Filipiamama
Fanka BB :)
Ja już nie wiem czym tego Filipa karmić. Raz je, raz nie chce, a mi cierpliwości nie starcza. Wczoraj zupkę słoiczkową opitolił całą, z kolacją się męczyliśmy do spółki z M., ale też zjadł. rano jogurcik na śniadanie, a obiadku odmówił. Ugotowałam krem z brokułów i odmówił. Ostatnim razem jadł pięknie, a teraz chciał sam i tylko wszystko uwalał jedzeniem. Z naszej rybki też zjadł dwa kawałeczki i mordka zamknięta. Za to na cycku by wisiał, a ja nie bardzo tak daję. To znaczy daję, ale w granicach rozsądku. Nie chce się uwstecznić, że zamiast wprowadzać nowe stałe posiłki, to je zastępuję cyckiem.
Dlatego, podziwiam Was dziewczyny gotujące codziennie Mnie by krew zalała, jakby mi tak odmawiał gotowanego jedzonka Słoiczek jak wyrzucam, to mniej serce boli
Dlatego, podziwiam Was dziewczyny gotujące codziennie Mnie by krew zalała, jakby mi tak odmawiał gotowanego jedzonka Słoiczek jak wyrzucam, to mniej serce boli