reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

hej :-)

coś śpiąca jestem ;-) w pracy łóżkowej od 7 :tak: prawie zasnęłam ;-) więc by się rozbudzić lecę do biedronki po jakieś pieczywko, bom głodna niesamowicie ;-)

został mi jeden prezent - dla teściowej ;-) wczoraj wieczorem resztę wynalazłam ;-) szwagrzycy wzięłam książkę Kłosińskiej - co w mowie piszczy ;-) ona lubi słuchać tej audycji, więc niech sobie książkę przeczyta ;-) jej siostrze aniołka ze szkła (artystyczna robota), ich mamie ozdoby świąteczne ;-) jeszcze mi teściowa została, ale wiem co jej kupić :-D płytę ze ścieżką dźwiękową z filmu Mamma Mia! :-D ubóstwia ten film, więc kiedyś dostała od nas film ;-) a teraz z braku laku przyszła pora na ścieżkę dźwiękową :tak: i tak mnie naszło z tą ścieżką, aż musiałam sobie ściągnąć ;-) i słucham :-D Mrówek mnie uspokaja, bo nogami ruszam i go szturcham ;-) kurczę, ale wesoła ta płyta :-D kompletnie nie moje klimaty ;-) ale przyjemnie się słucha :-D fajniaste aranżacje i do tego wykon aktorów :tak:
swoją drogą moja miłość do koloru turkusowego narodziła się na tym filmie ;-)


a wiecie, że w biedronce wszystkie zabawki -30% ?? tak mówię jak by kto miał jeszcze co do kupienia ;-) np. te pieski chi chi love po 45 zł ;-)


lecę bo umrę z głodu :-D mam ochotę na gzikę!!!
 
reklama
Diabliczka ale się uśmiałam :) fajny mąż i fajny prezent :)

A ja wczoraj już nie posprzątałam salonu, bo mi się nie chcialo. Wstalam o 8.00 i mysle, że teraz na szybkiego cos ogarne, ale najpierw zjem, bo przeciez po nocy ja taka glodna jestem i krojac bulke po raz kolejny od 1,5 miesiąca musiałam się skaleczyć... no tak sobie ten nóż wbiłam w palec środkowy, ze hej. Krew kapała na podlogę, boli jak cholera (to był nóz z ząbkami) a roboty tyle że hej. Na dodatek musze umyć włosy. Na 11 jestem umówiona z siostrą. No to idę umyć włosy i może coś porobię. Ale ze mnie niezdara. Zawsze musi mi się ten nóż ześlizgnąć. Chyba zaczniemy kupować chleb krojony, to z bułkami i kaleczeniem nie będzie problemu :)

Miłego dzionka dziewczynki :)
 
witam z zaśnieżonego Jastrzębia:-D
ivon89 szkoda że nie wypaliło z domkami ale nia ma co kupować dziadostwa gdzieś na was czeka ten piękny wymarzony:tak::-)
kotka83 oszalałaś z takimi ciężarami :szok: mój M chyba by mnie udusił za takie dźwiganie odpoczywaj kochana
Kasia.it też włączam świąteczne piosenki do porządków jakoś od razu lepiej idzie:-D
zosiasamosia jestem identycznego zdania zwłaszcza że synek chce brata M też liczy na chłopaka więc będę się cieszyć jak będzie chłopak tak właściwie to ciągle mówię do brzuszka ON zdziwię się jak będzie dziewczynka:tak:
applecrumble super że wszystko ok z dzidzią
diabliczka00 super prezent :tak::-D:-D
Aśku lubię tą muzykę jest taka że właśnie noga sama tupie:-)


dziś ostatnie zakupy większe przedświąteczne i aż się boję tego tłumu:szok: dziś jeszcze mamy Kolendę pierwszy raz w nowym mieszkaniu i się stresuję jakoś oby był fajny ksiądz:sorry:
ha M w nocy zrobił niezłą akcję dziś ma wolne i obudził się o 4 zaczął biegać po mieszkaniu szukał telefonu bo mu budzik nie dzwoni panika jak nie wiem co a ja sie pytam ale po co ci telefon masz wolne i oczywiście było "o ja pie****" i poszedł spać dzis się z niego śmieję:-D:-D:-D
 
Witam Sobotnio!

Wstalam po siodmej, poczytalam ksiazke zjadlam sniadanko i teraz zastanawiam sie co zrobic z calym dniem. Wczoraj ogarnelismy dom wiec jest czysciutko, wiec nie wiem? Pogoda okropna, wieje,pada szaro.. Kosze na smieci nam przewrocilo w nocy na szczescie byly prawie puste.

