, to wypowiedzenie jest 3 miesięczne ;-) więc spokojna głowa w razie czego ;-)

Mam umowę na czas nieokreślony, więc chyba nawet nie musiałabym tak na złamanie karku lecieć po zaświadczenie, bo jestem chroniona od pierwszego dnia. Wiem, o co chodzi, kierowniczka mnie wkopała, bo powiedziała szefowej coś o czym nie musiała wiedzieć, bo nie niesie to aktualnie konsekwencji dla naszego miejsca pracy (chodzi o zły wynik audytu). No, ale powiedziała, a mnie jutro czek a pogadanka z szefem, pewnie będzie upomnienie.
Cieszę się, że nie wrócę tu po macierzyńskim. Może mi się jeszcze uda na drugi od razu pójść...

A ja na suwaczku widzą 6i2
6 tygodni skończonych ;-) czyli rozpoczęty 7 ;-)
 
Do góry