A ci do jedzenia to ja jestem z tylu mlody to prawie samo mleko kaszja i zupka. ..już gnieciona☺owoców nie chce a jam mu dam do ręki yo tak jak Ty Corrine nie wsadza do buzi....tylki ciapcia w rece. Amazonka zazdroszczę tego jedzenia☺
reklama
Amazonka jesteś dzisiejszym hitem !
Corrine, u mnie wręcz odwrotnie, jak ja karmię to nie może mieć nic innego w zasięgu ręki bo też ląduje w buzi - zabawka, ścierka , ręcznik papierowy.
Ja jabłka nie daję do gryzienia, bo polknelaby w całości. Zjada banany ale są miękkie i jak jej coś nie pasuje w buzi to zaraz wypluwa.
Pada mi już kręgosłup bo odkąd stanęła na nogi, chce by ją ciągle prowadzac za rączki. I wtedy biegnie ze szczęścia.
W piątek byłam u moich rodziców, siedzę w pokoju na piętrze i woła mnie mama. Patrzę, a mój maluszek sam wraczkował po schodach (15 stopni! ) z asystą babci z rękami wyciągniętymi przy niej.
Niestety córka niezbyt gaworzy. W sumie zero sylabizowania, więcej krzyków, piskow i jękow.
No i tak jak u Was pobudki co chwile
Corrine, u mnie wręcz odwrotnie, jak ja karmię to nie może mieć nic innego w zasięgu ręki bo też ląduje w buzi - zabawka, ścierka , ręcznik papierowy.
Ja jabłka nie daję do gryzienia, bo polknelaby w całości. Zjada banany ale są miękkie i jak jej coś nie pasuje w buzi to zaraz wypluwa.
Pada mi już kręgosłup bo odkąd stanęła na nogi, chce by ją ciągle prowadzac za rączki. I wtedy biegnie ze szczęścia.
W piątek byłam u moich rodziców, siedzę w pokoju na piętrze i woła mnie mama. Patrzę, a mój maluszek sam wraczkował po schodach (15 stopni! ) z asystą babci z rękami wyciągniętymi przy niej.
Niestety córka niezbyt gaworzy. W sumie zero sylabizowania, więcej krzyków, piskow i jękow.
No i tak jak u Was pobudki co chwile
eM-eS-Zet
Fanka BB :)
U nas z jedzeniem to ciągle mleko nr 1- moje odciagniete,ale zjada tez w ciagu dnia zupke,kaszke,owoce no i czasem jogurcik po 6 msc-u. Jednak wszystko musi byc na gladko-wyczuje tylko grudke to wypluwa...Ze zlobkiem tez kiczowato,bo mieszkam pod malym miastem /8 tys.mieszkańców / i jeden zlobek państwowy i jeden prywatny. W panstwowym zero szans, bo jest tylko jrdna grupa,a jak to w takich.malych miescinach dostają się dzieci tylko po "znajomosciach"...a do prywatnego jade zawiesc papiery w srode. Nie jest tanio bo 600 zl,ale na to juz nie patrzę,bo nie mam innej alternatywy.Do pracy wracam 1 lipca i Felek od wtedy musi do zlobka.
etsa
Fanka BB :)
Amazonka, ale historia.
Ja nie daje synka do zlobka, bo u nas nawet nie ma. Mieszkam pomiedzy dwoma miastami, ale zlobkow raczej mało. Nie ma szans się dostać. Mi jest o tyle łatwiej, ze pracuję w domu. Moj synek od kilku dni, gdy stoi puszcza się i wytrzymuje ok 5 sekund bez trzymania.
Ja nie daje synka do zlobka, bo u nas nawet nie ma. Mieszkam pomiedzy dwoma miastami, ale zlobkow raczej mało. Nie ma szans się dostać. Mi jest o tyle łatwiej, ze pracuję w domu. Moj synek od kilku dni, gdy stoi puszcza się i wytrzymuje ok 5 sekund bez trzymania.
Migotka, my z Ruczaju. Do Misiów Pysiów też pisałam, ale kwotowo wychodzą dość sporo :-/ prawie 900 zł już z dotacją, a w innych ok 500-600. A czemu Tymek na 75 miejscu ? to prywatny żłobek ? ma szanse na dostanie się ?
Jutro mam spotkanie w Fair Play - ale miejsce dopiero od lipca. Jeśli się zdecydujemy to przez dwa miesiące będę chyba chodzić z Małym do pracy
Aleks dziś po raz pierwszy stanął! ale przypłacił to niestety niezłym upadkiem, ledwo go uspokoiłam. Założyłam mu takie antypoślizgowe nakolanniki i kolanka mu się nie rozjeżdżały. Ale nie wiem czy to dobry pomysł z takim wspomaganiem ?
Dziś mam totalny kryzys, w nocy myślałam, że wyjdę z siebie. Zastanawiam się, czy jak się Mały obudzi to może spróbować dać mu butelkę z wodą ? może na samą wodę w końcu przestanie się budzić ? wiecie jaka z niego zrobiła się ostatnio dynia od tego nocnego karmienia ?
Maju, super że Mała się tak rozwija Aleks też raz gaworzy, a potem o tym zapomina. Od kilku dni ma fazę na piszczenie...
Edit: Aleksowi chyba idą trójki! Litości!
Jutro mam spotkanie w Fair Play - ale miejsce dopiero od lipca. Jeśli się zdecydujemy to przez dwa miesiące będę chyba chodzić z Małym do pracy
Aleks dziś po raz pierwszy stanął! ale przypłacił to niestety niezłym upadkiem, ledwo go uspokoiłam. Założyłam mu takie antypoślizgowe nakolanniki i kolanka mu się nie rozjeżdżały. Ale nie wiem czy to dobry pomysł z takim wspomaganiem ?
Dziś mam totalny kryzys, w nocy myślałam, że wyjdę z siebie. Zastanawiam się, czy jak się Mały obudzi to może spróbować dać mu butelkę z wodą ? może na samą wodę w końcu przestanie się budzić ? wiecie jaka z niego zrobiła się ostatnio dynia od tego nocnego karmienia ?
Maju, super że Mała się tak rozwija Aleks też raz gaworzy, a potem o tym zapomina. Od kilku dni ma fazę na piszczenie...
Edit: Aleksowi chyba idą trójki! Litości!
Ostatnia edycja:
Corrine żłobki na Domagaly i Dobrego pasterza są na innych zasadach chyba bo tam oplata to 199 zl.gmina kupila budynek pod zlobek -taka informacje mam od jednej z pan dyrektorek z innego zlobka.także cena super no ale zobaczymy.
Etsa fajnie ze sie puszczac zaczął jeszcze chwilka i zaczną sie pierwsze kroczki ☺ Póki co Tymek zaczął stawać w łóżeczku ☺
Idą te 3 u Was corrine ?
Dziś byłam szczepić Tymka i waży 9350 i 75 dlugi☺i właśnie cos marudny jest.
Etsa fajnie ze sie puszczac zaczął jeszcze chwilka i zaczną sie pierwsze kroczki ☺ Póki co Tymek zaczął stawać w łóżeczku ☺
Idą te 3 u Was corrine ?
Dziś byłam szczepić Tymka i waży 9350 i 75 dlugi☺i właśnie cos marudny jest.
O Boże, chyba się tam przeniosę!
Migotka, na co szczepiłaś Tymka ? my mamy teraz długą przerwę, chyba do roku czasu?
Wczoraj byłam na drugiej kontroli u kardiologa i nadal nie wiadomo dlaczego są te szmery :-( mamy przyjść do kliniki w prokocimiu :-(
Nie wiem czy idzie trójka, tak mi się wydawało, ale być może to dwójka ? coś idzie na pewno
Aleks zaczął potwornie kaszleć nie ma kataru tylko sam kaszel. W nocy się przestraszyłam i szperałam w internecie, ponieważ bałam się, że siedzi mu coś w drogach oddechowych. Wczoraj wieczorem za dużo na raz zjadł wafelka ryżowego, ale nie kaszlał, dopiero zaczął w nocy. Podczas jedzenia co chwilę się odrywał bo nie mógł oddychać, pomimo iż w nosie czysto. Tak mi przyszło do głowy, że może kawałek wafelka mu poszedł za daleko .. :-/ a może to "po prostu" choroba, bo wczoraj okropnie wiało i może się nawdychał. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze w weekendy ?!
