reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

W pierwszym nacinanie, w drugim peklam, duzo. Nie wiem ile szwów. Ale roznica znaczna wolę pęknąć. Lepiej sie goi. Nie czułam tak rany, od razu latałam, pod prysznic po sali, korytarzu, siedziałam. Po nacieciu natomiast zostala blizna wyczuwalna dlugo byla.
Dokładnie. Ja też nie dałam się naciąć, pękłam nierówno i położna marudziła że dołożyłam jej roboty bo jakby mnie nacieła to raz dwa i byłoby po szyciu. Ale wszystko szybko i pięknie się zrosło i nigdy nie bolało, a tymczasem blizna mojej siostry po nacięciu nadal czasem ja pobolewa :(
 
reklama
Mam koleżankę która synowi 4 latka kupiła telefon normalnie z kartą, wykupuje mu internet i on sobie ogląda co chce, gra w co chce.. Tylko po to, żeby mieć go z głowy [emoji849]
Mnie najbardziej co wkurza, ze w naszej rodzinie najbliższe kuzynowstwo ich dzieci sa z tabletami i telefonami na ty. I nawet 5 latka ma własny telefon od roku żeby po prostu grać. Kiedy mój 3,5 latek to zobaczył na jednej z imprez rodzinnych ona mu pokazała co ma i ze sa gry w telefonie nie chcecie wiedzieć co przeszłam w domu. A wiecie jak to wciąga. Ile się uplakal przez to.
 
Mnie najbardziej co wkurza, ze w naszej rodzinie najbliższe kuzynowstwo ich dzieci sa z tabletami i telefonami na ty. I nawet 5 latka ma własny telefon od roku żeby po prostu grać. Kiedy mój 3,5 latek to zobaczył na jednej z imprez rodzinnych ona mu pokazała co ma i ze sa gry w telefonie nie chcecie wiedzieć co przeszłam w domu. A wiecie jak to wciąga. Ile się uplakal przez to.
U nas taka sytuacja u rodziny męża. Ostatnio byliśmy u teściów na urlopie, męża brat przyjechal na weekend. Dwie córki (niespełna 3lata i 6lat) pierwsze co robily to schodzily do salonu i włączaly bajki, oczywiscie na caly regulator. I tak od rana do wieczora. No i oczywiście tablet non stop (z wlaczonym tv w tle). Nawet nie prosiłam o wyłączenie tylko wychodziłam np na podwórko... i tak by nie wyłączyli... kiedys byli zbulwersowani, bo kuzynka u nich poprosila o wyłączenie tv (jej syn miał opozniona mowę) to stwierdzili ze jak może się tak u obcych rządzić i specjalnie włączali tv :/
 
U nas nie ma z tym problemu. Młodsza nie ma ani tel ani a tabletu a starsza ma telefon ale z limitami. Godzina dziennie i telefon się blokuje. Może tylko dzwonić w razie potrzeby. Odnośnie cozmo to nie jest taka zwykła elektronika. To bardzo inteligentne sztuczne coś [emoji4] mnie wciągnęło kiedyś nawet.

Jeżeli macie problem z dziećmi z przesadzaniem z grami na telefonie polecam aplikację Google -Family Link. Nie dość że zakładam blokadę czasową dla całego tefefonu to mogę też indywidualnie dla każdej apki. Plus pokazuje mi obecną lokalizację dziecka co w tych czasach dla mnie jest bardo ważne. Ona oczywiście ma świadomość że ja widzę gdzie jest i nie przeszkadza jej to (jeszcze) wie że to dla jej bezpieczeństwa.
U mnie na stanie siedmiolatek i pięciolatka, w domu żadnych tabletów, telefonów nie mają i długo mieć nie będą. Wieczorem czytamy książki, czasem oglądamy sobie filmiki na YT, dziś rano o największych pająkach świata bo byli ciekawi ;) jedyne co to telewizja, oglądamy często filmy familijne w weekendy i wieczorem do kolacji mogą obejrzeć SpongeBoba albo inne Harmidomy ;)
 
Jej ale naskrobalyscie:) no nic z seriali ostatnio to 13 powodów oglądam. Taki dla młodzieży ale lepiej żeby jednak młodzież nie oglądała prędzej rodzice. Ciagle słychać o nekaniach w szkole i samobójstwach wsrod młodzieży. Na nic cięższego nie mam ochoty bo mniej więcej w połowie przysypiam:) co do porodów to ja po cc i nie ma o czym pisać:/ natomiast dziś byłam z synem u alergologa i się okazało ze ma mocna alergie na pyłki. Miewał krwotoki z nosa chodziliśmy po laryngologach a pediatra stwierdzil ze krwotoki nie są związane z alergia. A jednak. No i ma dwie kurzajki na stopach, trenuje pływanie wiec pewnie na basenie coś mu się przyplątało. No i tym sposobem leków mamy od groma:/
 
Z tymi telefonami i tabletami i tv ja miałam problem jak syn wracał od ojca biologicznego.m lub jego matki. Zawsze było mama dasz tablet dasz telefon. A u taty u babci oglądałem bajki lub grałem na telefonie. A w samochodzie oglądam bajki.

Udało się to u Nas zwalczyć że nie doprasza się. W samochodzie mamy zabawę "kolory samochodów" lub "widzę coś koloru".


Czy tylko mnie tak nosi jak mój mąż wychodzi z kolegami na piwo? No normalnie wkurzona chodzę jak nie wiem [emoji849][emoji849]

Mój rzadko z kolegami wychodzi więc jak raz na jakiś czas chce to nie mam nic przeciwko. W dodatku będąc u kolegów albo pisze albo dzwoni i mówi że tęskni. Gorzej w delegacje jak ma na dłużej jechać.
 
Czyli godzine czekaliscie z odcieciem pepowiny? Szok, fajnie. Ale jak z tym szyciem. Poszyli, a po godzimie urodzilas łożysko? Przepraszam, ze tak dopytuje, zastanawia mnie to. Bo fajnie ze maluch dostał tą krew jeszcze pępowinową...
Nie po prostu chaotycznie napisalam i tak można było zrozumieć, oczywiście najpierw urodzilam łożysko pozniej szyli. Emocje opadly po godzinie kangurownia i podejrzewam dlatego to szycie tak bolało. Tak u mnie w szpitalu czekają, aż pepowina przestaje tętnić i dopiero wtedy odcinają, mam nadzieje ze tym razem tez tak będzie.
 
Co do tabletów i telefonów to moj syn ma zawsze od 19.30 do 20.30. Później bajki i spanie. Po szkole treningi wiec jak wracamy do domu to kąpiel i jedzonko. Natomiast w weekendy na wieś jeździmy i tam biega po ogródku z taczkami albo coś kopie.
 
reklama
Myślę, że to kwestia indywidualna. My tv oglądamy bardzo rzadko. Czasami oglądamy z dziećmi bajkę/film pełnometrażowy. Syn nie prosi o bajki, nie ogląda ich na telefonie/tablecie.
Nie dostanie telefonu dopóki nie będzie takiej konieczności ( będzie sam wracał że szkoły, chodził do kolegów).

Dla mnie nie jest normalne , że dziecko w 1 klasie ma smartfona , ogląda tv codzienne A do tego gra na xboxie. A np w kilkugodzinnej podróży gra non stop.

Pracując w placówkach edukacyjnych widzę negatywny wpływ na rozwój dzieci i mnie to przeraża.
U nas w długiej, dwudniowej podróży do Włoch w tym roku super sprawdziły się audiobooki z bajkami :) ilość pytań "daleko jeszcze?" zmniejszona o 100% :)
 
Do góry