reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Hmm mężowy Twoj idzie za ciosem. Moj jakoś milczy, ale wiem, że po pierwsze jest mega szczęśliwy ze jest Leon w ogóle, bo i o to było trudno, a po drugie martwi się swoim zdrowiem. Nawet bym powiedziała że jest zdolowany. Czasem jak zasunie tekstem to mam ochotę go do psychologa wysłać.
Chyba fajnie tak z jedną drzemka. Czytałam dziś że koło 10 mies. dzieci ustalaja sobie nowy rytm jednodrzemkowy. Fifulec przecież już bliski. Leon też już drzemki odfasala takie że nie wiadomo czy i kiedy go kłaść drugi raz. Dzis spal od 10-12...


Młody uczy się pić z kubka ze słomka. No i mamy konflikt interesu. Dopiero obczail ze z nuka trzeba łeb do tylu zeby wypic do dna, a ten jak przechyli to slomka nie ciągnie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Filipowa a to Ci psotnik teen Twoj maz ;-) Jak sie zapatrujesz na propozycje?

Rosomaki gleboki wdech ;-) Nie panikuj!Wiecej luzu i radosci z tej mordeerczej pracy-macierzynstwa! Jedne dzieci to leniuszki,inne bardzieej sie ineteresuja przedmiotami a jeszcze inne pchaja sie wszystkim na rece.Roznie bywa.I za szkodliwe wrecz uznaje liste "co powinno umiec robic dziecko" brrr...A co do cwiczen to mamy tu bohatereke.I ona pieknie nam zmalala.Twarda z niej babka ale ostatnio jakby ma mniej czasu?Evi!Wywolana ;-)

Ewcia robisz celowo z dzieciaka wariata!A fe! :-D Biedne dziecko-tyle stresow od samego poczatku :-D Fajnie,eze zalapal jak wychylic NUKa do konca.Malizna wypija do pewnego punktu granicznego i olewa.W ogole traktuje to picie jako zabawe a prawdziwe pragnienie gasi oczywiscie moim dekoldem.:dry:
Ostatnio przymierzylam stanik od bikini sprzed ciazy.I jednak rozmiar wiekszy musze miec :dry: Kurcze najgorzej miec w tym kraju 70(miedzy nami powinnam kupowac 65!)pod biustem.Sa w stanie wyobrazic sobie tylko miseczeke A przy tym stanie.I albo bielizniarskie z wyzszej polki albo modlenie sie zeby w ineterenecie trafic na cos...dopasowanego? :-)
 
Oj Mdła od razu wariata. Nakupowała matka tych pierdół to niech się uczy. Ktoś musi tego używać, nie ma co zostawiać dla rodzeństwa ;)
No z Nuka wali juz hejnał. Wcześniej potrafił tylko w bujaku, bo tam pozycja była pod takim kątem, a jak głowę do tyłu to się wywracal. Teraz juz jakby potrafił. Przez słomę tez coś wydoił ale musialam mu trzymać kubek poziomo, a swoją drogą w ogóle fabrycznie z tego kubka do dna nje wypije bo slomka nie sięga - bez sensu. Mamy jeszcze do sprobowania ten 360 z lovi. Ale z tym w ogóle porażka bo nie kuma jak mozna pić nie biorąc żadnego dzyndzla do dzioba ;)

Tak Evi zawaliła 15 kg slodkiego ciałka :) i trzyma formę. I piszę to wpieprzajac kanapkę, ale tak mi się mięsa chciało. Na obiad była tylko lekka zupka :/
Ja dzisiaj bylam na TBC. Też nieźle, aczkolwiek kolana dają mi już mocno popalić. Co z tym robić? Lekarz? Odpuścić tydzień i zobaczyć czy minie?

a Ormianka nam z cwiczeniami jakaś dywersje odpakowuje. Tu nic nie mówi, waga stoi itp. a nagle sie okazuje ze juz z miesiąc z Chodzią ćwiczy. Kary godne.

Rzeczywiście drobniutka z Ciebie babeczka.
 
Ostatnia edycja:
Mdła, pierwsza umowa z mężem była na koniec lipca początek sierpnia. Potem zmienił zdanie na jesień, a teraz mu się coś przestawiło na wiosnę. A ja owszem, a ja chętnie, ale jakoś tego sobie wyobrazić nie mogę;)

Co do cycków, to ja mam już mega doła i nic z tym na razie nie zrobię. A mam porównanie, bo ten niekarmiący taki ładny okrąglutki, a drugi jak worek na mleko. Ech, a zbliża się wiosna, letnie bluzeczki, jak to pochować pod tym wszystkim;)

Ewcia, mi M. co jakiś czas z pomysłem wyskakuje, a może bidon, a może coś tam. Ostatnio na basenie podpatrzył, jak dziecko z kubeczka pije, bez niczego zwykły odkryty kubeczek. Zagadał z tatusiem, okazało się, że to lovi 360, ale bez nakrętki. Teraz chce lovi 360. Fifi nawet z niekapka nie bardzo potrafi, bardziej się bawi, jak mocno chce pić, a wie że cyca nie ugra, to zassie. A tak to do picia służę ja;)
 
Ormianka cicha woda.Ja sie musze naprodukowac a tylek caly czas na kanapie :dry: A tu mi nagle,ze ona juz kilka miesiecy!Toz to szok! Mnie sie wydaje,eze jak juz powiem to bede robic...i jakos nie podzialalo :-D Ale za to buty kupilam w tym tygodniu fitnesowe :-D A tu sie Ormianka nie wychyla,cichutka jak myszka a z Chdzia juz tyle czasu zwiazana!I co?Lyso Ci?Ojjjjj...lyso,lyso...

