reklama
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2012
- Postów
- 2
Hej dziewczynki
Czy przyjmiecie do siebie kolejna szczesliwa majowa mamusie ?
Nia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2012
- Postów
- 859
Aniaczek to wcinaj buraki i pietruszkeI nie wracaj na roboty.Z tymi tabletkami to ja naprawde trzese tylkiem bo zwyczajnie sie boje,ze zamiast sie lepiej przyswajac to je bede wyrzucac z siebie szybciej niz lykac
No nic.Mam nadzieje ze zelazowa dieta i ten wyciag z roznistych roslin,ziol i(a jakze!) burakow zadziala.Niech moc bedzie z nami.A o szpitalu to ja na razie w najgorszych napadach nie myslalam.Nie strasz...
No wlasnie abdykuje z koncem miesiaca!Ja wiem ze to niemlodzi faceci sa.Ale jakos mam wrazenie,ze zaraz po objeciu "wladzy" w kosciele zaczal sie starzec z przyspieszeniem geometrycznym doslownie!Za duza odpowiedzialnosc?
Nia pytanie mam...glupie moze :-) Czym sie w De smaruje pepek?Cos sie kupuje?Jak ten roztwor spirytusowy w Polsce?Czy jak?Gdzie?Co?Ot-blondynka.To i wybaczyc mozna :-)
masz na mysli pepek dziecka? to robi polozna, wybierz sobie jakas dobra, przez pierwsze 2 tygodnie bedzie przychodzila codziennie lub co drugi dzien przez- chyba pol roku- przychodzi tylko dowiedzic lub jest na telefon jesli masz jakies pytanie,i ona ma cos do smarowania nawet nie mam pojecia co, u mojego synka pepuszek odpadl szybko ja nawet raz nic tam nie robilam bo to jest w zakresie pracy poloznej, moja przychodzila do nas czesto bo to taka super babka z gabinetu mojego gin i teraz tez juz jej powiedzialam ze chce by ona przychodzila po porodzie
wybralas sobie juz polozna ktora bedzie was odwiedzala po porodzie?
Ostatnia edycja:
zgadzam się.Co do pępka - wersji jest cała masa... u nas Octenisept najlepszy![]()
u Frani po tyg kikut pępowiny odpadł sam.
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
A nasza położna starożytny roztwór gencjany preferowała...
aniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2012
- Postów
- 634
Byłam z moim psinką na dworze i wyobraźcie sobie, że mi zasłabł, ledwo szedł, z uszkami i ogonkiem podkulonym, zachowywał się jak nie on i jeszcze płakał tak dziwnie. Wziełam go siup na ręce i do najbliższego weterynarza, brak reakcji źrenic, spowolniony brak mięśni lewej strony ciała. Pobrali krew do morfologii i badania biochemicznego, okazuje się, że moja kochana psina ma cukrzycę
Jutro rano ide z nim na czczo na dobór insuliny, którą będę musiała podawać w domy 1-2 razy dziennie wstrzykując. Tak mi go szkoda, jest on członkiem naszej rodziny, zaczęłam już wszystko czytać o cukrzycy i mam nadzieję, że lekarz jutro też mi wszystko na spokojnie wytłumaczy i przeszkoli.

Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Hej Dziewczyny!!!
Odnosnie pepuszka to my tez uzywalismy octanisept - super jest - i nie jest to trudny zabieg - szybko same bedziecie wiedzialy co z tym zrobic .
Trzymam mocno kciuki za Kartagine - tez mam tego pieronskiego paciorkowca - wszyscy lekarze uspokajaja ,ze nie trzeba sie sie tym narazie martwic - pozniej w 37 chyba tygodniu bede miec kolejne badanie i jesli dalej bedzie to bede miec antybiotyk . Z tym paciorkowcem to ponoc czesto ludzie nie wiedza ze go maja , on czasami jest aktywny , czasami uspiony - taki to paskudnik.
Odnosnie pepuszka to my tez uzywalismy octanisept - super jest - i nie jest to trudny zabieg - szybko same bedziecie wiedzialy co z tym zrobic .
Trzymam mocno kciuki za Kartagine - tez mam tego pieronskiego paciorkowca - wszyscy lekarze uspokajaja ,ze nie trzeba sie sie tym narazie martwic - pozniej w 37 chyba tygodniu bede miec kolejne badanie i jesli dalej bedzie to bede miec antybiotyk . Z tym paciorkowcem to ponoc czesto ludzie nie wiedza ze go maja , on czasami jest aktywny , czasami uspiony - taki to paskudnik.
Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Aniaczek ojej biedny psinka - tak to juz jest,ze nasze psiaki maja takie same choroby jak ludzie - dobrze ,ze to nie zawal - bo jak pisalas to myslalam , ze to wlasnie to , bo u mojego poprzedniego psiaka wlasnie tak sie tez to objawilo. Pewnie teraz tez jest wystraszony .
reklama
citrus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2012
- Postów
- 2 817
Ojej, Aniaczek, mocno trzymam kciuki za Twojego psiuntka! Strasznie smutno jest, gdy te nasze kudłate gamonie z jakiegoś powodu cierpią, mnie się zawsze serce kraje na wieść o chorym psie. Dostał już jakiś zastrzyk, czy do jutra czekacie? :-(
Podziel się: