KundaKunda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 609
Ależ się rozpisałyście
Ja dzisiaj 32+3 i 15 kg do przodu. Z dnia na dzień przybyło mi 1 kg Mój okruszek w 30+3 dniu ważył 1376g.
Aktualnie po wizycie u ginekologa, następna wizyta za 4 tygodnie. Termin sama zaproponowałam, by nie chodzić zbyt często. Na 17go mam zaplanowane resztę badań już pod kątem porodu (wymazy i te sprawy). ZUS muszę sobie dopilnować, bo system padł i nie dało się wystawić zwolnienia.
Szyjka zbadana bez pomiaru. Lekarz ledwo jej dosięgnął, bo tak daleko była Usłyszałam tylko: Szyjka daleko, zamknięta i git. Leżę dalej. Trochę leukocytów w moczu, szczawianów Ca. Żurawinę mam brać i tyle.
Mój synalek rozkręcił się bardzo, w 2 dni zmieniał pozycję kilkakrotnie Zaczynamy sobie nawzajem "dokuczać". On mnie kopie, ja go szturcham itd.
Brzuch często mi się stawia, jak postoję chwilę coraz częściej słyszę takie Puch, puch, jakby powietrze w macicy mi uchodziło
Ja dzisiaj 32+3 i 15 kg do przodu. Z dnia na dzień przybyło mi 1 kg Mój okruszek w 30+3 dniu ważył 1376g.
Aktualnie po wizycie u ginekologa, następna wizyta za 4 tygodnie. Termin sama zaproponowałam, by nie chodzić zbyt często. Na 17go mam zaplanowane resztę badań już pod kątem porodu (wymazy i te sprawy). ZUS muszę sobie dopilnować, bo system padł i nie dało się wystawić zwolnienia.
Szyjka zbadana bez pomiaru. Lekarz ledwo jej dosięgnął, bo tak daleko była Usłyszałam tylko: Szyjka daleko, zamknięta i git. Leżę dalej. Trochę leukocytów w moczu, szczawianów Ca. Żurawinę mam brać i tyle.
Mój synalek rozkręcił się bardzo, w 2 dni zmieniał pozycję kilkakrotnie Zaczynamy sobie nawzajem "dokuczać". On mnie kopie, ja go szturcham itd.
Brzuch często mi się stawia, jak postoję chwilę coraz częściej słyszę takie Puch, puch, jakby powietrze w macicy mi uchodziło