reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
Cześć Dziiewczyny
Znów mnie wieki nie było...a miało być tak pięknie ...choruję już 2 miesiąc, córka mi co chwilę jakieś nowe choróbsko przynosi ze żłobka..
Widzę, że u Was to różnie, ale najważniejsze, że już prawie na ostatniej prostej.

Mam pytanie do dziewczyn z cukrzycą ciążową, jak Wasza dieta, dajecie radę samą dietą czy insulina w użyciu?
GosiaLew widziałam, że Ty wspominałaś o insulinie, kiedy wyszła Ci cukrzyca - przy krzywej czy wcześniej?

Ja to wiecznie głodna jestem, ale to chyba raczej psychoza, a nie faktycznie głód.
Chociaż proszę mi tu więcej nie pisać o owocach i ciasteczkach :sad:
 
Sylwiaal smaka mi zrobiłaś na arbuza :p
Niesia_88 tez juz nie daje rady ze sklepami. Pojechaliśmy dzisiaj do Ikei po 3 rzeczy (oczywiście trzeba przejść przez cały sklep, bo jakby inaczej) i powiem szczerze, że bardzo szybko wymieklam. Fakt faktem byłam zaraz po obiedzie i to też się przyczyniło do tego, ale nie sądziłam, że jest aż tak... źle... ???
Wczoraj byliśmy u znajomych odebrać łóżeczko i przy okazji wróciłam z wanienka i ciuszkami :D dzisiaj cosik popralam, jutro kontynuacja i zostanie tylko prasowanie :)
Teraz leżę w wannie i się relaksuje, a mąż mecz ogląda i małą się zajmuje, chociaż już był, żebym się pospieszyla, bo nie może w miarę spokojnie pooglądać :D a tak swoją drogą to jest bardziej marudny w sklepach niż nasza 3 l córka :D
 
Cześć Dziiewczyny
Znów mnie wieki nie było...a miało być tak pięknie ...choruję już 2 miesiąc, córka mi co chwilę jakieś nowe choróbsko przynosi ze żłobka..
Widzę, że u Was to różnie, ale najważniejsze, że już prawie na ostatniej prostej.

Mam pytanie do dziewczyn z cukrzycą ciążową, jak Wasza dieta, dajecie radę samą dietą czy insulina w użyciu?
GosiaLew widziałam, że Ty wspominałaś o insulinie, kiedy wyszła Ci cukrzyca - przy krzywej czy wcześniej?

Ja to wiecznie głodna jestem, ale to chyba raczej psychoza, a nie faktycznie głód.
Chociaż proszę mi tu więcej nie pisać o owocach i ciasteczkach :sad:

Misiura cukrzycową to chyba ja jestem tylko póki co. Mi wyszła przy badaniu obciążeniem. Na początku mimo diety mogłam jeść sporo ale z czasem było coraz gorzej. Schudłam 4 kg, zmniejszają porcje i lekarz wprowadził mi insulinę. No ale z czasem i zapotrzebowanie na insulinę też wzrosło wiec tez biorę więcej niż na początku. Ogólnie głodna nie jestem, ale chyba apetyt trochę straciłam musze pilnować żeby mieć odpowiednią ilość kalorii no i niestety pojawiły mi się ketony w moczu. Ja jestem wymęczona, ostatnio wyglądam coraz gorzej. Mam dość jednym słowem.
 
dziś rozmawiałam z kuzynką i tak się zastanawiałam która u nas rozpocznie wątek mam rozpakowanych. Moje dziewczynki mają w środy kółko plastyczne i dziś pani mówi że widzimy się za tydzień i patrzy na mnie i się śmieje, że ciekawe czy na następnym spotkaniu będę z dwiema czy z trzema dziewczynkami.
 
GosiaLew dzięki za odpowiedź.
Te ketony konsultowałaś już z lekarzem?, z tego co mnie mówili w poradni nie ma z tym żartów, na noc czy przed kolacją masz insulinę, tak? Mnie wychodziły ketony 2 dni, ale to nic nie jadłam wtedy i męczył mnie rotawirus, oj to masakra była.
Masz jakieś ciekawe pomysły na obiad?
 
Misiura ketony mi się dopiero pojawiły, wizytę u diabetologa mam 1 kwietnia. Insulinę mam do posiłków 3x dziennie. Na noc nie mam. Nie mam niedocukrzeń, jem ostatni posiłek koło 21,30 czasem nawet 22, ale to też może wynikać właśnie z niedożywienia.

Juz brak mi pomysłów na obiady. Pierś z kurczaka albo z indyka jem na ileś sposobów, ale mam powoli dość, jem też rybę pieczoną najczęściej dorsza ze szpinakiem. Zup mi się nie chce gotować. Dużo sałaty jem, warzywa gotowane typu cukinia i brokuły.
 
Czytam sobie o jedzeniu obiadowym. Jeśli nie macie kurczaka ze sprawdzonego miejsca to lepiej wybierać indyka. Kurczaki niestety są na maxa pędzone hormonami, co jest szkodliwe dla dzieci...
 
Witam z rana.
Jak tam samopoczucie majóweczki, bo u mnie coś kiepsko ostatnio.. i to w zasadzie bez powodu, nie mam jakiś bóli większych poza napinaniem brzucha czy bólami kręgosłupa czasem a jednak jakoś mi tak źle.. chyba coraz bardziej obawiam się tej wielkiej chwili.. i to już nawet nie chodzi o sam fakt zbliżającego sie wielkimi krokami porodu ale ogólnie o zmianę dotychczasowego życia o 360 stopni.. jakoś tak mnie wzięło na przemyślenia, to pewnie przez siedzenie w domu.. muszę dziś coś porobic, zwłaszcza że pogoda ładna bo inaczej idzie zwariować od takiego głupiego myślenia.. jeszcze na mojego jestem jakas zła.. niby też bez większego powodu. Jeszcze się tak skończy, że się z Nim na święta poklóce a nie chciałabym. Sorki za smęcenie od samego rana..

Pora pomyślec o śniadaniu a koło 12:00 planuje odwiedzic kumpele w pracy, życzenia złożyć, poplotkowac troche :-) a później jakieś ostatnie zakupy świąteczne.

Tirli no to ciekawe co Ci jutro lekarz powie, oby nie kazał sie do szpitala na same święta kłaść, bo to tak przykro jednak. Dużo odpoczywaj :-) Tirli do kwietnia chociaż musisz wytrzymać, jeszcze troszke!

Współczuję dziewczyny diety cukrzycowej..

Maui ja kurczaki często od teściowej dostaje. Hoduja na własny użytek, także za specjalnie nafaszerowane nie są. Chyba, że teściowa chce mnie podtruc i mi wciska jakieś zatrute :-D

Narobilyscie mi ochoty na arbuza! Muszę sobie kupić jak będę w kauflu :-)
 
reklama
Tirli może przekonaj lekarza, żeby na święta Cię jeszcze w domu zostawił. W święta w szpitalu i tak za wiele z Tobą nie zrobią, a leżeć możesz w domu i spędzić jeszcze trochę czasu z rodziną. A po świętach jak będzie potrzeba to się grzecznie zgłosisz na oddział ;) No chyba, że mus to mus, wiadomo :)
 
Do góry