reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie🙁 strasznie się boje komplikacji
Gratuluję. ♥️
Spokojnie, wszystko się zagoi, a jeśli boisz się komplikacji po nacięciu i pęknięciu, to skontaktuj się za 3-4 tygodnie z urofizjoterapeuta. Oni naprawdę potrafią pomóc. :*

Trzymaj się i utul Bartusia od Cioć forumowych.
🥰
 
reklama
Gratulacje! Trzymam kciuki za szybkie gojenie, z peknieciem nie pomoge, ale tak jak mowi mouna, moze warto pozniej do urofizjologa sie wybrac.
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie[emoji853] strasznie się boje komplikacji
 
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie🙁 strasznie się boje komplikacji
Serdecznie gratuluje 💐
Dużo zdrowka i sił 💪
 
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie🙁 strasznie się boje komplikacji
Gratulacje❤
Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie ❤
 
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie🙁 strasznie się boje komplikacji
Gratulacje synka ❤❤❤ po wyjściu do domu dużo wietrz krocze np przy karmieniu nago na podkladzie lez, warto moczyć w tantum rosa ma działać przeciwbolowo i zapalenie. Na pewno przy wypisie będą sprawdzać jak się goi i powiedzą co dalej jeżeli będzie ładnie to dopiero w 6 tyg po porodzie zaleca wizytę u ginekologa. Powodzenia i zdrówka dla was🥰
 
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie🙁 strasznie się boje komplikacji

Kochana gratuluję ❤️❤️❤️

Dla mnie poród też był traumatycznym przeżyciem, ale z dnia na dzień patrząc na mojego szkraba zapominam o bólu. Mi się wydawało, że cały czas miałam bóle parte, taki ból nie do opisania.
Mnie nacinali, rana bardzo bolała przez 3 dni, ani usiąść, ani leżeć, było zwariować. Wietrz krocze koniecznie, żeby nie dostać zapalenia. Ja po szpitalu chodziłam bez majtek i z cycami na wierzchu 😜
Aktualnie jestem tydzień po porodzie, już jest znośnie, aczkolwiek myślę, że jeszcze przez tydzień będę dochodziła do siebie.
Ale już mogę sikać bez bólu (bardzo pomogło polewanie zimną wodą z butelki z Dziubkiem podczas oddawania moczu. Kupę też długo nie mogłam zrobić, a jak już poszło, to też mnie skręcało z bólu. Ale z dnia na dzień jest co raz lepiej.

U ciebie też będzie. Trzymam kciuki ❤️
 
Dziewczyny w czwartek 21.05 o godz 18 poloznamama.pl Pani Ania Majda-Sandomierska poprowadzi live na temat ciąży i karmienia piersią. Udział w live to cegiełka 25 zł, która leci na leczenie malutkiej Hani Łączkowskiej, która zbiera pieniądze na najdroższy lek świata. Brakuje jeszcze 8 mln zł.
Webinar odbywa się w ramach tygodnia Dzien Mamy z Hania.
Wpłaty za webinar podpisane swoim imieniem i nazwiskiem wpłacamy na konto Hani Link do: Dzień Matki


i dodajemy się do grupy webinar z położnamamama: Link do: Zaloguj się do Facebooka | Facebook


W tym tygodniu na stronie licytacji Hanii na Facebooku odbywa się mnóstwo licytacji i konkursów, w ktorych można wygrać/wylicytowac konsultacje online z doradcami chustonoszenia, chusty i akcesoria do noszenia dzieci, kosmetyki, biżuterię, gadżety dla dzieci i niemowląt Link do: Licytacje dla Hani Łączkowskiej
 

Załączniki

  • received_2637071966581619.jpeg
    received_2637071966581619.jpeg
    89,1 KB · Wyświetleń: 106
  • received_2884175131651039.jpeg
    received_2884175131651039.jpeg
    629,3 KB · Wyświetleń: 103
Ostatnia edycja:
Gratulacje [emoji847][emoji16][emoji3526][emoji253]
Oby wspomnienie porodu poszło jak najszybciej w niepamięć [emoji1320]
Wczoraj urodziłam Bartka. 3200g, 56cm. Ale porodu nie będę dobrze wspominać mimo wielkiego zaangażowania położnych. 3h parcia, główka zle się wstawiała w kanał, jedyne co pomogło to pozycja na plecach. Mimo nacięcia z jednej strony, krocze pękło z drugiej, i to aż 4 stopnia. Czego nie było początkowo widać, lekarz dopiero za drugim sprawdzeniem zauważył. Pocieszcie[emoji853] strasznie się boje komplikacji
 
Niestety dalej jestem w szpitalu i nie zapowiada się na wyjście. Szycie odbytu podobno zawsze goją się długo na i może.doksc do zakazenia. Dieta płynna, leki przeczyszczające, antybiotyki, wszystko boli... gdybym wiedziała to zapłaciłabym za cesarkę prywatnie...
 
reklama
Niestety dalej jestem w szpitalu i nie zapowiada się na wyjście. Szycie odbytu podobno zawsze goją się długo na i może.doksc do zakazenia. Dieta płynna, leki przeczyszczające, antybiotyki, wszystko boli... gdybym wiedziała to zapłaciłabym za cesarkę prywatnie...
Współczuję bardzo 😔 zdrowia życzę! 🌻
 
Do góry