No dlatego pójdę i kupię farbę. Ginekolog moj to facet co on tam wie o farbach zreszta wspominał o pierwszym trymestrze dlatego czuje ze juz mogę. Na basen pozwolił a ile tam chemii w wodzie:/ nie dajmy się zwiariowac
Tylko weź w aptece paletę kolorów, wiesz? Bo tam są odcienie ciepłe, zimne. Naprawdę różne. U mnie ta farba kosztuje 42 zł trochę drogo ale coś za coś.
Jak miałam rozjaśnione włosy do jasnego brązu… Fakt skończyło się spaleniem, to ten jasny Brąz średnio pokrywał mi siwe włosy.
Ale to był jasny brąz. Zobaczymy czy Tobie przypadnie do gustu.