Hmm mężowy Twoj idzie za ciosem. Moj jakoś milczy, ale wiem, że po pierwsze jest mega szczęśliwy ze jest Leon w ogóle, bo i o to było trudno, a po drugie martwi się swoim zdrowiem. Nawet bym powiedziała że jest zdolowany. Czasem jak zasunie tekstem to mam ochotę go do psychologa wysłać.
Chyba fajnie tak z jedną drzemka. Czytałam dziś że koło 10 mies. dzieci ustalaja sobie nowy rytm jednodrzemkowy. Fifulec przecież już bliski. Leon też już drzemki odfasala takie że nie wiadomo czy i kiedy go kłaść drugi raz. Dzis spal od 10-12...
Młody uczy się pić z kubka ze słomka. No i mamy konflikt interesu. Dopiero obczail ze z nuka trzeba łeb do tylu zeby wypic do dna, a ten jak przechyli to slomka nie ciągnie
Chyba fajnie tak z jedną drzemka. Czytałam dziś że koło 10 mies. dzieci ustalaja sobie nowy rytm jednodrzemkowy. Fifulec przecież już bliski. Leon też już drzemki odfasala takie że nie wiadomo czy i kiedy go kłaść drugi raz. Dzis spal od 10-12...
Młody uczy się pić z kubka ze słomka. No i mamy konflikt interesu. Dopiero obczail ze z nuka trzeba łeb do tylu zeby wypic do dna, a ten jak przechyli to slomka nie ciągnie
Ostatnia edycja: