A powiem wam ze teraz jak siedze tydzien na chorobowym to juz mi sie okropnie nudzi. A mam ciezka fizyczna prace i teoretycznie na zwolnieniu platnym 100% moge siedziec juz od samego potwierdzenia ciazy. I teraz niewiem co robic, lzejszej pracy tam nie ma albo skladam towar ( kraty piwa zgrzewki wody) przez 9 godzin, albo wladowuje recznie 300-400kg kontenery do tirow
pracodawca jak wie o ciazy odrazu mowi zeby isc do domu i placone jest 100 % przez UWV (NL) a moj dylemat polega na tym ze, niedolezna nie jestem. Moje cialo jest przyzwyczajone do ciezkiej pracy, czy to nie bedzie szok jak nagle zaczne lezec i pchniec? Wlasnie poprzednim razem w 5/6 tygodniu juz poszlam na chorobowe i wtedy zaczelo sie nieciekawie robic co juz pisalam. Co byscie zrobily na moim miejscu? Macie mozliwosc nie robic nic ale chcecie
myslalam zeby pracowac chociaz do tego 12 tygodnia