reklama
camel
Fanka BB :)
Fajna trojca Elajar....mojego juz plac zabaw nie rusza .tykko głęboka eksploracja zakamarków...nogi w d... wchodza od ganiania za nim...najgorsze ze staje byle gdzie sie lapie, nie daje w koncu rady i zamiast na dupsko to do tylu na łeb leci...dzis rozwalil se tez brode...i narobil tysiac siniakow....
Rosomaki
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2013
- Postów
- 123
Elajar - masz racje, dzieci roznie sie rozwijaja. Ale moj syn nie kopujuj nic. Chyba ze do kopiowania zalicza sie skladanie sylab w slowa mama, dada, tata, ała, oraz uderzanie w cos lub czyms kiedy i jak to zrobie, albo dotykanie (nie zawsze) tego co ja dotykam.
Ja wiem, ze popadam w paranoje, ze nie mozna porownywac, moze zbyt wiele wymagam, ale wydaje mi sie ze powinien skopiowac choc jedna rzecz, cokolwiek, mine, gest, papa, klaskanie, czy cos kolwiek, a on ciagle wszedzie PĘDZI. tu i tam musi byc, to i tamto musi dotknac, tu jest cos interesujacego i tam, Czesto ma w nosie ze wogole cos do niego mowie. Jakby nie sluchal. Ale jak zmieniam ton na zabawowy to podskakuje na dupce, wyciaga raczki do gory, albo rzuca sie i poklada, cieszy, zaciesza.
Pisze o tym, aby porownac jak inne dzieci w jego wieku sie zachowuja i widze, ze do tej pory kto by nie napisal, to jego dziecko cos tam kopiuje. Moj nic. Ok. Faktycznie, pewne rzeczy zaczal duzo wczesniej, jak raczkowanie, siadanie samemu, trzymanie butelki, ale nie jestem pewna czy to ma znaczenie.Fizycznie rozwija sie swietnie.
Wiem, ze za duzo czytam, ale co mam robic - nie mam zadnego pkt odniesienia. Znam dzieci 3 mies starsze i jak na nie patrze, to wieksze obawy mam, bo widze, ile te dzieci umieja, ale nie pamietam jak zachowywaly sie w jego wieku. Choc wydaje mi sie, ze byly bardziej kontaktowe.
Ja wiem, ze popadam w paranoje, ze nie mozna porownywac, moze zbyt wiele wymagam, ale wydaje mi sie ze powinien skopiowac choc jedna rzecz, cokolwiek, mine, gest, papa, klaskanie, czy cos kolwiek, a on ciagle wszedzie PĘDZI. tu i tam musi byc, to i tamto musi dotknac, tu jest cos interesujacego i tam, Czesto ma w nosie ze wogole cos do niego mowie. Jakby nie sluchal. Ale jak zmieniam ton na zabawowy to podskakuje na dupce, wyciaga raczki do gory, albo rzuca sie i poklada, cieszy, zaciesza.
Pisze o tym, aby porownac jak inne dzieci w jego wieku sie zachowuja i widze, ze do tej pory kto by nie napisal, to jego dziecko cos tam kopiuje. Moj nic. Ok. Faktycznie, pewne rzeczy zaczal duzo wczesniej, jak raczkowanie, siadanie samemu, trzymanie butelki, ale nie jestem pewna czy to ma znaczenie.Fizycznie rozwija sie swietnie.
Wiem, ze za duzo czytam, ale co mam robic - nie mam zadnego pkt odniesienia. Znam dzieci 3 mies starsze i jak na nie patrze, to wieksze obawy mam, bo widze, ile te dzieci umieja, ale nie pamietam jak zachowywaly sie w jego wieku. Choc wydaje mi sie, ze byly bardziej kontaktowe.
Mdła
Fanka BB :)
Rosomaki pomysl z pediatra jest bardzo dobry.Jesli masz jakiekolwiek obawy to idz i porozmawiaj o nich. Z tego co piszesz to masz najzupelniej normalne dziecko-ale ja go nie znam.To Ty spedzasz z nim najwiecej czasu.Im szybciej sie spotkasz z lekarzem tym szybciej sie uspokoisz!
U nas jest brzydko,szaro i pada.boli mnie leb.chce mi sie spac.
U nas jest brzydko,szaro i pada.boli mnie leb.chce mi sie spac.
camel
Fanka BB :)
Rosomaki..moj zachowuje sie zupelnie tak samo...jedne dxieci doskonala jedne drugie inne umiejetnosci...na wszytko przyjdzie czas...ja mam wrazenie ze moj to nawet nie reaguje na imie...zawsze ma w tym czasie wazniejsze rzeczy do zrobienia...po prostu jest ciekawy wszystkiego...nie panikuj....a jak bardzo cie boli ten temat to rzeczywiscie odeiedz pediatre albo psychologa dzieciecegi..on u niemiwlakow zajmuje sie takimi sprawami..
