reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ogolnie caloksztalt raczej na plus, prenatalne mialam u Jackiewicza. Przy USG nie mówił duzo, ale costam jednak pogadal. Po badaniu wszystko dokładnie wyjaśnił. Troche tylko bylam rozczarowana, ze badanie nie trwalo zbyt dlugo... moze 10min sama nie wiem. Nastawilam sie na dluzej po tym co pisaly tu dziewczyny. Teraz mam isc do innej doktor bo do niego mnie rejestratorki nie umialy wepchnac wiec zobaczymy :)
Dziękuję bardzo kochana za odpowiedz
 
reklama
@Asiczek84 szczerze ? pilnujesz się chodzisz na bieżnie, basen... nie jedna kobieta tylko leży i wcina.
A po za tym masz doświadczenie z pierwszej ciąży że zbędne kg szybciutko zniknęły. Pewnie taki urok. :* :)

A tak jak powiedziałaś dziecku trzeba dostarczać to co najlepsze, a nie stosować drakońskie diety :)

Ja na prenatalnych miałam własnie z Panią podobna sytuację. Sucza!!! Jak już zaczęła robić USG przez brzuch - nie było do końca wyraźne, kazała się rozebrać od pasa w dól. Leżę sobie taka półnaga na tej leżance.. a ona patrzy i pyta "dużo już Pani przytyła w tej ciąży?" więc mówię że na szczęście nie.. - zdziwiona!! Mówię że wcześniej przytyłam.... a ona "lubimy jeść co?" więc myślę sobie "Ty su**" ale uśmiecham się bo badanie bardzo dokładnie robiła i opisywała itp. Więc mówię że nie każdy ma tak dobrze jak mąż że może jeść ile chce i zawsze wygląda super. A Ta Ci się na niego obraca i z taka pogarda "tam też widzę fałdkę nadpaskowa" no myślałam ze padnę!!! a mój TŻ ja zje wzrokiem. Wyszliśmy z gabinetu i wiedzieliśmy że nie wrócimy :)
 
@Asiczek84 szczerze ? pilnujesz się chodzisz na bieżnie, basen... nie jedna kobieta tylko leży i wcina.
A po za tym masz doświadczenie z pierwszej ciąży że zbędne kg szybciutko zniknęły. Pewnie taki urok. :* :)

A tak jak powiedziałaś dziecku trzeba dostarczać to co najlepsze, a nie stosować drakońskie diety :)

Ja na prenatalnych miałam własnie z Panią podobna sytuację. Sucza!!! Jak już zaczęła robić USG przez brzuch - nie było do końca wyraźne, kazała się rozebrać od pasa w dól. Leżę sobie taka półnaga na tej leżance.. a ona patrzy i pyta "dużo już Pani przytyła w tej ciąży?" więc mówię że na szczęście nie.. - zdziwiona!! Mówię że wcześniej przytyłam.... a ona "lubimy jeść co?" więc myślę sobie "Ty su**" ale uśmiecham się bo badanie bardzo dokładnie robiła i opisywała itp. Więc mówię że nie każdy ma tak dobrze jak mąż że może jeść ile chce i zawsze wygląda super. A Ta Ci się na niego obraca i z taka pogarda "tam też widzę fałdkę nadpaskowa" no myślałam ze padnę!!! a mój TŻ ja zje wzrokiem. Wyszliśmy z gabinetu i wiedzieliśmy że nie wrócimy :)
Ale świnia, że tak powiem!!
Niektórzy nie potrafią się po hamować. Kumam lekarz, ale jakieś zasady dobrego smaku powinno się mieć :/
 
@Asiczek84 szczerze ? pilnujesz się chodzisz na bieżnie, basen... nie jedna kobieta tylko leży i wcina.
A po za tym masz doświadczenie z pierwszej ciąży że zbędne kg szybciutko zniknęły. Pewnie taki urok. :* :)

A tak jak powiedziałaś dziecku trzeba dostarczać to co najlepsze, a nie stosować drakońskie diety :)

Ja na prenatalnych miałam własnie z Panią podobna sytuację. Sucza!!! Jak już zaczęła robić USG przez brzuch - nie było do końca wyraźne, kazała się rozebrać od pasa w dól. Leżę sobie taka półnaga na tej leżance.. a ona patrzy i pyta "dużo już Pani przytyła w tej ciąży?" więc mówię że na szczęście nie.. - zdziwiona!! Mówię że wcześniej przytyłam.... a ona "lubimy jeść co?" więc myślę sobie "Ty su**" ale uśmiecham się bo badanie bardzo dokładnie robiła i opisywała itp. Więc mówię że nie każdy ma tak dobrze jak mąż że może jeść ile chce i zawsze wygląda super. A Ta Ci się na niego obraca i z taka pogarda "tam też widzę fałdkę nadpaskowa" no myślałam ze padnę!!! a mój TŻ ja zje wzrokiem. Wyszliśmy z gabinetu i wiedzieliśmy że nie wrócimy :)
O matko!!! Co za babsko wstrętne. Moj lekarz był jednak bardziej delikatny. Niech się punka w głowy wszyscy!! Moj mąż trenuje sporty walki wiec grama tłuszczu nie ma a żre jak słoń. czasem mnie to wkurza bo ja pilnuje co mogę a on je wszystko i nie tyje!! Niesprawiedliwe to! Faceci maja prościej kurczę:) ale za to czasem mu dokuczam i w żartach mówię ze on to się nie napracował za wiele:) jak się wtedy śmiesznie obrusza!!! Haha
 
@Kiniawk dokładnie ... wyszliśmy tak zniesmaczeni. kiedy mój mąż naprawdę o siebie dba :) znaczy dobrze się prezentuje:) ja wiem że jestem małą kuleczką, od kąd przytyłam. Ale bez jaj!

Dlatego tak zareagowałam na to co pisała @Asiczek84 bo uważam że są granice smaku poprostu.
 
O matko!!! Co za babsko wstrętne. Moj lekarz był jednak bardziej delikatny. Niech się punka w głowy wszyscy!! Moj mąż trenuje sporty walki wiec grama tłuszczu nie ma a żre jak słoń. czasem mnie to wkurza bo ja pilnuje co mogę a on je wszystko i nie tyje!! Niesprawiedliwe to! Faceci maja prościej kurczę:) ale za to czasem mu dokuczam i w żartach mówię ze on to się nie napracował za wiele:) jak się wtedy śmiesznie obrusza!!! Haha

Skąd to znam mój całe życie też trenuje, najpierw kosza, potem siłownia + sztuki walki. Od roku ma kontuzje, jest po operacji ale i tak nadal wygląda super. Więc ta doktorka chyba powariowała:)

Ja mam dokładnie tak samo jak Ty żeby utrzymywać wagę 57-60kg codzienny trening + dieta. Nie było że boli.
A nigdy nie wyglądałam jak on :) i nie pozwalałam sobie an tyle.

Po moich przejściach ciąże zaczynałam z 69,5 ... zobaczymy jak to będzie. Mój lekarz prowadzący póki co nic nie mówił. Jedynie tyle ze zdrowo przy takim BMI to tak do 12kg max. Ale zobaczymy co będzie.
 
reklama
A u mnie poduszkę przejął domowy śmieszek [emoji6]
20191106_120523.jpeg
 
Do góry