Ja również podczytuje Was regularnie, ale jako, ze pracuje i nie ma dnia żebym się źle nie czuła to czasem mi się po prostu nie chce nic pisać. Nie wymiotuję już od okolo 2 tygodni, no ok raz mi się zdarzyło w tym tygodniu, a mdłości sa słabsze, ale nie zniknęły. Za to regularnie boli mnie glowa - czy to możliwe, ze przez fakt, ze pracuje 8h przy komputerze? I bola mnie plecy na wysokości łopatek plus nie kontroluje senności. Spadnie razem z leżeniem po prostu w łóżku jest moja ulubioną czynnością. Czasem czuję się bardzo zmeczona, ale nie mogę zasnąć po prostu leżę z zamkniętymi oczami. Za 2 tygodnie w piątek mam prenatalne USG i bardzo nie mogę się doczekać, bo traktuje je trochę jak być albo nie byc. Ogolnie nie mogę uwierzyć, ze jestem w ciąży wiec chyba dopóki nie powiększy mi się brzuch i nie poczuje kopniaków to dalej będę myslala, ze to piękny sen.