Rosomaki - rzeczywiście jak ma Ci to spędzać sen z powiek to poradź się pediatry czy innego specjalisty.
Mdła - u nas tez przeraźliwie ponuro. Czekalam z utesknieniem na drzemkę Młodego zeby w spokoju wypić kawkę i otrzymać energetyczny boost. Właśnie się robi.
U nas chyba cyckowanie wyginie naturalnie. Dziś zmiescilam piersi w przed ciążowy stanik. No ok, lewa ciut wypływa ale nawet w lustrze widzę że już nie są bombiaste. W ogóle zaczynam coraz bardziej przypominać siebie sprzed ciąży. Rozstępy są jednak śladem "na zawsze".
Widzę, że pogoda udzieliła się i na forum. Cisza....
Mdła - u nas tez przeraźliwie ponuro. Czekalam z utesknieniem na drzemkę Młodego zeby w spokoju wypić kawkę i otrzymać energetyczny boost. Właśnie się robi.
U nas chyba cyckowanie wyginie naturalnie. Dziś zmiescilam piersi w przed ciążowy stanik. No ok, lewa ciut wypływa ale nawet w lustrze widzę że już nie są bombiaste. W ogóle zaczynam coraz bardziej przypominać siebie sprzed ciąży. Rozstępy są jednak śladem "na zawsze".
Widzę, że pogoda udzieliła się i na forum. Cisza....
camel
Fanka BB :)
Ewcia jaka pogoda..u mnie pochmurno i beee.... młody tez usnał..ale sasiad z dolu bardzo się stara by skrócić mu drzemkę... ja chyba zaraz wsiade na rower stacjonarny...
moze pojezdze choc z 15 min....
miłego popołudnia i smacznej kawki :-)
moze pojezdze choc z 15 min....
miłego popołudnia i smacznej kawki :-)
Dzien dobry
Wlasnie usypiam Wojtka...
U nas mwga mgła... az nic sie nie chce...
Ewcia zazdroszczę tego cyckowania u nas sie nie zapowiada... w ogóle mam wrażenie, ze będę karmić do śmierci:/ nie wiem czy mam zaczac mu podawac butelkę czy już zastępować posiłkami stałymi... nic nie wiem... ale to nie temat na dzisiaj...zieeeww...
Tak ćwiczę z Chodakowska... ale powiem wam, że dopiero jak zaczęłam te cięższe treningi, np. Turbo to widzę efekty... po skalpelu przez 3-4 mies. nic.
Najgorsze, że przez to cyckowanie toja ciągle glodna jestem... no chyba, że to jednak wymówka:/
Rosomaki myślę że za bardzo analizujesz, przeciez to sa jeszcze maluszki Wiesz większość dzieciaków tutaj juz staje przy meblach a mój Wojtek dopiero usiadł... a i tak jestem z niego dumna
Uf... śpi... idę na herbatkę i ciacho
Wlasnie usypiam Wojtka...
U nas mwga mgła... az nic sie nie chce...
Ewcia zazdroszczę tego cyckowania u nas sie nie zapowiada... w ogóle mam wrażenie, ze będę karmić do śmierci:/ nie wiem czy mam zaczac mu podawac butelkę czy już zastępować posiłkami stałymi... nic nie wiem... ale to nie temat na dzisiaj...zieeeww...
Tak ćwiczę z Chodakowska... ale powiem wam, że dopiero jak zaczęłam te cięższe treningi, np. Turbo to widzę efekty... po skalpelu przez 3-4 mies. nic.
Najgorsze, że przez to cyckowanie toja ciągle glodna jestem... no chyba, że to jednak wymówka:/
Rosomaki myślę że za bardzo analizujesz, przeciez to sa jeszcze maluszki Wiesz większość dzieciaków tutaj juz staje przy meblach a mój Wojtek dopiero usiadł... a i tak jestem z niego dumna
Uf... śpi... idę na herbatkę i ciacho
Filipiamama
Fanka BB :)
Witam Kobitki
U nas też pogoda byle jaka, nie wiem czy gdzieś się dziś ruszymy z domu. Fi poszedł spać, teraz śpi już tylko raz w dzień i koło 18 mi na rękach kimnie na 15 minut.
