reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Do jego matki juz dzwonilam. Moja przyjezdza jutro bo w przyszłym tygodniu mam audyt i musze w weekend posiwdziec na full w pracy zeby ten pieprzony burdel ogarnac. A jak sie pewnego dnia wpienie to wsadze granat zamkne i rozpierdziele. Niecale dwa miesiace dzialania a ja mam tyle reklamacji ze w calej historii nie mialam. I przez tych konowalow mnie z roboty wywala...
Oczywiście na m.w opiece nie moge liczyc wiec 300km musze matke swoja ciągnąć...
 
reklama
Ewcia wiesz w razie czego pisz , zawsze możesz go podrzucić do mnie, serio, w sobote jade do matki na urodziny, bede przejezdzała w pobliżu wprawdzie przez Mikołów do Świętochłowic, ale jak potrzebujesz go oddac na chwile i musi Cie ktoś uratować to pisz , jak chcesz dam ci numer teefonu, wtedy priv, w niedziele wracam ta sama drogą, krzywda mu sie nie stanie, w końcu jestem z wykształcenie pedagogiem specjalnym :)
 
Dziękuję. Mama juz sobie zorganizowała i cieszy się na przyjazd. Pierogów nalepila. Ale czuje tez ze się skoczy awantura z m.
Poszedł dzis spać do drugiego pokoju...
 
W końjcu jutro sie wyprowadza jak moglibyście spać razem :) ,babcia napewno sie cieszy i pewnie martwi jak cholera, wiem też , że jakąs obca baba coś Ci tam proponuje, ale nie pisze od czapy, jak musisz isć do roboty a nie ma kto Ci pomóc w opiece nad małym to pisz , jak chcesz ten numer to tezdaj znać
 
Kurcze, poszlam wczoraj spac a tu takie rzeczy sie dzieja...padlam nad tabletem i nie doczytalam was wczoraj...
Ewcia no kurcze nie wiem co napisac....ale nie jest dobrze...a z drugiej strony moze przyda sie m. czas na przemyslenia co dla niego jest wazne...
Bo zdecydowanie ostatnio cos walilo mu na mozg...
Moze przemysli i przeprosi....
Dobrze ze mama ci pomoze troche w tych trudnych chwilach i podziwiam cie ze mimo wszystko potrafisz skupic sie na robocie...trzymammimo wszystko za was kciuki....daj znac czasem co sie dzieje..bo pewnie teaz tego czasu na pisanie niewiele ci zostanie....

Wiolon masz racje pewnie po kazdym kolejnym tesknota za maluszkiem nie wygasnie....
 
Ewcia, ja nie wiem co mam Ci napisać. Brak mi słów i tyle. Twój m. najzwyczajniej w świecie tchórzy. Nie potrafi wziąć odpowiedzialności za siebie, za rodzinę i ucieka schować się u mamusi pod spódnicą.

Ja dziś byłam na wizycie u lekarza. O porodzie jeszcze mało gadaliśmy, ale mnie uspokaja, że wszystko będzie dobrze. Córunia zdrowa, tylko nas wystraszyła, bo dostała czkawki i nie dała sobie bicia serduszka zmierzyć, cały czas wychodziło ok. 50, ale na obrazie było wyraźnie widać, że bije szybciej. No i jak się uspokoiła, to wszystko wróciło do normy.
Zaraz Wam wrzucę na grupę portrecik;)
 
Filipia nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze bedziesz miala drugiego maluszka. Trzymam kciuki, zeby porod poszedl sprawnie i szybko. No i na pierwsze zdjecia juz po pojawieniu sie Fillifionki na swiecie.
 
Kurcze..wiecie..padam...mialam wolne a jestem bardziej zmeczona jakbym pracowala..tyle bylo do zrobienia a zrobilam 1/3..masakra...ten czas tak zapieprza....
Ewcia...jak tam na polu walki...
Kooska i co...byla randka?
Filipia...toc to pieknosci skrywasz pod tym bebenkiem...
 
reklama
Hej mamuski..co tam u was..ja siedze wlasnie w pracy..mam chwile oddechu wiec do was pisze....i popijam sok pomaranczowy z kiwi...od wczoraj jestem na diecie..wale to..przytylam 3 kg..wiec zaczynam diete od poczatku..ale powiem wam ze teraz kg leca bardzo powoli...jak karmilam bylo latwiej..teraz cos organizm nie moze sie rozbujac...najgorzej ze nie moge jesc regularnie o tej samej godzinie..bo jie zawsze mam czas w pracy...ale musze cos ze soba zrobic bo zle sie juz czuje...:-)
A i jak mam szukac nowej roboty to wygladac tez musze a nie jak pasztet bo na to tez patrza.......
 
Do góry