Filipia jak "za" to my 3mamy kciuki! ;-) ot-figlarze.O rozwoju sytuacji niekoniecznie-od tego sa chyba specjalne fora ;-) Hahahah...

Cycki przemilcze.Moj maz mi mowi,ze starosc nie radosc ;-):dry:
 
Łoooo właśnie doczytałam. Ona juz 3-4 miesiące, a nie tygodnie! !! No to lyso i mi. Ja dla odmiany w tym tygodniu kupilam buty biegowe :D moze dziś wypróbuję. Zobaczę jak to wpłynie na kolana.

Młody wyrwał mi O z klawiatury od laptopa. I już się wpiąć nie daje. Stary nas zabije :/ Próbuje jakoś zamaskować zbrodnię, ale nie wychodzi :)
Wstał dziś o 6:45. Noc z pobudkami z płaczem. To pewnie z wrażenia bo jak byłam wczoraj na aero to był u teściowej. Jakieś koszmary miał czy coś :D

A tak w ogóle to dzień dobry obecnym :)
 
Cześć dziewczyny , ja jak zwykle na nic nie mam czasu przez to moje dziecko ,w nocy dalej nie śpi, drze się ,przewraca ,siada ogólnie robi wszystko tylko nie śpi !!! .
Ewcia - bieganie nie jest dobrym pomysłem jeśli masz problem z kolanami ,wiem coś o tym bo mam problem z jednym kolanem i przy dużych obciążeniach zwłaszcza biegając pod górę po asfalcie czy chodniku odczuwam duży dyskomfort próbowałam nawet biegać z opaska ,najbardziej pomogły mi masaże i rehabilitacja teraz jest już dużo lepiej i chce znów powrócić do biegania wiosna .

Jeśli chodzi o ćwiczenia to jestem zdania ,że nie ważne z kim i co się ćwiczy ważna jest systematyka a na pewno będą efekty .Oczywiście dieta jest najważniejsza nie jakieś drakońskie głodówki tylko zdrowe odżywianie czyli zbilansowana dieta .


Dziewczyny jakie plany na walentynki ???kolacja ,wino ,seks???u mnie to na pewno może za rok :)
 
Dziendoberek

A i owszem ćwiczę, ćwiczę;) motywacje mam podobną jak Evi... koleżankę, która urodziła 9 mies. przede mną a teraz chuda jak przecinek... nie... teraz to w ogóle zniknęła... no ale cóż ona należy to tych szczęściar, co naturslnie chudną od karmienia. A ja cóż... ćwiczę, spaceruje, znowu ćwiczę i nic:( ale co ja poradzę jak M. kupując sobie piwko mi zawsz na pocieszenie jakieś krówki przyniesie:/
Co do biegania popieram Evi, trzeba uważać ha die swego czasu nabawilam zapalenia obu Achillesów... a prace stojącą mam, więc masakra byla... podstawą musi byc dobra rozgrzewka... a i są strony od czego zacząć itd.

Ech te Walentynki... jakoś mało entuzjastycznie podchodze w tym roku. Moze chociaż o ten masaż sie doprosze... ale jutro sprobujemy sprzedac Wojtka dziadkom i do kina idziemy, ale czy sie uda zobaczymy

Ewcia ja mam tak samo z klawiaturą... nawet mu starego laptopa oddalismy do dewastacji;) ale i tak za naszym sie ugania
 
Ormianka - juz mi dzwieczy w uszach te jego "bo ty mu na wszystko pozwalasz" :D
Wiem wiem że rozgrzewka itp. Nie zamierzam się forsowac. Nie za pierwszym razem. Z resztą u mnie idę pobiegać jest z naciskiem na idę :) Nigdy nie lubilam dlugosystansowych biegów. Kiedyś na szkolnych zawodach bieglam takowy. No wygralam, nie mogło być inaczej ale po powrocie do szatni się porzygalam :) za to na boisku mogłam biegać przez caly mecz. U mnie trening interwalowy bylby idealny :)

Ja tego tez nie kumam. Jak to jest ze niektóre tyja od powietrza a niektóre chudna w oczach :(
 
reklama
No widze ze odchudzanie pelna para..jq na diecie i od wczoraj rower, za jakis czas dorzuce hula hoop, pochwale sie..w ciagu tyg -1,8kg ale to dlatego ze poczatek diety, za tydzien juz nie bedzie tak spektakularnie bo organizm przywyknie do diety ale w tym tyg zafundowałam mojemu cielsku szok.... Duuzo jeszcze przede mna...ale mam juz dosc tego wieloryba w lustrze, bo zaczynam diete od 85kg...chce dojsc do 65-68kg w takiej wadze czulam sie najlepiej...w kazdym razie juz o te 1,8 mniej...bedzie ciezko ale chce isc do sklepu pierwszego lepszego i cos sobie kupic a nie szkac butikow dla sloni...
 
Do góry