reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

U nas noc tragiczna..pobudka co 15 min, w koncu padl ok 4-5 i obudzil sie o 7 ..padam....

Ewcua...cebularz...mmmm...marze...wlasie malzowemu mowilam ostatnio ze chyba cie znowu nadwyreze i poprosze o cebularze w paczce....bo akurat w tv pokazywali....ale niestety od jutra limit.....

Ewcia patrze na to zdjęcie i wiesz co...podobne dzieciaki mamy... a co ty się łamiesz...mój tak wyglada po każdym posiłku :-)

pytam doświadczonych ząbkowo mam...u Jask a zauważyłam wczoraj na dolnym dziąsełku białą kropeczkę...coś w stylu krosteczki...czy to może być początek ząbka czy po prostu jakaś krosteczka mu urosła...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kurcze Camel to dlaczego nie mówiłaś... z dostawą na dzisiaj to nawet kurier nie przyjedzie. Cholerka może po diecie. W ramach nagrody "raz na tydzień". Sraczka dalej męczy?
 
kup już mniej....i geściejsze więc jest ok..za to chyba zeby nie dają mu żyć....uszy to ma aż całe w strupkach tak drapie i ciągnie... no i ten piały punkcik wielkości łebka od szpilki..nie wiem czy to ząb edzie czy jak...

Ewcia dla takiego banana na twarzy to można 100 razy myć i przebierać...
 
Ostatnia edycja:
Hej Kobitki;0
U nas noc tak po środku. Cycek chyba 4 czy 5 razy, nie pamiętam. Kopał, wierzgał, zachowywał się jakby go coś swędziało, ale to nie to, bo po cycku się uspokajał. Dospać też nie bardzo mogłam, bo się wydzierał pod drzwiami do sypialni więc wstałam. M. go taszczył do salonu, a on z powrotem pod sypialnię i marudzenie. No nie było wyjścia.

Ewcia, Fifi ostatnio ma takie przebłyski, że chce jeść sam. Dostaje druga łyżkę i się zaczyna;) Wszystko, łącznie kotami jest wtedy w zupie;)
Ech, cebularze, uwielbiam;) Najlepsze zawsze były na PKS;) Pamiętam, bo kiedyś jeszcze jeździłam busami do rodziców;)

Camel, to może być ząbek. U nas w ten sposób objawiły się lewe jedynki, i dolna i górna, bo reszta wylazła takim paskiem.
 
Filipia...a właśnie...jak Fifi reaguje na futra...mój nie daję Ticie żyć..łapie ją, ciągnie za ogon, za futro...gryzie po ogonie, cuda wianki..a ta krowa zamiastr uciec albo się gdzies bezpiecznie położyć,..to się jeszcze do niego pcha....i ociera...ten ją drze a ta tylko pomiałkuje i nic...a wiem ze ona potrafi złapać zebami...i pazurem...a tu żadnej reakcji tylko miauczy...
aaa...i jak radzis zsobie z karmą i wodą dla futer...bo moj w wodzie myje rece a karma konsumowana jest na bierząco...nie wspomne o tym że wala sie po całym domu...
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny ,padam na twarz kiedy te nasze dzieci zaczną spać ?,zamiast coraz lepiej to coraz gorzej z tym spaniem ,moja budzi się codziennie o 3 i odmawia już spania do 6 śpi godzinę tzn do 7 i znów bateria do rozładowania ,gorzej z matką która ledwo żyje i do tego jestem cały czas poirytowana i przez to wyżywam się na m no cóż na kimś musze przecież na małej nie będę .
Prawo jazdy mam już 8 lat ,zdałam za pierwszym razem zawsze lubiłam jazdę samochodem nawet jak nie miałam prawka to jeździłam po leśnych drogach z chłopakiem ,jeżdżę cały czas i nie wyobrażam sobie nie jeździć i być uzależniona od m jego nigdy nie ma w domu a jak jest to zawsze ma swoje sprawy do załatwienia ,jeździłam samochodem prawie do porodu .a po urodzeniu małej we wtorek w piątek już prowadziłam samochód .
Ewcia - nie tylko ty masz takie słabości do słodyczy ja również lubię słodkie ,ale walczę by jeść jak najmniej szukam zdrowych zamienników i nawet mi to wychodzi bo trzymam wagę ,co do diety to nie wierze w diety cud ,jeśli jemy zdrowo 5 posiłków dziennie i do tego się ruszamy minimum 4 razy w tygodniu to na pewno waga poleci w dół gwarantuje ,no chyba ,że ktoś ma problemy zdrowotne to już trudniej bo musi najpierw skonsultować się z specjalistą .
Ja sama układałam sobie jadłospis taki jaki mi najbardziej pasował i schudłam na nim 15 kg .
Trzeba pamiętać ze zdrowy styl życia nie jest na chwile tylko na całe życie ,jak to mówią nie sztuką jest schudną ,ale sztuka jest utrzymać wagę..
 
Za kotami Fifi próbuje biegać, ale one sprytne są. Bestia czasem przyłazi i daje się wytarmosić, Kebab raczej trzyma się z dala. Ale uważam, bo to też wredne bydlaki są, ale jak na razie co do Filipa okazują mega cierpliwość. Zaciekawienie, ale nie złośliwość.
A karmę zabieram, jak Fifi kieruje się w stronę kuchni, bo mokrą już popróbował, suchą rozwala i przesypuje, a wodę wylewa;)
 
He he
widzę że z kotami mamy podobnie... moja Milka też podchodzi i obwą****e ale jak Mlody pisknie to zwiewa, ale i tak profilaktycznie ciagle jej robie manicure;)Miski z karmą przeniosłam na parapet... bo to w kuchni główna rozrywka była... za to kotka wynagradza sobie niewygody drzemkami w Wojtkowym łóżeczku :)
 
Ale macie odporność psychiczną z tymi kotami, ja bym chyba dostała jobla jakby moje dzieci zjadły karmę dla kota, albo miały jego sierść w ustach . Ale punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia.
Fajnie , że nie tylko ze mnie taka fujara jeżeli chodzi o wykorzystywanie prawka, wszystkim czującym relaks za kierownica mega zazdroszczę.
Zdrowy styl życia jak prawi Evi... w ciąży nie miałam problemów pół roku bez słodyczy, i regularne posiłki, ta cukrzyca dużo mi wtedy dała, ale motywacja była, teraz zdecydowanie gorzej, choć powinnam a właściwie muszę zdrowo się odżywiać z moim niewydolnym układem pokarmowo-trawiennym, kawę juz odstawilam (efekt ledwo żyję)

Camel super , ze z małym już dobrze.
Moje niemowlę dziś stało przy biurku córki, ma zrobione takie z łóżeczka , więc jest nisko, wzieło sobie z jej talerza kromkę chleba z nutellą i sobie stało i jadło ... , jaki z niego żarłok, kinder czekoladę jej wyżera , nie opanuję tego
 
reklama
Koty! :-) Kapsel chyba jeszcze spokojniejszy niz za 1 razem!Przychodzi do Malizny czasem i daje sie chwile poczochrac.Jak go ciagnie za wasy to delikatnie acz stanowczo lapie raczke w zeby i przesuwa do glaskania.Oaza spokoju.Z zarciem nie mamy klopotu bo mamy zarloki w domu i w miskach poza porami karmienia nie ma nic! :szok: Ale woda jest chlapana:tak:
Wiolonczela jak patrze na Malizne to "niemowle" juz mi przez gardlo nie przechodzi :-D Przeciez taaaka duuuza! A z jedzeniem to sloiczki sa be.Dobre tylko to,co na naszych talerzach...Przed chwila caly plaster mango zjadla :tak:

Fifowa!Kebab-mega imie.Zwlaszcza w rzeczywistosci niemieckiej :-) Moglam tak psa nazwac! hahaha Chociaz to sunia...

Evi 15kg schudlas?! My generalnie zdrowo jemy.Tylko czasem zbaczam z kursu i robie lasagne z bolonskim i 4-serami z brokulem :baffled::dry: Bosz...jakie to dobre!
 
Do góry