reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Powiem wam że ciężko sir wbić jak się nie zagląda tu 12 h. Ja to po 22 zasypiam, wcześniej jakiś serial a na neta to dopiero zaglądam jak wyprawie i odprowadze młoda do przedszkola.
A ja nie wiem ile waże, od kilku lat nabawilam się nadwagi i mimo że mi to bardzo przeszkadza to nie udało mi się wrócić na dobre tory. I boję się wejść na wagę, najgorsze ze u mojej gin to ważą w poczekalni pełnej ludzi i padaje się wagę głośno a położna zapisuje.
 
reklama
Powiem wam że ciężko sir wbić jak się nie zagląda tu 12 h. Ja to po 22 zasypiam, wcześniej jakiś serial a na neta to dopiero zaglądam jak wyprawie i odprowadze młoda do przedszkola.
A ja nie wiem ile waże, od kilku lat nabawilam się nadwagi i mimo że mi to bardzo przeszkadza to nie udało mi się wrócić na dobre tory. I boję się wejść na wagę, najgorsze ze u mojej gin to ważą w poczekalni pełnej ludzi i padaje się wagę głośno a położna zapisuje.
Co takiego??? Straszne to. Brrr dla mnie wazenie u ginekologa jest najgorsze. Nie wazyłam się w domu od ostatniej wizyty (17.10) ale chyba muszę sprawdzić zeby się nie zszokować na wizycie. A jem ciągle bułki z serem.... eh
 
Co takiego??? Straszne to. Brrr dla mnie wazenie u ginekologa jest najgorsze. Nie wazyłam się w domu od ostatniej wizyty (17.10) ale chyba muszę sprawdzić zeby się nie zszokować na wizycie. A jem ciągle bułki z serem.... eh
Dla mnie też, wstydzę się sama przed sobą swojej wagi a co dopiero przed tłumem ludzi. Na ostatniej wizycie jak wychodziła z gabinetu lakarka kazała mi u położnej się zwazyc i poprostu wyszłam. Do tego w poczekalni siedziała moją szwagierka, sąsiadka a nie wie nikt o ciąży.
 
Co takiego??? Straszne to. Brrr dla mnie wazenie u ginekologa jest najgorsze. Nie wazyłam się w domu od ostatniej wizyty (17.10) ale chyba muszę sprawdzić zeby się nie zszokować na wizycie. A jem ciągle bułki z serem.... eh
Mi odrazu na pierwszej wizycie dala zakaz białego pieczywa, słodyczy i maca, a ja tak kocham maca :D
 
Dzien dobry ;) ja dziewczynki od rana na zakupach. Lodówka juz świeciła pustkami. Wczoraj przed snem tak mnie zgaga piekła, myślałam, że nie zasnę. Mam ochotę dzisiaj na zupę jarzynowa ze śmietana. Trzeba się brać do roboty puki jeszcze senna nie jestem.
 
Naprawdę powiedzial ze za duzo??[emoji33]
Jestem przerażona a ktory masz dokładnie tydzień?
Przeciez i ćwiczysz i dbasz o siebie.. nie mozna popadac w skrajność.

Ja jutro mam wizyte zobaczymy co mi powie.
Choc startowalam z nadwaga wiec pewnie wg nie powinnam tyc w I trymestrze...[emoji15]
No tak mi powiedział. I za bardzo noe wiem co robić bo w ciąży to niewiele mogę. Przecież nie mogę trenować tak intensywnie jak przed. Bałabym się ze krzywdę dziecku zrobię ale mniej intensywny tryb życia szybko się odbija na mojej wadze. Do tego rzuciłam palenie i pewnie to tez ma jakiś wpływ. Zwariować można ale nie zamierzam się katować dietami drakońskimi. Dziecku muszę dostarczać wszystkiego. Tylko nie tknę się już czekolady żadnej.
 
Dzien dobry ;) ja dziewczynki od rana na zakupach. Lodówka juz świeciła pustkami. Wczoraj przed snem tak mnie zgaga piekła, myślałam, że nie zasnę. Mam ochotę dzisiaj na zupę jarzynowa ze śmietana. Trzeba się brać do roboty puki jeszcze senna nie jestem.
A ja dzisiaj mam w planach ugotować zupę meksykańską. [emoji4]
Ale na razie prasowanie. Niby mąż obiecał poprasować, ale już od soboty słysze: "Dzisiaj wyprasuje".
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży też szybko tyłam, lekarz mi na każdej wizycie truł że za szybko przybieram na wadze, w 3 trymestrze przystopowalo :) ostatecznie przytylam 17kg. Myślę że to nie dużo, do swojej wagi wrocilam 3 miesięce po porodzie...
No właśnie chyba przesadził. Ale to dobry lekarz wiec pewnie nie miał złych intencji ale zna mnie od dawna I wie jak właśnie się pilnuje ze wszytkim i może w moim przypadku dla niego to dziwne. Ale dzidziuś najważniejszy.
 
Do góry