mój ma przeróżne dni, raz wchodzi na czworakach po schodach, raz "ŚAM" jak człowiek dwunożny ale szczerze to najczęściej to go nosimy, chyba powoli trzeba zacząć pracę u podstaw by zaczął chętniej chodzić sam
ps. pytanie do dziewczyn, które albo mają to za sobą albo teraz już powoli zaczęły rekonesans. Polecacie jakieś książki/co robić by przygotować takiego smyka na pojawienie się rodzeństwa? Kupiłam ostatnio "Pucio umie opowiadać" bo tam jest cała książka o pojawieniu się bobo, ale czytałam też, że fajnym pomysłem jest wprowadzenie misia albo jakiejś lali i zachęta do opieki. Wiem, że to jeszcze dużo czasu ale tak ostatnio o tym pomyślałam i może któraś podzieli się czymś ciekawym