reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Dziewczyny po ponad 3 tygodniach zaczynam karmić piersia!
Na początku zupełny brak pokarmu,karmienie małej mieszanka,straszna depresja i ciągły płacz (moj).
Pozniej spotkanie z polozna ktora jest konsultantka laktacyjna.I to był przełom.
Kolejne 2 tygodnie walki z laktatorem,herbatkami,tabelkami,nieprzespanymi nocami-ogolnie masakra.
I pokarm sie pojawil.Pozniej karmienie odciagnietym pokarmem a teraz cyc :) Nie jest go duzo ale Zosia ssie a to najważniejsze.W piatek kontrola czy nie schudla.Troche sie martwię ze za mało je...bo teraz tego nie moge kontrolować.Zobaczymy jak bedzie.Najwyzej wroce do odciagania...
Buziaki dla wszystkich nowych malenstw!!!
 
reklama
Witam :)
Nika87 niemartw sie o to czy niunia wystarczajaco je, ona wyciagni tyle ile jej potrzebno z cyca a jak nadal bedzie glodna napewno da ci znac i mozesz do karmic mieszanka w tedy ( ja po zapaleniu mialam mniej pokarmu to dokarmialam formula, ale juz mala naciagnela ze pokarm przywrucil w sam raz dla niej i tez sie martwilam o wage, ale sie okazalo dis ze jestesmy na dobrej drodze )



Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Diabliczka ja mam antybiotyk, bo mi jeden szew poszedl i bali sie, ze zakazenia dostane. Mozna przy nim karmic piersia. Ja dostalam oslonke i mala rowniez ;-).

Ewe1985 mam lezaczek z Fisher price od 0mce i wlasnie nie wiem czy to nie za wczesnie?
 
Justyysienkaa, no ja tak samo jak Ty mialam i Iza Marta. I tez wiekszosc lekarzy twierdzila ze nic z tego a ja upieralam sie intuicyjnie ze juz sie zaczyna. No zycze Ci zeby sie rozkrecilo i poszlo gladko, trzymam kciuki!!!

Nika, gratuluje pokarmu!!! Ja slyszalam ze po miesiacu pokarm potrafi sie pojawic jak jest pobudzony. Ja sie niestety poddalam,choc po Twoim poscie chwilowo sie zastanowilam czy nie karmic jednak...
Czy jest tu ktos kto karmi tylko butelka poza mna???

Natalka, ja bylam 5dni bez corci a pokarm pozniej sie pojawil. Ja mysle ze go masz tylko trzeba by go pobudzic, tak jak to zrobila Nika i ja tez probowalam. Oczywiscie nic na sile. Ja zrezygnowalam juz i jestem na butelce. Gdybys jednak chciala pobudzic i probowac to co 3h pobudzaj piersi laktatorem, po 15min kazda piers. Mozesz tez przystawic dzidziusia czasem. U mnie pare ssań malej i nastepnego dnia mialam mleczko. Bylam w szoku bo myslalam ze nic "tam" nie mam. Powodzenia! A jakby co to nie martw sie, jestesmy dwie na butelce :)
 
Ostatnia edycja:
Nanncy - słyszałam taką opinie że pokarm może się przy dobrej woli pojawić NAWET jak się nie rodziło i nie było w ciąży! Czytałam to w książce doktora Searsa, amerykańskiego pediatry o dziecku od urodzenia do 2 roku życia.

rurka - bardzo pokrzepiające słowa :) własnie tak mi się czasem wydaję. W szpitalu nie czułam w ogóle jakiegoś wielkiego uczucia tylko bardziej zainteresowanie i oczywiście chęć opieki (chociaż i to czasem mniej, jak naprawdę już byłam zmęczona i nikogo do pomocy...:(). W domu jak mam pomoc mogę bardziej rozwijać te uczucia :). Czasami to czuję się jak taka lwica z młodymi i jest to super uczucie :D. Tak fajnie pierwotne :D.

Gratulacje nowym mamusiom!!!

Justysienka - ja miałam bezbolesne przepowiadające, ale ogólnie wiem że może się zdarzyć że niestety bolesne są :(. Pociesz się że już na pewno niedlugo!

