reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

O ludzie. Mi zostało co prawda 8 tygodni. Ale zleci szybko ! Mam andzieje ze dociagne do terminu. ;)
To chyba jednak wysle meza po ta komode i musze w koncu się na wozek dostawke zdecydować!
My zdecydowalismy sie na dostawke Kinderkraft neste. W gliwicach w Inti Świat Dziecka mają chyba za 328zl nowe z 5letnia gwarancją. Mają możliwość wysyłki :) na olx zerknij. Dostawka wyglada calkiem fajnie, nie ma co prawda tych wszystkich bajerow co chicco ale tez kosztuje spoooooro mniej :) a bajery nam niepotrzebne.

Tez mnie niezle postraszylo i po ostatniej wizycie zabralam sie za wyprawke na powaznie i pakowanie torby do spitala :) u mnie jeszcze 9tyg do terminu ale wole mie spokojna glowe
 
reklama
My zdecydowalismy sie na dostawke Kinderkraft neste. W gliwicach w Inti Świat Dziecka mają chyba za 328zl nowe z 5letnia gwarancją. Mają możliwość wysyłki :) na olx zerknij. Dostawka wyglada calkiem fajnie, nie ma co prawda tych wszystkich bajerow co chicco ale tez kosztuje spoooooro mniej :) a bajery nam niepotrzebne.

Tez mnie niezle postraszylo i po ostatniej wizycie zabralam sie za wyprawke na powaznie i pakowanie torby do spitala :) u mnie jeszcze 9tyg do terminu ale wole mie spokojna glowe
Fajna cena za nową sztuke ! Do Gliwic mam rzut beretem wiec mogłby maz podjechać. Ale najpierw musze zobaczyć co dostaniemy od kuzynki meza. Ma drewniane łóżeczko i turystyczne. Szkoda mi wydawac kasy jezeli będzie za darmk ;) chociaż batzo mi sie marzy ta dostawka. ;)
 
To szpital w którym ja miałam.rodzic , przeobrażony jest na oddział zakaźny. Wszystkie ciężarne przechodzą do drugiego , wojewódzkiego. Uwierzcie mi ,że już się nastawiłam ,że będę sama. Rozmawiałam z polozną ,że ogólnie nie przewiduje ,żeby ten wirus się w ciągu krótkiego czasu ulotnił. Zostaje bez lekarza , który kieruje mnie na cc. Nie wiem co po ludzku zrobię . Nie mam pojęcia jak to wygląda w drugim szpitalu. Czy nie podwazą wskazań do cięcia? Rozumiem całą sytuację , bo jest to konieczne. Tylko po ludzku się martwię. 1 kwietnia mam wizytę , zobaczymy co mi doktor powie.
 
No... nieciekawie się dzieje... Tez juz zaczynam mieć stres z tym związany.
Dziewczyny powiedzcie mi, czy też czasami podczas ruchów dzidzi czujecie taki jakby ból w dole brzucha? Tak jakby aż przy szyjce? Mnie czasami jak tam 'kopnie' to czuje się jakby mi.ktoś rozwarcie sprawdzał. Takie bolesne to jest...
 
No... nieciekawie się dzieje... Tez juz zaczynam mieć stres z tym związany.
Dziewczyny powiedzcie mi, czy też czasami podczas ruchów dzidzi czujecie taki jakby ból w dole brzucha? Tak jakby aż przy szyjce? Mnie czasami jak tam 'kopnie' to czuje się jakby mi.ktoś rozwarcie sprawdzał. Takie bolesne to jest...
O tak, mój synuś ma umiłowanie w gmeraniu w tych okolicach 😁

Co do koronawirusa, nie popadam w panikę. Nie robię zakupów na zapas. Jedzenia mam do poniedziałku, potem idziemy z mężem na zakupy i szczerze wątpię, byśmy zastali puste sklepy. Najwyżej, jak czegoś nie będzie, to zmienimy jadłospis 😜

Też chciałam mieć poród rodzinny, ale już oswoiłam się z myślą, że nawet pod koniec maja będą zakazy. Przeżyję jakoś, jak co roku inne kobiety, które rodzą w sezonie grypowym. Parę dni i do domu 😁

Teraz skupiam się na dzieciątku. Jutro wybija mi 30+0. Zaczynam odczuwać rytmiczne ciągnięcia i kłucie w pochwie, póki co biorę podwójną dawkę magnezu, leżę i się obserwuję. W poniedziałek mam wizytę, to zobaczymy, co i jak.

Zamówiłam większość wyprawki przez neta. Do zakupu został jeszcze fotelik i parę ciuszków. Zamierzam kupić taki bez funkcji nosidełka, więc że szpitala będą musieli mnie wypuścić z dzieckiem w ręku 😜

A tak ogólnie miałam strasznie kiepski tydzień. Najpierw kilka dni szalały mi hormony i czułam się przybita i ryczałam z byle powodu, potem brak sił i kołatania serca, a wczoraj spałam 2,5 godziny tylko. No, ale dla maluszka zniosę wszystko.

Wczoraj urwis po raz pierwszy szukał ze mną kontaktu. Wystawiał jedną ze swych kończyn, a ja go smyrałam. Gdy przestawałam, wystawiał bardziej domagając się dotyku. Cudowne uczucie ❤️❤️❤️
 
Ja teraz jak chciałam, żeby dzidzia się urodzila 2 tyg przed terminem to chyba juz mi przeszło i zeby siedziała tam do terminu , rodze w Austrii obcy kraj dużo obcokrajowców az się zastanawiam czy do Polski nie zjechać na porod zobacze co będzie pod koniec kwietnia 🤦‍♀️
 
Ale nam się trafiło :(
taka super pora na poród - wiosna a tu tyle zmartwień :(
ja nie boje się tego wirusa tylko samotnego porodu :( to mój 1 nie wiem czego się spodziewać, chciałabym mieć męża przy sobie. zobaczymy co za tydzień powie mój lekarz on pracuje w szpitalu.
 
Ja wlasnie siedze na IP w szpitalu i sa kobiety do przyjęcia do porodu. ... mezow wyproszono. Same zostaly... sa na telefon. Bo mogą być przy porodzie i 2 h po nim tylko. Ale az się zestresowalam ze to tak wyglada.
 
reklama
Do góry