Ewcia nie kupiłam jeszcze tej zumby, bo w media nie było. Akurat teraz, jak chciałam spróbować, ale jeszcze poszukam, a jak nie to zamówię na allegro Za to rolety mi mąż założył, co by mnie sąsiedzi nie podglądali, jak wygibasy ćwiczę
U mnie cycowanie też przeżywa rozkwit. Staram się wprowadzać już 5 posiłków stałych, ale nic to nie daje. Jak Fifi nie chce za bardzo nic innego pić, tylko cycek i cycek. A jeszcze mi M. wywalił, żebyśmy do jesieni nie czekali z dzieckiem, tylko w maju już się postarali. Niby fajnie, ale ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
I ja też cały czas głodna. Tak od weekendu. cały czas mnie ssie na żarcie. Może to taka pogoda. I czekolada. Nigdy nie lubiłam słodkiego, a teraz... I już mi waga skacze, ale w górę
U nas też pogoda byle jaka, nie wiem czy gdzieś się dziś ruszymy z domu. Fi poszedł spać, teraz śpi już tylko raz w dzień i koło 18 mi na rękach kimnie na 15 minut.
Ewcia nie kupiłam jeszcze tej zumby, bo w media nie było. Akurat teraz, jak chciałam spróbować, ale jeszcze poszukam, a jak nie to zamówię na allegro Za to rolety mi mąż założył, co by mnie sąsiedzi nie podglądali, jak wygibasy ćwiczę
U mnie cycowanie też przeżywa rozkwit. Staram się wprowadzać już 5 posiłków stałych, ale nic to nie daje. Jak Fifi nie chce za bardzo nic innego pić, tylko cycek i cycek. A jeszcze mi M. wywalił, żebyśmy do jesieni nie czekali z dzieckiem, tylko w maju już się postarali. Niby fajnie, ale ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
I ja też cały czas głodna. Tak od weekendu. cały czas mnie ssie na żarcie. Może to taka pogoda. I czekolada. Nigdy nie lubiłam słodkiego, a teraz... I już mi waga skacze, ale w górę
reklama
Rosomaki
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2013
- Postów
- 123
ormianka - masz racje, za duzo analizuje. Nie skupiam sie na tym co juz umie, ale na tym czego nie. A przeciez umie wiele. Nawet zaczal trzymany za raczki isc do przodu lub trzymajac chodzika. Umie wyciagac mniejsze przedmioty z wiekszych, chyba rozumie choc, nie wolno, gdzie jest mama, jak sie chowam, bo idzie w kierunku gdzie widzial mnie po raz ostatni i jak znajdzie to sie usmiecha. Ah. Za duzo czytam, to fakt bylabym zdrowsza chyba.
Dziekuje, za wypowiedzi - uspokoilyscie mnie, ze wasze dzieci na podobnym etapie sa i zachowuja sie tak samo. Martwie sie glownie przez to, ze za duzo sie naczytalam i na codzien widze 3 mies i 8 dni starsza dziewczynke, ktora robi wiecej i jest bardziej kumata i bardziej ontaktowa, tzn pokazuje jak cos ma w reku, patrzy i slucha dluzej i czesciej zwraca uwage na mame, a moj mlody to wszystko do okola ciekawsze ode mnie, nawet czesto jak zawolam to tylko zerknie i zaraz widzi cos ciekawszego obok, lub ponizej cy gdzies.
Nie chwali sie tym, co ma w reku, zadko zaczepia, czesto traktuje mnie siedzaca jako punkt do wdrapywania sie. ehhh
oszaleje kiedys przez te glupie mysli...
Odnosnie Chodakowskiej - serio z nia cwiczycie? Dalo jakies rezultaty?
Dziekuje, za wypowiedzi - uspokoilyscie mnie, ze wasze dzieci na podobnym etapie sa i zachowuja sie tak samo. Martwie sie glownie przez to, ze za duzo sie naczytalam i na codzien widze 3 mies i 8 dni starsza dziewczynke, ktora robi wiecej i jest bardziej kumata i bardziej ontaktowa, tzn pokazuje jak cos ma w reku, patrzy i slucha dluzej i czesciej zwraca uwage na mame, a moj mlody to wszystko do okola ciekawsze ode mnie, nawet czesto jak zawolam to tylko zerknie i zaraz widzi cos ciekawszego obok, lub ponizej cy gdzies.
Nie chwali sie tym, co ma w reku, zadko zaczepia, czesto traktuje mnie siedzaca jako punkt do wdrapywania sie. ehhh
oszaleje kiedys przez te glupie mysli...
Odnosnie Chodakowskiej - serio z nia cwiczycie? Dalo jakies rezultaty?
Ostatnia edycja:
Podziel się: