reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

hej

Wiolonczela-juz wczesniej pisalam, ze bede sie ksztalcic na opiekunke dziecieca. To 2letnia szkola (każdy weekend prawie), a jesli sie uda skonczyc to moze znajde prace w jakims przedszkolu, żłobku, domu dziecka, klubiku.....moze..... dla mnie to chyba lepiej niz sprzedawanie w sklepie spozywczym (a tylko taka prace wykonywalam).....
Ja suknie slubna wypozyczalam, wiec oddalam :)
 
reklama
Ja moją suknię wywiozłam do taty na strych i chyba dalej tam jest. Chyba by nie wpadł na pomysł wywalenia jej mimo, że wszystkie inne nasze rzeczy gdzieś pooddawał, to chyba sukni by się nie odważył ruszyć.

Dziś była u nas pani weterynarz, no i niestety, nasz kot już na wykończeniu. Możemy mu tylko ułatwić sprawę czyli troszkę wzmocnić i przedłużyć o troszkę życie. Nie cierpi, tylko jest otępiały więc o usypianiu nawet nie myślę.
A macie kolejny przykład, jak mogę liczyć na moją rodzinę. Moja siostra jest weterynarzem i od dwóch miesięcy nie znalazła czasu, żeby zajrzeć do naszego kota mimo, że prosiłam nie raz. Musieliśmy ściągnąć z innej przychodni weterynarza.

Ja mam nadzieję, że ta chęć Filipiastego bycia samodzielnym ma choć troszkę wspólnego z wychodzącymi wszystkimi trójkami i z czasem minie, bo teraz to istne szarpanie się z dzieckiem. Jak ja patrzę na zdjęcia na niektórych blogach, jak rodzice z dziećmi po restauracjach chodzą, to mi się niezdrowa zazdrość włącza. My wczoraj byliśmy u wujka M. w Kazimierzu w knajpie;) Dobrze, że wszyscy siedzieli w ogródku, a tylko my w środku;) No koszmar jakiś;)
 
Ja też nie próbowałam wystawiać, jakieś trzy lata temu koleżanka się do niej przymierzała, ale w końcu zdecydowała się na nową. A moja była droga jak cholera, ale na weselu troszkę ucierpiała. Tylko troszkę, ale jednak trzeba by było ją naprawić;)

W tych fochach i humorach dziecia mego muszę go pochwalić. Zaczął jeść jabłka i gruszki, a wcześniej tylko banany i arbuzy. To dla mnie sukces.
 
Filipia ty go nie chwal, bo przechwalisz. Ja pochwaliłam raz i taki sajgon mi zrobiły, że się pozbierać nie mogłam :no:


Byłam dzisiaj u innego terapeuty i muszę Wam powiedzieć że mam duży mętlik w głowie. Leczyć się muszę, ale kogo wybrać żeby nie zrobić sobie krzywdy...
 
Hej mamy...ja wlasnie wzielam kapiel bo dzis skonczylam o 16..wiec dalam rade dom nadrobic...czeka mnie 7 dni pracy bez ustanku po tylko wolnej niedzieli...tak wiec juz powoli padam...
Ja suknie tez mam inie wystawialam..ale chyba to kiedys zrobie...po co ma sie kurzyc...jeszcze jakbym miala corke to trzymalabym na jakies przedstawienia czy bale przebierancow...ale jachu chyba nie skorzysta...
Jutro w Lidlu 2 szt t-shirtow za 15 zl chyba sie skusze tak na co dzien pod bluze bedzie mial...

Filipia...wspolczuje sytuacji z kotem ...ja to nigdy nie moge sie pogodzic z cierpieniem zwierzaka...a jaka diagnoza? Czyzby nerki?
 
Ostatnia edycja:
Hej;)
My dziś lekarski dzień mieliśmy. Najpierw ja u lekarza na kontroli, a potem Fi na szczepieniu.
Ja mam kolejną dawkę żelaza sobie aplikować, bo niestety postępują niedobory, a Fifi był super dzielnym pacjentem, tylko zakwilił, a tak, to grzeczniutki;) No i gadałam z lekarzem o porodzie i wiem tyle, że mam się nie denerwować, mamy trzy miesiące i jeszcze czas;)

Camel, niestety kotu siadają nerki. Mamy dietę stosować i czekać. Wyniki ma takie, że pani doktor się dziwiła, jak on jeszcze żyje. Na razie chodzi jak naćpany, bo jest od wewnątrz przytruty, ale nie męczy się na tyle, by coś działać.
 
reklama
No to grzeczny filipiasty..moj troche pobeczal...
Ja wlasnie przyszlam z roboty..jachy zostal wykąpany przez dziadkow, mleko juz czekalo w butelce..tylko nakarmilam i ululalam.... juz spi smacznie i chrapie..
Ja z kolei padam cos dzisiaj...
Szkoda fifowa tej kociny..nerki to nie przelewki...teraz dieta...ja kupowalam royal canin na nery ...troche pomoglo....
A gdxienreszta kobietek?
 
Do góry