Wczoraj kupilam kolejne prezenty, dla chrzesniaka samochod, wielkie klocki lego i super slodki dresik :-), dla babci przyszedl album, mamie kupilam jednak sweterek i do tego dodamy pieniazka na te jej wakacje, a tacie zamowilismy filmy przyrodnicze 3d. Niestety te rzeczy kupilam w sklepach za miastem i po opakowania na prezenty juz nie zdarzylam podjechac do miasta bo wyjezdzalam z parkingu 43(!) minuty! I po meza sie spoznilam :D a dzis nie mam auta wiec wszystko dokupimy jutro :-).

Tak wiec moje plany na dzis? LENIUCHOWANIE :-)
 
eee no to dałaś czadu :) to ja niektóre półki w środku odpuścilam ,bo za dużo tego wszystkiego jak na mnie jedną i dwóch wiecznie błagających facetów :) co do płci - masz farta :) u nas na początku powiedzieli że będzie dziewczynka, ale mój lekarz tego nie potwierdził i sami o końca nie wiemy.



moja nie płacze, że chce sie zobaczyć a ja nie, ale po każdym spotkaniu dostaje epopeję narodową w smsie, jak to ja sie źle zachowalam, jak mój M źle się zachował, że nikt nie ma do niej szacunku, że ona tyle mi dała ( a tak na serio to dawała do 18 roku życia, zaraz po maturze poszłam do pracy i się dokładałam do budżetu domowego), trochę pomogła przy weselu, tyle samo co tata i do tej pory mi to wypomina, a sama też musiałam dużo zaoszczędzić... Pomagam jej jak mogę, pożyczam pieniądze, odraczam termin ich oddania, bo wiem, ze jej ciężko i ciągle chce więcej... i ciągle tylko słyszę jaka ja jestem niedobra i że my wszyscy (siostry i mężowie) uważamy, że mój ojciec jest od niej lepszy, a przez całe życie mial nas gdzieś. Najlepsze jest to, ze nikt jej nic takiego nie powiedział, wręcz przeciwnie, a ona dalej swoje. Juz powiedziałam, że sama ma ze sobą problem i chyba kompleksy z wielu powodów, skoro nie docierają do niej tak proste rzeczy. Także trochę nasze mamy się różnią, ale jedną cechę mają wspólną - są egoistkami. Tylko ja, ja i ja... Jak ja się czuję, bo ja to jestem najlepsza, bo mnie to wszyscy lubią, bo to ze mną powinnaś spędzać czas, bo ja tak chcę... Może faktycznie lepiej, zeby się nie poznawały :) powróce na chwilę jeszcze do mojej mamy. Było wszystko oki w środę wieczorem kiedy już byłam w domu, napisałam jej smsa że dotarliśmy i że dziękuję jeszcze raz za wszystko, a ona napisala mi tak ";) oki", a już następnego dnia dostaję epopeję z pretensjami. Jak się okazuje jej facet nagadał takich rzeczy, że się w głowie nie mieści. Że jak ona pozwala siebie tak traktować i że on się czuje nie chciany, a poszło o to, ze mój M nie chciał już wchodzić na herbatę. Wszedł do mieszkania przywitał się, a facet mojej mamy nawet tyłka nie ruszył z kanapy z drugiego pokoju. No to kto kogo nie szanuje? Amy godzinę do domu mieliśmy, M po cięzkiej rozmowie z pracownikiem już ex i do tego jeszcze mgła jak cholera... Także jest pięknie nie?

edit: Oliwer odpada, bo mój M stwierdził, że trochę skrzywdzimy dziecko i będzie nam miało za złe i że lepiej jakieś inne imię. Jakie? Ma wymyśleć dla chłopca on, ale zobaczymy czy będzie chłopiec :)
Dziewczyny nie wiecie ile kosztuje cytologia prywatnie? kurcze chyba musze zrobic, tylko czy bede miala wynik do następnego poniedzialku? bo sie okazało, że mi w szpitalu mie zrobili, a byłam na 99% pewna że tylko muszę wyniki wyciągnąć... ech...
Jak czytam o waszych matkach, to w sumie dociera do mnie że moja tak źle się nie zachowuje :O
U mojego gina cytologia kosztuje 30 zł, ale w przychodni gdzie pracuje moja kumpela kosztuje 70 zł więc jest duża rozbieżność cen ;)

Cześć Dziewczyny :)
ja już po połówkowym:-) ogólnie wszystko ok, wszystkie badane parametry wyszły w normie. Nie udało się tylko sprawdzić kości nosowej, bo córeczka tak się odwróciła, że ni jak nie chciała pokazać buźki. Lekarz próbował ją jakoś skłonić do przewrotu, ale uparta ta moja maleńka;-)z szyjką też ok, ostatnio miała 29 mm, jak się te skurcze pojawiły, a teraz wydłużyła się do 34 mm.
I kolejna dobra wiadomość, idę na 2 tygodnie na L4:tak: w końcu trochę odpocznę i przygotuję normalnie święta.