Migotka, na co szczepiłaś Tymka ? my mamy teraz długą przerwę, chyba do roku czasu?
Wczoraj byłam na drugiej kontroli u kardiologa i nadal nie wiadomo dlaczego są te szmery :-( mamy przyjść do kliniki w prokocimiu :-(
Nie wiem czy idzie trójka, tak mi się wydawało, ale być może to dwójka ? coś idzie na pewno
Aleks zaczął potwornie kaszleć nie ma kataru tylko sam kaszel. W nocy się przestraszyłam i szperałam w internecie, ponieważ bałam się, że siedzi mu coś w drogach oddechowych. Wczoraj wieczorem za dużo na raz zjadł wafelka ryżowego, ale nie kaszlał, dopiero zaczął w nocy. Podczas jedzenia co chwilę się odrywał bo nie mógł oddychać, pomimo iż w nosie czysto. Tak mi przyszło do głowy, że może kawałek wafelka mu poszedł za daleko .. :-/ a może to "po prostu" choroba, bo wczoraj okropnie wiało i może się nawdychał. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze w weekendy ?!
Corrine Tymka szczepiłam 5 w 1 bo on ma przesuniete szczepienia , idzie swoim harmonogramem☺ Macie jakieś skierowanie do Prokocimia z tumi szmeramu ?
A taki sam kaszel to czesto w naszym przypadku przynajmiej jest katar splywajacy po gardle a potem dopiero gilki z nosa☺
A jak u Was ze spaniem bo Tymek to masakra jakas z pobudkami itp wczoraj zasnął po 21 , do 12 budzil sie dwa razy a o polnocy wstal i zasnął przed 3 , potem przed 4 pobudka i po 6 kolejna. Przy czym zanim go odloze do lozeczka po pobudce to mija okolo 30 minut.teraz spi sobie .Man w planie go budzic o 7 ale nie mam sily☺może jutro☺
A taki sam kaszel to czesto w naszym przypadku przynajmiej jest katar splywajacy po gardle a potem dopiero gilki z nosa☺
A jak u Was ze spaniem bo Tymek to masakra jakas z pobudkami itp wczoraj zasnął po 21 , do 12 budzil sie dwa razy a o polnocy wstal i zasnął przed 3 , potem przed 4 pobudka i po 6 kolejna. Przy czym zanim go odloze do lozeczka po pobudce to mija okolo 30 minut.teraz spi sobie .Man w planie go budzic o 7 ale nie mam sily☺może jutro☺
A u nas znowu choroby. Miki miał tylko katar i troszkę kaszlał. Potem byłam na kontroli, lekarka mówi że wszystko super, dobrze że kaszle, bo odrywa mu się ta flegma. Ale ten katar i kaszel w ogóle nie przechodziły. Poszlam wczoraj do lekarza, a nie było łatwo się zapisać, do przychodni się nie dodzwoniłam, a w enel będzie wizyty na poniedziałek następny. Ale cały dzień sprawdzałam i zwolniła się wizyta. Okazało się że ma zapalenie oskrzeli. Leczenie od nowa, antybiotyk, inhalacje. A on inhalacji nienawidzi, rzuca się i płacze.
reklama
Efka, współczuję. Córka miała tylko dwa razy tygodniowy kaszel wiec nie musiałam przeżywać tego co Wy. Mam nadzieję że Miki szybko się wyleczy.
Migotka, a jak karmisz? U mnie poprawił się sen gdy przeszłam na mm. Mała była po prostu głodna.
Migotka, a jak karmisz? U mnie poprawił się sen gdy przeszłam na mm. Mała była po prostu głodna.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 310
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: