Mnie bolą ale plecy ogólnie jak długo leżę.
Czy wasi partnerzy/ mężowie będą w Wami chodzić na kolejne badania USG.A może w poprzednich ciążach chodzili z Wami i byli przy porodach. Jak to przeżyli, poród. Bardzo byli w szoku czy dali radę być i wszystko zobaczyć.
Moj byl przy każdym "wiekszym" USG. Przy porodzie tez byl od poczatku do końca. Mimo ze on raczej wrazliwy na takie widoki i zapieral sie że będzie przy mojej glowie siedziec to ostatecznie pomagał położnej i przecinal pepowinę przy drugim porodzie tez chce być