Witam w sobotni poranek ;-)
Widzę, że spać nie moglyscie, ja padlam koło 23 i spałam ciurkiem do teraz. Pare razy sie budzilam, ale tylko przewracalam sie na drugi bok i dalej spałam
Wagę mam podobną, koło 72kg czyli 6+. Mam nadzieję, że przez ostatni miesiąc nie przybiore jakoś drastycznie..
Ala też wesele mnie czeka w tym roku we wrześniu i mam nadzieje, że do tej pory wrócę już do normy.
Itucha to dobrze, że mały wariuje, współczuję nieprzespanej nocki.
Evelina no to już jak jest takie rozwarcie to pozostaje teraz czekać na skurcze, najważniejsze, że juz ten tc i ciąża praktycznie donoszona ;-)
Dziś czeka mnie ciężki dzionek. U babci skończony remont i przyszła pora na zniesienie gratów ze strychu.. oczywiście ja nosić mebli nie będę, ale będę je szorowac i znosić ew. jakies lżejsze paczki z ubraniami czy innymi pierd.olami. A wieczorem jak dobrze pójdzie, tzn. zostanie czasu, M posklada łóżeczko dla małej ;-)
Evelina pytałas czy mamy ubrane łóżeczko, a nasze nawet jeszcze nie złożone, a pościel i te różne ochraniacze planuje prać w przyszlym tygodniu dopiero ;-)
Aktualnie schna ostatnie ciuszki. Popralam 3 rozmiary na wstęp, 56, 62 i 68 i właśnie czekam jak te 68 doschna. Poprasuje je, poskładam i ciuszki będą gotowe. Zostaną do prania posciele, koce, prześcieradła i ręczniki.
Ależ dziś brzydka pogoda.. szaro buro i deszczowo jak na razie.
Miłego dnia majóweczki życzę :-*