reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2015

reklama
Matik gratulacje, piękna kruszynka :D
Em-es-zet, fajnie że już w domku, teraz odzyskujcie siły :)
Ania powodzenia!

A my po wizycie wczorajszej, dzisiaj też byliśmy na KTG, ale nic się nie zapisuje. Ale wiemy chociaż, że w piątek najpóźniej powinnam urodzić, będziemy wywoływać w razie czego. Coś widzę, że majowym dzieciaczkom się nie śpieszy i sporo wywoływań jest po terminie... :> A pogoda taka piękna, że maluchy powinny jak najszybciej wychodzić :p
 
No coś się nie śpieszy majowym dzieciaczkom☺Ja mam do terminu jeszcze kilka dni więc liczę, że się mój wyrwie troszkę wcześniej i oszczędzi matce stresu.
 
Matik gratulacje!!:) śliczna kruszynka:)
Dzisiaj mnie czeka wywoływanie mam nadzieje ze sie uda .. ;)

Aniaa A Ty jestes po terminie, że maja Ci wywoływać. Ja byłam dziś w szpitalu to zrobili mi KTG, USG i badania i powiedzieli, że mam przyjść jutro bo przyjmują dopiero na 7 dobę po terminie. Oczywiście zero skurczy i rozwarcia. W poniedziałek może zrobią próbę oksytocynową a wywołanie dopiero w środę. Więc jak dobrze pójdzie to urodzę w 10 dobie. Jakaś masakra.

Dziewczyny u Was w szpitalach też tak jest?
 
Smerfetka u mnie to inna historia mala przestala rosnąć hipotrofik lekki dlatego moj gin zadecydował ze trzeba teraz zrobić probe z oksytocyny.. niestety tetno spadło jej do 60 po dosłownie chwili i miałam szybkie cc
 
Migotka tak z małą wszystko ok na szczęście ale co sie stresu najadlam to nikomu tego nie zycze .. ja sie gorzej czuje wszystko mnie strasznie boli i przeciw bolowe nie specjalnie dzialaja
 
reklama
Do góry