reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Hej mamuski. ..jak spedzacie sylwestra? My jak zawsze w domu ale o dziwo we trojke...bo zawsze jakos malzon byl w robocie...
Jakby co to zycze Szczesliwego Nowego Roku...lepszego jeszcze i szczesliwszego niz poprzedni...duzo milosci i cierpliwosci...
 
reklama
U mnie można się domyślić, gdzie będę ;)
Kurcze, M. mi mówił, że były komplikacje przy cc, zresztą sama zauważyłam, że coś przy długo to trwało, ale nie mówił o co chodziło. Okazało się, że po poprzedniej cesarce zostały takie zrosty, do tego jakieś cuda z pęcherzem, że trzeba było mnie naprawiać. No i wczoraj hematokryt 7, ja nieprzytomna, wstać nie mogę no i przetaczanie krwi, cuda, wianki, jednym słowem masakra. No, ale dziś ze mną już względnie dobrze, to jak na złość Zośka mi żółknie, ale mam nadzieję, że nie pójdzie to dalej.
A korzystając, że już piszę, to życzę wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Niech w się spełniają marzenia.
 
Hej kobitki :)
Filipia a to przygody...no oby juz wszystko dobrze bylo.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Duzo milosci, radosci, spelnienia w kazdej dziedzinie zycia i zdrowia wszystkim zycze :)
 
Hej laseczki..wszystkiego dobrego w nowym roku..Jak nastroje :-) ??? u nas młody nawet sie w nocy nie obudzil od huków...więc wszystko ok przeminęło... Fifowa jak tam impreza w szpitalu ;-) wiem że pewnie ujowo....ale fajnie że Zosia jest już z wami...
A u Was laski co dziś słychać...
 
Hej, hej.
U nas sylwestrowa noc spokojna, jakoś nawet bardzo przykro mi nie było. Za to dziś przeżyłam drobny kryzys, bo postanowiłam przeżyć bez proszków przeciwbólowych i popołudniu już było ciężko. Dziewczyny, ile ja kroplówek, wkłuć, zastrzyków przyjmuję, to głowa mała. Do tego biust poraniony. Ech, co Wam będę opowiadać, jest super;) Zośka wynagradza wszystko;)
 
Co tam dziś u was mateczki...oj Fifowa cienko tu bedzie jak ty nam stad sie oddalisz...tzn. bedzie cie tu mniej bo obowiazkow domowych wiecej...już żadko kto tu zaglada...moze i zaglada ale nie pisze....
\musisz jeszcze jedno urodzić bo jak oznajmilas narodziny Zofiji to nagle wiecej babeczek się odezwalo ;-)
i teraz znowu cisza/..
Ja nadal na L4 do 19..miedzy czsei szukam jakiś nowych ofert pracy ale cienizna straszna...i już nawet nie chodzi mi tu o wiecie kase...nawet najniższa krajowa by mnie zadowoliła...tylko o sam fakt posady....w ogólemarnie to widzę...ale cóż czynić...nie przeskoczę...trzeba bedzie bardzo zacisnac pasa i tyle...
 
Camel, ja się staram nie oddalać, ale czasem mi się wydaje, że będę was zanudzać znów kupkami, a wy już doświadczone matki;)
My jutro chyba do domu. Musiałoby się nie wiem co stać, żeby mnie tu zatrzymali. I tak antybiotyk dostanę. Zastanawiam się co by było, gdybym trafiła na jakiegoś konowała i by mnie tak pozszywał, jak zastał. Co by było prz trzeciej ciąży na przykład.
Camel z robotą nie wesoło. Ja, gdyby mi przyszło szukać pracy, to bym chyba siadła i płakała. Dlatego zbytnio nie narzekam na robotę mimo macierzyńskiego.
 
Filipia a teraz tez jestes na Jaczewskiego. Co oni tam spartaczyli wczesniej? Widzisz we wszystkim jest jakis cel. Dobrze ze drugie tez cc bo przy naturalnym moze bys sie nie dowiedziala albo za jakis czas w trybie emergency :|
My swieta u mojej mamy, sylwester na slasku w bialej sali. Leon sie obudzil na fajerwerki, daliśmy mu mleko ze zasnie a on po chwili taka fontanna ze nawet sciany porzygal. Pozniej do 3 nie spał tylko zabawy.
Dzisiaj ja od rana na dwa końce, na zmianę. Stary sie trzyma. Moze dlatego ze pił wode a ja tylko wino :)
Poza tym urlop, Młody nie chodzi do zlobka. Dwa dni byl po powrocie ze swiat to histeria na rozstaniach :)

Poza tym kiedy nie jest lobuzem to jest boski. Powtarza wszystko wiec juz z ku*** trzeba bastowac. Sikanie nam nie idzie. Po dsoch sukcesach na podkladce odmawia siadania. Albo siada ale w ciuchach. Trza czekac.
Poza tym szal na punkcie aut koparek smieciarek itp Mozna go ubierac tylko w takie ciuchy. A jak go ubiore w co innego to wywleka pizame cala w auta i kaze sobie zakladac na wierzch. Dzis wlasnie tak chodzi. W pizamie w auta i kalesonach w koparki....sorry...
 
reklama
Czesc :)
camel powodzenia z praca. Oby cos sie znalazlo.
Filipia jak mala sypia?
Ewcia a jak u Ciebie z mezem? Dogadujecie sie?
U nas z sikaniem tez nie idzie. Nie chce siadac i koniec. Z ciuchami tez podobnie - cos sobie upodoba i nie ma sily.
No ja stalej pracy tez nie mam, ale wciaz na zastepstwa. Nawet niekiedy mi pasuje to ze mam jakis wolny dzien, ale wyplaty mam rozne - czasem ekstra, czasem takie sobie.
Aha...mieszkania jeszcze nie znalazlam...
 
Do góry