reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Może zrób znowu krzywą cukrową? Ja muszę już zrobić ,bo też wynik mam podwyższony.
Na pewno powtórzę mocz i glukozę na czczo. Nie wiem, czy teraz byłabym w stanie wypić glukozę :) Niby zwymiotowałam do tej pory tylko raz, ale na sama mysl już mi jest niedobrze:)
Pójdę do lekarza w tym tygodniu i zobaczymy co mi powie. Jak zaleci to nie bede dyskutować tylko zrobie.

A jaki masz wynik?
 
reklama
Współczuje całego serca osoba które straciły ciąże (sama jestem po 4 stratach) ale pisanie na bieżąco o prebiegu poronienia ,,krwawię, lecą mi skrzepy...,, jest dla mnie conajmniej nie na miejscu. Jest tu wiele osób które oczekują dziecka i naprawdę pomimo wielkich wyrazów współczucia można te szczegóły zachować dla siebie a nie dzielić się tym na forum, nie aż tak. Jest tu wiele kobiet które chcą się cieszyć ciąża a bie czytać jak wyglada poronienie.....
 
Mam to samo hehe jednego dnia prawie nic nie zjadam a drugiego pochlaniam. Dzis królowaly u mnie śledzie z ogorkiem kiszonym [emoji16]ojej bedzie chlopak haha wierzycie w te zabobony, ze w zaleznosci czy slodkie czy slone to jest dane plec? [emoji12]
Ja nie wiem czy wierzyć czy nie. Może jak teraz się sprawdzi to co jem vs płeć lokatora w brzuszku to będę wierzyć? :D Z córką mi się sprawdziło - ptasie mleczko (opak.) na jednym posiedzeniu potrafiłam zjeść.. Całą ciąże naleśniki robiłam na słodko. :p a teraz .. właściwie to mam tak, że słodkie odrzuciłam na moment by przerzucić się na słony ser, po czym teraz znów jem słodkie ale „smaki” są zmieszane bardziej :) na kurczaka dalej patrzeć nie mogę.
Czekam już 13 tc powiem Wam, bo słabo się dzisiaj czuje - brzuch mnie boli jak na okres, kręci mi się w głowie. Tragedia :( A gdzie tu jechać na obiad do rodziców czy iść na wybory...

Dzień dobry tak btw i miłej niedzieli kobietki :)
 
Ja nie wiem czy wierzyć czy nie. Może jak teraz się sprawdzi to co jem vs płeć lokatora w brzuszku to będę wierzyć? :D Z córką mi się sprawdziło - ptasie mleczko (opak.) na jednym posiedzeniu potrafiłam zjeść.. Całą ciąże naleśniki robiłam na słodko. :p a teraz .. właściwie to mam tak, że słodkie odrzuciłam na moment by przerzucić się na słony ser, po czym teraz znów jem słodkie ale „smaki” są zmieszane bardziej :) na kurczaka dalej patrzeć nie mogę.
Czekam już 13 tc powiem Wam, bo słabo się dzisiaj czuje - brzuch mnie boli jak na okres, kręci mi się w głowie. Tragedia :( A gdzie tu jechać na obiad do rodziców i iść na wybory...

Dzień dobry tak btw i miłej niedzieli kobietki :)

Dziękujemy i wzajemnie miłego !
 
Mam to samo hehe jednego dnia prawie nic nie zjadam a drugiego pochlaniam. Dzis królowaly u mnie śledzie z ogorkiem kiszonym [emoji16]ojej bedzie chlopak haha wierzycie w te zabobony, ze w zaleznosci czy slodkie czy slone to jest dane plec? [emoji12]

Nie wierze w przesądy. Teraz mam mieszane zachcianki i wysypało mnie na brodzie.
W pierwszej jadlam mniej słodyczy a za to duzo chrupek kukurydzianych.

Współczuje całego serca osoba które straciły ciąże (sama jestem po 4 stratach) ale pisanie na bieżąco o prebiegu poronienia ,,krwawię, lecą mi skrzepy...,, jest dla mnie conajmniej nie na miejscu. Jest tu wiele osób które oczekują dziecka i naprawdę pomimo wielkich wyrazów współczucia można te szczegóły zachować dla siebie a nie dzielić się tym na forum, nie aż tak. Jest tu wiele kobiet które chcą się cieszyć ciąża a bie czytać jak wyglada poronienie.....

Również współczuje strat. Ale myślę że warto się wygadać bo są kobiety co czują to samo lub czują strach. A dzięki objawom które piszą towarzyszacym przed można szybciej zareagować samemu. @Karolinax36 możesz omijać takie posty
 
Aaaa i w ogóle to powiem Wam, że bałam się jak Zuza zareaguje na małego człowieczka w domu. Ale wczoraj na imprezie była moja siostra, której córeczka ma 5 miesięcy i jestem w szoku! :D Córa jej pokazywała zabawki, jak płakała to brała mnie za rękę i prowadziła do dzidzi :) Nawet pozwoliła mi ponosić maleństwo (poprzednia wizyta to była zazdrość na maxa) także jestem w szoku, ale też się mega cieszę :D Do maja jeszcze co prawda kilka ładnych miesięcy, ale mam nadzieje, że uda mi się ją przygotować. Jak leżymy np i pytam się „Zuzka gdzie jest dzidziuś?” To odsłania mi bluzkę i pokazuje na pępek :D hihi Zobaczymy jak to będzie. W maju skończy 2 latka więc kumata też będzie bardziej :)
 
Nie wierze w przesądy. Teraz mam mieszane zachcianki i wysypało mnie na brodzie.
W pierwszej jadlam mniej słodyczy a za to duzo chrupek kukurydzianych.



Również współczuje strat. Ale myślę że warto się wygadać bo są kobiety co czują to samo lub czują strach. A dzięki objawom które piszą towarzyszacym przed można szybciej zareagować samemu. @Karolinax36 możesz omijać takie posty
Podobnie, jak trzeba uszanować inną grupę kobiet na Forum. Jest watek dotyczący poronień. Zgadzam się że można wymienić się poglądami ale nie relacjonować cały czas jak wygląda poronienie to jest niepoważne i w mojej ocenie jest to brak szacunku dla innych kobiet które spodziewają się dziecka. Przykro mi że z powodu jednej osoby cała grupa musi ponosić konsekwencje czytania przykrych rzeczy no ale zaraz będzie wielkie bum za to co napisałam , Choć pewnie wiele osób tak mysli to i tak nikt tego nie napisze żeby się nie naraZic. Ciężko cieszyć się ciążą skoro jest cały czas jeden watek dotyczący tego jak wygląda poronienie i że komuś lecą skrzepy… No zastanów się.
 
Współczuje całego serca osoba które straciły ciąże (sama jestem po 4 stratach) ale pisanie na bieżąco o prebiegu poronienia ,,krwawię, lecą mi skrzepy...,, jest dla mnie conajmniej nie na miejscu. Jest tu wiele osób które oczekują dziecka i naprawdę pomimo wielkich wyrazów współczucia można te szczegóły zachować dla siebie a nie dzielić się tym na forum, nie aż tak. Jest tu wiele kobiet które chcą się cieszyć ciąża a bie czytać jak wyglada poronienie.....

Ale te dziewczyny są z nami od samego początku, od pokazania się dwóch kresek. I przeżywamy to razem z nimi!! Dopytujemy się same, jak się czują i myślę, ze każda z nas tutaj, które znamy się od dłuższej chwili, w takiej osobistej tragedii nie chciała by zostać sama!!
 
reklama
Do góry