Ja z mężem zamieszkaliśmy razem jakiś rok przed ślubem
a nasi rodzice poznali się dOpiero dzień przed
haha maskara jak sobie to przypomnę
nie dosc ze ślub był stresujący to jeszcze nie wiedzieliśmy jak się dogadają teście między sobą
teści mam 100 km od siebie wiec widujemy się rzadko ale nie mogę na nich narzekać. Na weekendy jeździmy do moich rodziców często raz do mamy raz do taty bo są po rozwodzie ale przez to jak jie mam co z dzieckiem zrobić to oboje są zawsze chętni do pilnowania
taki idealny układ w nieidealnym układzie.