Chwalę się ze byliśmy dziś na spacerku :). Co prawda drugi, ale pierwszy to było wokół bloku dosłownie bo padałam...dziś już odzyskałam siły i czuję się prawie jak przed porodem, czekam aż będę się czuła jak przed ciążą hehehe :D. I coraz bardziej rozumiem synka... czy chce jeść czy tylko żeby przytulić, czy będzie teraz spał długo czy raczej nie ma szans :p. Niestety nie bardzo lubi kąpiel :(.

Ja mam dla dziecka huśtawkę i jest niby wkładka dla noworodków ale jak dla mnie to on za bardzo w niej siedzi więc nie wiem czy tak ma być... na razie za bardzo i tak jej nie używałam.
 
Pampuszek, no to cos pewnie na zasadzie sily naszego umyslu i jego wplywu na nasze cialo. To calkiem mozliwe co piszesz :rolleyes:

Dziewczyny, co do lezaczkow - ja jestem na etapie wyboru. Mysle nad tym Tiny Love bo mozna w nim dzidzi polozyc jak w kolysce i chyba posluzy dlugo bo jest do kilkunastu kilogramow (trzeba patrzec na to). Te mniejsze to takie bardziej siedzonka chyba i trzeba przypiac maluszka...sama nie wiem. Noi czy wszystkie trzeba samemu bujac?
Ja szukam czegos w co wloze corcie i ona tam moze tez spac. Najlepiej jakby sam bujal :) Bo jak to jest - te wszystkie lezaczki maja jakies wibracje chyba? To wystarczy dziecku?
 
Ostatnia edycja:
Z tym pokarmem jest tak, że odpowiedaja za niego dwa hormony zapomnlam jakie.. ale faktem jest, że to wszystko dzieje się w głowie a konkretnie w przyssadce mózgowej, Ja po zakończeniu karmienia 2 syna nie mogłam się pozbyć mleka z piersi zasuszałam i zasuszałam dziecko już samo chodziło i jadło normalne pokarmy a ja za każdym razem jak słyszałam płacz dziecka na mieście albo mocniej przytuliłam synka od razu miałam mokry stanik. Skończyło na się na farmakologi. Jednak teraz tez troche sie martwie bo tak jak zawsze sprawialo mi to przyjemnosc ze dziecku daje sama od siebie to co najlepsze tak ostatnio mysle o mm ( chociaz tego nie zrobie z wygody i oszczednosci)to jednak gdzies ta obawa przed problemami z praca siedzi. Caly czas przylapuje sie na mysli , ze pora na silwnie, zmiane garderoby i podnisienie kwalifikacji. Chcialabym juz troche odzyskac wolnosci i takie to egoistyczne.

A lezaczki mam 2 i zadne z wibracja. mi wystarcza ze dziecko ma konkretne podparcie pod plecki i normlnie regulowana wysokosc ( gdzie mozna to zrobic "jedna reka") Dostalam jeden z Nestora - jest duzo wiekszy od standardowego lezaczka. podparcie na plecy zlozone jest 1 kawalka usztywnienia a nie 3 i ma w dobrej odleglosci od buzi palak na zabawki.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dzieki za porady. To wcale nie byly przepowiadajace. Rozwarcie sie robilo a wieczorem jak pojechalismy do szpitala znow bylo juz 5 cm. Przyjeli mnie od razu na porodowke. Nie powiem bylo ciezko. Najpierw musiala mi polozna podawac przeciwbolowe bo skurcze byly nie do wytrzymania ( zakladam ze tez dlatego ze nie spalam dwie noce i dzien caly) a pozniej przy partych musiala mi podac na wydluzenie skurczy bo byly za krotkie. I tak po calej nocy i godzinie parcia (nieudanego) jak sie okazalo mala miala owinieta pepowine 2 razy w okol szyi i byla za krotka zeby wyjsc. Wpadla pani doktor i wspolnie z polozna zalatwily sprawe :D Pani doktor rzucila sie na moj brzuch a polozna zajela sie nacieciem i reszta :p Maja ma 3040g i 48 cm. Niestety musi byc w inkunbatorze jakis czas zeby sie ogrzala :)
 
reklama
Do góry