reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Ewcia, te wózki są fajne, ale nie dla takich dzieciaków jak moje. Żadne by się nie dało wsadzić na dół;) Za bardzo ciekawskie są. Nawet Zośka już poznała co to zwiedzanie i ślipia wszędzie tymi małymi patrzadełkami;)
 
reklama
witam
Filipia, my mamy podobny wozek do tego, ktory patrzylas....ja jestem zadowolona....choc u nas roznicy wieku nie ma...mozna podnosic i opuszczac oparcia oddzielnie, a to wazne....prowadzi sie niezle

Kooska....powodzenia :) i z przeprowadzka i z facetem :)

Camel...szybkiego powrotu do domku

pozostalym zdrowia :)

u nas gile znowu....choc powoli mijaja (maluchy)....pisze maluchy, a to przeciez juz calkiem duze dzieci....w tym roku na Wielkanoc stuknie 2 lata
na nocnik nie chca i jedno i drugie (to nasz najwiekszy problem), a ze nasladuja sie wzajemnie to jak jedno nie chce to i drugie tez...
gadaja coraz wiecej (I. latwiej wychodzi...dziewczynkom latwiej chyba), ale T. dzielnie cwiczy i probuje tez
czasami grzeczne, czasami mniej, ale ogolnie nie ma co narzekac.....mniej sie bija, choc czasem dochodzi do rekoczynow

A. nadal troche zbuntowana, ale juz nie wyje...lezakuje spokojnie, wiec ja tez spokojnie w domu ze wszystkim sie wyrabiam i nie musze po nią biegac tak wczesnie

szkola mi sie zaczela...w tym semestrze duzo robotek recznych, kukielki, teatrzyki, wycinanie, klejenie itp......jestem w swoim zywiole :)
 
Elajar od zawsze miałaś do tego talent. Pamiętam prezenty dla Adasia.

Fi wyobrażam sobie ze by nie chciał siedzieć pod spodem. Może jak są bliźniaki to łatwiej bo od początku muszą z akceptować taki stan rzeczy.

A propo wózków to tutaj widziałam łaskę z wózkiem Recaro. Tego od fotelików. Nie wiedziałam nawet że produkują. I jeszcze jeden z gatunku praktycznych z wielkim koszem na zakupy a i fajnie wyglądał z firmy....hmm...ogólnie znanej....kuzwa zapomniałam :/ musiała bym pogooglowac.

Ja jutro zamierzam juz Młodego pchać do żłobka. Niestety sama już czuję zakorkowanie na zatokach wiec jak nie ze żłobka to ode mnie się zarazi I znów to samo będzie. Tracę juz na to siły.

Mam strój na basen, dobry bo podwójny materiał na brzuchu wiec mi się nie rozlewa badzioch, ale mocno wycięty na dekolcie i mam wrażenie ze mi cycki żyją własnym podwodnym życiem. Kupiłam drugi. Ładnie zabudowany na gorze ale cienki, jak mi się oznaczyly opony, jedna na udach, druga na dupie i trzecia największa z przodu to mi się płakać zachciało. A patrzyłam na to trzymając w ustach cukierka...
Po prostu nie mam odwagi nawet sobie w twarz spojrzeć w takich chwilach. Makabra.
 
Hej...
Jak tam dziewczyny o poranku.
Ja już tylko z Zośką i zastanawiam się czemu ja dzień muszę zaczynać od sprzątania...
A Zośka mnie zadziwia. Wczoraj z rykami, ale zasnęła coś chwilkę po 21 i zaczęła się wiercić, tu uwaga, o 6 rano... Jak jej to nie minie, to jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że mam cudowną córkę;)
A Fifi dziś pierwszy raz odstawił bunt ubraniowy. Nowa czapka jest be, najlepsza taka niepasująca do niczego niemowlęca z daszkiem wiązana pod szyją. Dobrze, że chociaż duża, to mu na czerep wlazła;)

Ewcia, widziałam te wózki Recaro. Fajne, fajne, za trochę będę szukała drugiej spacerówki, to się zastanowię. No i za trochę czeka mnie zakup fotelika samochodowego. Ten co mamy teraz pójdzie dla Zośki, a Filipowi trzeba już jakiś większy, ale to jeszcze trochę;)

A Ty nie myślałaś, żeby się zapisać na jakieś wygibasy? Rozruszałabyś się, to lepiej byś się poczuła. Tak mi się wydaje. Ja jeszcze trochę i pewnie się wybiorę na jakąś siłownię. Mam koło siebie taką specjalnie dla kobiet, z przewagą właśnie mamusiek. Chciałam się z chłopem zapisać gdzieś, bo on to już bardziej okrągły odkąd olewa wspinaczkę, ale nie bardzo mam pomysł na dzieci;) Pomyśl, Ewcia, pomyśl...
 
