reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Masz jakieś niemiłe wspomnienia czy tak na wyrost?
Na wyrost.
Ale jestem strasznie nieodporna na ból. Boję się szpitali, jako pacjentka byłam raz w życiu przez 3 dni. Nigdy nie miałam operacji, jakichś takich inwazyjnych zabiegów....
Jak byłam młodsza potrafiłam zemdlec od samej tej atmosfery, od zapachu szpitala..
 
reklama
Noo u mnie było 3 cm rozwarcia jak już dali . A co do traumy itp. Bardzo indywidualna sprawa u kazdego.
Kazdy kraj, szpital ma swoja polityke co do przebiegu porodu . Tak samo kazda kobieta przechodzi ciaze inaczej i poród inaczej
Bardzo dużo nas z terminem na 23. Ciekawe czy któraś urodzi wtedy.
Pierwsze urodzilam 4 dni przed terminem, ale już od początku 9 miesiaca mialam otwarcie na 2 I skrócona szynkę wiec to było do przewidzenia. Chciałabym urodzić 23 bo to urodziny mojej siostry, a jesteśmy baaardzo zzyte z sobą.
 
Ostatnia edycja:
Na wyrost.
Ale jestem strasznie nieodporna na ból. Boję się szpitali, jako pacjentka byłam raz w życiu przez 3 dni. Nigdy nie miałam operacji, jakichś takich inwazyjnych zabiegów....
Jak byłam młodsza potrafiłam zemdlec od samej tej atmosfery, od zapachu szpitala..

Mam tak samo. Ja w szpitalu byłam tylko wtedy jak się urodziłam, nigdy więcej nie miałam na szczęście okazji być. Nawet nikogo odwiedzać, tak się złożyło i dobrze bo nienawidzę tego miejsca, zapachu, jestem też zawsze jakoś kiepsko nastawiona do personelu. Nawet pielęgniarka która zawsze mnie waży i mierzy ciśnienie przed wizytą u ginekologa jest strasznie nieprzyjemna...
 
Mam tak samo. Ja w szpitalu byłam tylko wtedy jak się urodziłam, nigdy więcej nie miałam na szczęście okazji być. Nawet nikogo odwiedzać, tak się złożyło i dobrze bo nienawidzę tego miejsca, zapachu, jestem też zawsze jakoś kiepsko nastawiona do personelu. Nawet pielęgniarka która zawsze mnie waży i mierzy ciśnienie przed wizytą u ginekologa jest strasznie nieprzyjemna...
Dobrze wiedzieć że nie jestem jedyna w tym całym wariactwie :D
 
Dzięki za odpowiedzi dotyczące znieczulenia. Ja się nastawiam na tak - dodatkowo dlatego ze to jakaś nowa technika co dopiero pare lat jest wprowadzona. Nazywa się poród bez bólu. Będę miała pod koniec ciąży specjalne spotkanie z anestezjologiem który będzie wszystko tłumaczył i wtedy się podejmuje decyzje. Mówią ze żeby była świadomi i podjęta jak cię jeszcze nic nie boli, bo potem wszyscy chcą ;) na gorąco.
Jedyny problem jaki może się u mnie pojawić to ze nie zdążę. Moja mama miała wszystkie porody tzw. Uliczne - czyli od pierwszych boli do dziecka na zewnątrz Max 45 min. A ja mam budowę identyczna jak mama, a mieszkam dobre 40 minut od szpitala, krętymi sardyńskimi drogami po wioskach... mówiłam do męża żeby zaczął już ćwiczyć kierowca rajdowca ze stoperem jak nie chce odbierać porodu w samochodzie :p
 
Taki dziś widok miałam :)
IMG_20191108_123238.jpeg
 
Na wyrost.
Ale jestem strasznie nieodporna na ból. Boję się szpitali, jako pacjentka byłam raz w życiu przez 3 dni. Nigdy nie miałam operacji, jakichś takich inwazyjnych zabiegów....
Jak byłam młodsza potrafiłam zemdlec od samej tej atmosfery, od zapachu szpitala..

Ja mam jeden pród za sobą i tez się boje panicznie mimo ze nie mam złych wspomnień. Choć to banał pod koniec już się bardzo nie można doczekać dziecka a potem to są takie emocje ze mimo bólu czas leci i nie myślisz o tym a potem zapominasz:)
Ja wiem, ze ważne by zaopatrzyć się w środki przeciwbólowe i jest luz.

Ja normalnie na okres brałam ketonal a po cc jak wyszłam to paracetamol bo mi nie chcieli sprzedać ketonalu i dało radę ;)
Choć teraz kupię ketonal wcześniej
 
reklama
Do góry