Sama cytologia kosztuje chyba ok 30 zł, ale pewnie jak pójdziesz prywatnie, to policzą Ci też za wizytę. A na wynik czeka się różnie, ale chyba jednak między 1-2 tygodniami.

Ja dziś sprzątnęłam łazienkę:-) jutro ciąg dalszy porządków, załatwianie ostatnich zakupów, a w niedzielę chyba zacznę przygodę kulinarną. Popiekę placki do ciast, zrobię śledziki. No i może w końcu jutro uda nam się ubrać choinkę;-)
Miłego wieczoru Wam życzę:happy2:
Super że już po i wszystko ok :)
Teraz wykorzystuj to l4 i odpoczywaj :)

Hej ;-)

Aesthete - To zrób sobie paznokcie jako dodatkowy prezent świąteczny ;-)
Skorupka - Trzymam kciuki żeby ból brzuszka szybko minął i zaraz wypisali Was do domku ;-)
Brownagula - taki kurczaczek ze wsi dobry na rosołek, to chyba możesz jeść
Ivon - szkoda, że z tych domów nici. Ale nic na siłę w końcu trafi się perełka ;-)

U nas dzisiaj leniwie ;-) No posprzątałam trochę łazienkę ;-) Włoski u koleżanki zrobione. Jutro jadę do siostry trochę posiedzieć a M wracając z pracy nas odbierze ;-)

Dobrej nocki życzę ;-)
Już przekroczyliśmy budżet na te święta :p więc muszę poczekać ;)


hej dziewczynki:))) a my wczoraj mieliśmy dzień zakupowy ale już prawie wszystko mamy na święta. w poniedziałek tylko karpik, brokuł do sałtaki i pieczywo i pomidorki koktajlowe. a tak wsio jest. ufff. prezenty pokupowane. lipa bo M. pracuje przez weekend i w poniedziałek i w wigilię też, na szczęście do 14.00:(

a co do kartek. wysłaliśmy 3. do mojej siostry, do rodziców M. i do jego dziadków. ja niestety dziadków już nie mam (tzn. mam jedna babcię w Kanadzie, ale nie mam z nią kontaktu). kupiliśmy taki zestaw do robienia kartek i tworzyliśmy. fajnie było:)) uwielbiam takie rzeczy.



Lena ja na jakimkolwiek występie Janka ryczę jak bóbr. Wzruszam się niesamowicie. Janko nawet mówi "mama, to jest taki wzruszak". ma to minusy, bo jak ja ryczę, to Janek też od razu ma oczy mokre.

karmelowa
Janko też do tej pory (czwarta klasa) mówi przy swoich kolegach "kocham Cię mamo" i daje mi buziaki więc nie jest źle. w sumie, to jestem bardzo dumna z tego, że mój syn potrafi rozmawiać o uczuciach i nie wstydzi się mówić, że kogoś kocha. usłyszeć od jego ojca, że kocha kogokolwiek graniczyło z cudem.



też uważam, że w każdym kraju powinno się ustępować miejsca w autobusie ciężarnym ze względu na bezpieczeństwo malucha.

Kochana, moje krzyczenie na Tropsona polega na tym, że mówię "oj Tropek!!!" trochę głośniej a później go buziakuję bo taki słodki jest:)))) krzywda mu się nie dzieje. to mój syneczek malutki. chociaż Trop ma swojego idola-tatusia, czyli mojego M. jak jest Misiek w domu, to ja nie istnieję. za to Mołencjusz (ruda menda) wielbi mnie bezgranicznie, to taki "kotek mamusi". Janek wycałowuje dwa tak samo i nosi i tula. Nasze kociaki mają u nas jak pączki w maśle.
To jak u mnie, jak M przychodzi to ja nie istnieję :p a tak to cały dzień przylepa i maminsynuś ;) raz tylko M go wykąpał to był na niego obrażony :D to nawet na niego nie patrzył :p


witam z zaśnieżonego Jastrzębia:-D
ivon89 szkoda że nie wypaliło z domkami ale nia ma co kupować dziadostwa gdzieś na was czeka ten piękny wymarzony:tak::-)
kotka83 oszalałaś z takimi ciężarami :szok: mój M chyba by mnie udusił za takie dźwiganie odpoczywaj kochana
Kasia.it też włączam świąteczne piosenki do porządków jakoś od razu lepiej idzie:-D
zosiasamosia jestem identycznego zdania zwłaszcza że synek chce brata M też liczy na chłopaka więc będę się cieszyć jak będzie chłopak tak właściwie to ciągle mówię do brzuszka ON zdziwię się jak będzie dziewczynka:tak:
applecrumble super że wszystko ok z dzidzią
diabliczka00 super prezent :tak::-D:-D
Aśku lubię tą muzykę jest taka że właśnie noga sama tupie:-)


dziś ostatnie zakupy większe przedświąteczne i aż się boję tego tłumu:szok: dziś jeszcze mamy Kolendę pierwszy raz w nowym mieszkaniu i się stresuję jakoś oby był fajny ksiądz:sorry:
ha M w nocy zrobił niezłą akcję dziś ma wolne i obudził się o 4 zaczął biegać po mieszkaniu szukał telefonu bo mu budzik nie dzwoni panika jak nie wiem co a ja sie pytam ale po co ci telefon masz wolne i oczywiście było "o ja pie****" i poszedł spać dzis się z niego śmieję:-D:-D:-D
Hahaha :D ja to bym poczekala aż się wykąpie i ubierze i dopiero bym powiedziała :p bo mój to by życie mógł przespać i jak ma wolne to ciężko mi go z łóżka wyciągnąć :p

diabliczka super prezent i fajna niespodzianka :) ja w tym roku sama sobie wybrałam więc mnie nie zaskoczy :p

Był temat rodzeństwa, to u mnie w rodzinie bracia z siostrami super się dogadują :) np dwie moje kuzynki mają młodszego brata, to siostry się nie dogadują, za to najstarsza z tym bratem ma super kontakt. Drugie kuzynostwo to brat i siostra i jak przyjaciele są, ale między nimi równy rok różnicy. No i mój M i jego siostra. Super rodzeństwo :) więc nie ma reguły :)

Mnie już dzisiaj nie będzie, bo mój chrześniak kończy dzisiaj 5 lat i jadę do tego łobuziaka :)

Miłego dnia :*
 
Lena - trzech facetów to niesamowita podpora, troszkę zazdroszczę
nawet. :) W końcu zawsze mówi się "synuś mamusi" a Ty będziesz miała
aż dwóch. ;-)


Ayran - Gratuluję 20 - stki. :D:D


Kacha89 - Witam cieplutko. :)


brownagula - kopniaczki to coś fantastycznego. :D Gratki i możemy
sobie łapki podać. :D AAAA sernik, mniaaaam. :D Mój M czuje nawet
jak ja nie czuję. :p Także nie wiem co lepsze. ;-) AAA zazdroszczę
śniegu. :-)


Bąbelek - bidoczki, trzymajcie się cieplutko, ;-) zdrówka dla was. :D


gwiazdeczka - Big Mac i Cola Light, hahahaha. :D Miłego leniuchowania. ;-)


mi Iva - właśnie ja się nigdy nie wzruszałam, nie rozczulałam,
a romantyzmu nie było we mnie za grosz, :-p jak moja mama zobaczyła
u mnie świeże kwiaty na stole, od razu było: "ooo będzie
dziewczynka" :) A takie gesty z dobrego serca, naprawdę poprawiają
humor. :D


Aśku - ja właśnie też nie mam problemu z rodzinką, każdy jest
zadowolony z tego, że o nim pamiętamy. :D Oprócz szwagierki
mojej która udaje zadowoloną, a potem obgaduje, że
za tani, albo brzydki, w końcu nie kupujemy jej nic, żeby czasem
jej nie zdenerwować tym, że straszne z nas bezguścia.:-p :p To Mrówek
wyjechał.? :szok: A ja codziennie czekam na jakieś "opowieści Mrówkowej
treści", sama będę tęsknić. :-p


MOnikaZgierz - ja lutkę podjęzykową wspominam bardzo źle, :-( wyrazy
współczucia bidulko, że musisz to dalej przeżywać. :*


diabliczka - ja mam odruch wymiotny jak widzę nawet swoje włosy, :-(
jak kiedyś zwymiotowałam do umywalki jak zobaczyłam resztki
po goleniu M, to w koncu się nauczył spłukiwać. :-p Tylko 3 potrawy
wigilijne.? :szok: Biedactwo.. Aha i wracaj do zdrowia, a prezent świetny ;-)

Kurczaczek - jasny gwint, dobrze, że mi przypomniałaś moje
odrosty też wołają o farbę. :p


ivon89 - powodzenia w poszukiwaniu domku. :)


brandyy - u mnie 5 kg, a odrosty więcej niż na pół glowy, ;-) także
sama nie jesteś. :p Na Święta się wypięknimy, chociaż te górną
część. :)


kotka - nie dźwigaj, goń męża do roboty.! Na dzisiaj na pewno
wystarczy tego noszenia.


Bajka - cieszę się, że mój nastrój Ci się udzielił.. :-)


aeshete - w sumie racja, czemu szkoda, że nie dziewczynka. :p
3 facetów, to dopiero radocha. :) Jak zwykle zanim pomyślałam to napisałam. :sorry:


Każdej z osobna zresztą życzę, żeby słoneczne dni i piosenki
świateczne uprzyjemniały sprzątanie. :D


U mnie chrzestnym będzie mój brat, :-) w przyszłym roku będzie miał
16, nie ma może dużo pieniędzy i nie będzie kupował jakiś
drogich prezentów póki co, :-p ale wybieram go ze wzg. na wartość
mentalną, ;-) ma bardzo dobre serce, a do dzieci takie podejście, że
po prostu pozazdrościć. :-) Chrzestną natomiast siostra mojego M,
zupełnie odwrotnie kupa kasy, ale zero podejścia :-p i nie przepadamy
za sobą za bardzo. W każdym bądź razie jest równowaga. :-)


Ja dzisiaj mam do wyprania pościel i narzuty, M zaoferował się,
że wypierze dywan, a poza tym to będzie oficjalny koniec. :D :-)


Ja kolacje wigilijną po raz pierwszy będę jadła u teściów, ;-)
na szczęście z Majką lubimy wszystko jeść, także problemów nie
będzie. :-)


U mnie w rodzinie sami kuzynowie, ja sama mam 5 młodszych braci, :-p
także moja radość jest wielka, :-) ale jakby był chłopiec, to też
bym się nie obraziła, w końcu "synuś mamusi" :laugh2:
 
NATUSZKA Mrówek spał jedną noc u dziadków ;-) jest, już jest :tak: tylko w pośpiechu przedświątecznym mam dla niego za mało czasu :-(
 
ale żeście naskrobały nie nadrobię niestety,

my dalej w szpitalu, doszło krwawienia no i nie wiem kiedy w końcu w domku będziemy!
ale Wam zazdroszczę wszystkich przygotowań świątecznych ja tak uwielbiam ten czas ach... ;(
 
reklama
wszędzie kolejki w sklepach taaakie :szok:
Mąż stał chyba ze 40 minut przy stoisku żeby kupić w sklepie mięsnym kilka rodzajów mięsa, masakra dobrze że ja sobie usiadłam przy stoliku i czekałam, bo bym zemdlała ...
Na dodatek dziś musimy jechać do teściowej, bo babcia męża przyjechała i była rozżalona że ja wczoraj nie przyjechałam ...
ale najpierw zakupy w supermarkecie, i reklamacja moich butów...

Już oczywiście była sprzeczka z rana, powiedziałam że przeboleję że Bartek zostanie chrzestnym, bo nie mam ochoty co tydzień ryczeć i się denerwować... i że skoro dla ciebie "bo ja obiecywałem..." jest ważniejsze od mojego zdrowia to widać mamy inne priorytety... i powiedziałam tylko grzecznie, że ja uważam że ktoś kto co tydzień się upija na umór, dzwoni w środku nocy że jest pijany, i uczy swoje dziecko od małego jak pokazywać "fuck you" nie jest odpowiednim kandydatem na chrzestnego... i że chrzestny ma być przykładem... i że ja mu i tam powiem że się nie zgadzam, i nie mam zamiaru udawać że go lubię, toleruję czy coś... i za przeproszeniem trzy ch... w bok od wychowywania mojego dziecka... i że niech sobie wybije z głowy, że chrzciny będą w jednym dniu i jednym kościele co ma Bartek... pff
i powiedziałam że zakończmy ten temat raz a dobrze, bo nie mam ochoty mieć przez wałkowanie tego tematu ryczeć i mieć kolejnej soboty do bani :no:
 
Do góry