Dziewczyny... Nie mam juz sily z tym pakowaniem... Dzisiaj szorowalam nowe mieszkanie, bo poprzednia lokatorka zostawila syf. Piec godzin...padam a musze jeszcze kuchnie spakowac, czesc sypialni i duperele porozstawiane wszedzie.
Pozbylam sie bujaczka i przewijaka, ktore zalegaly w piwnicy.
Wiekszej liczby dzieci nie planuje chwilowo, wiec rzeczy z okresu niemowlectwa nie sa mi potrzebne.
camel powodzenia. Daj znac co tam wyszlo.
 
hej matki...
ja jutro jiz wychodza ze szpitala...
zabieg ok...mam nadal drozny jajowod... jeden...tylko ten jajnik od tego jajowodu slabo domaga....wiec postaramy sie pare cykli zapewne z lekarzem....a potem jesli nie wyjdzie usuwamy dziadostwa...
 
Ostatnia edycja:
Camel no to do dzieła. Bez spinki ale trzymam kciuki. Dobrze ze juz do domu.

Kooska podziwiam. Dajesz tak rade ze chyba nawet ja bym tak nie dała ;) Ty to robisz z O. u nogi?

Filipia no jasne ze myślę. Mnie akurat namawiać na to nie trzeba. Ale szczerze jak codzień od rana sama się zmagasz z dzieckiem z praca i wracasz do domu i nie masz co liczyć ze ktoś Cię zastąpi to pomijając fakt ze nie ma z kim dziecka zostawić to jestem tak upierdzielona ze nie w głowie mi wygibasy. No i kasy też szkoda. Juz jestem taka matka polka ze zaraz przeliczam co za to dla Młodego mogłoby być. I zamiast sobie karnet wole jakieś zajęcia do niego.

Musimy do zoo bo mu dzisiaj słoń się z koparka pierdzielil. Ale to na wiosnę do aniazetki ;)

L.dzis do żłobka. Oczywiście zanim poszedł to już katar. Zaraził się ode mnie bo ja po ostatnim wiosennym spacerze juz załapałam katar. No a skoro ja mam to dlaczego niby on nie. Ale lepsze co w żłobku usłyszałam. Na dzień dobry Pani Kasia do mnie, że w żłobku 3 dzieci. Reszta chore z podejrzeniem lub stwierdzeniem szkarlatyny :( no nie ma kiedy się z tego wszystkiego wylizac.
 
Camel to chyba czas kupic seksowna bielizne ;) bo pisalas kiedys, ze u Was atmosfera w lozku niekoniecznie goraca. Trzeba rozgrzac w takim razie ;)
Ewcia, z O. u nogi nie zrobilabym nic. Pakuje jak jest w przedszkolu lub podsylam ja do przyjaciolki. Ten tydzien na szczescie malo pracowalam.
Dzis ostatnie graty dopakuje, pojade na ostatnie zakupy i jak mi sie uda to przewioze juz kilka rzeczy na nowe mieszkanie.
Ewcia, hmmm...ja bym troche odpuscila z tym wyliczaniem co moglabys kupic Leonowi. I tak on pewnie ma wiecej niz potrzeba. A jak zadbasz o siebie, poswiecisz troche czasu sobie to i lepiej sie poczujesz. No i jak postawisz malzonka przed faktem dokonanym, ze wychodzisz pocwiczyc, to bedzie musial sie spiac i zajac dzieckiem. U nas tak jest z bylym. Jak zostawiam go samego z O. to swietnie sie nia zajmuje i super spedzaja czas razem. Jak ja jestem to O. chce tylko do mnie.
Dziewczyny moje wlosy mnie zalamuja... Nie chca mi rosnac :/ podcielam w pazdzierniku ostatni raz i od tamtego czasu urosly mi moze z 4 cm. Biore witaminy, smaruje olejami, nie maltretuje ich zadnymi drastycznymi zabiegami, farbuje rzadko a i tak nie rosna :(
Gdzie wiolonczela i reszta...?
Milej kawusi tym co pija :) ja ide zaparzyc.
Filipia wrzuc fotki Zosienki :)
 
Kooska...mmm...gdzie ja taka duuuza sexowna bielizne kupie,...chyba ze sie firanka owine.... nie wiem czy wieloryby chodza w sexi bieliznie :-) dobrze ze sobie radzisz..z wlosami nie poradze bo mi rosna jak na drozdzach...
 
reklama
Hehe Camel to wyskocz bez bielizny , tez podziała.
A propo dziś mi mąż powiedział ze znajomego syn ma dziewczyn, w zasadzie narzeczona bo w przyszłym roku ślub która ma ogromne problemy ginekologiczne. Jeden jajnika wycięty, drugi niedrożny bo endometrium. Poinformowali ich ze ciąża to będzie cud....I co? I jest cud. Dziewczyna jest w ciąży! Nie znam jej osobiście ale jakoś takie informacje cieszą.

Kooska no masz rację ale mój m. ciągle uważa że ja mi "za mało" współczuje a wciąż wymagam.
 
Do góry