reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

rysia420 No to niefajnie... Na 100% byście miały kontrolę :( Fajnie, że tak szybko się oswoiłaś z myślą o kolejnym maluchu. A ty to chyba młodziutka jesteś? Ile miałaś lat jak się pierwszy synek urodził?
 
reklama
No więc oficjalnie młody ma ospę - teraz tylko czekać aż załapie starsza :-p Czemu nie mogą chorować w tym samym czasie?
I jeszcze zepsuł nam się jeden samochód. Do tego wpadło trochę zleceń do firmy, a ja jestem poza dostępnością, bo siedzę z dziećmi w domu (starsza też została, bo "pociągająca" jest). W domu też nic zrobić nie mogę, bo szaleją. Choroba wcale ich energii nie pozbawiła.

rysia420 No to bardzo młoda byłaś ;p Ale w moim wieku to będziesz miała już odchowane dzieci - coś za coś :)
 
Hej kobitki!!! Co tu taka cisza? Co tam u Was ciekawego?

Ja się wpadam pochwalić bom dumna... Mamy przełom pieluchowy ;) Dziś pierwszy dzień w przedszkolu w samych gatkach... ;) Rano też wstaje z suchą pieluszką i idzie na kibelek ;) Wiem, że późno, ale już traciłam nadzieję, bo nic do niego nie docierało. W końcu wzięłam go przekupstwem i załapał ;)

A poza tym, siedzę w domu, już mi się chce do pracy, po nocach nie śpię, w dzień też zresztą. Dzieciaki słodkie, ale tak 24 godziny na dobę z oczami dookoła głowy można oszaleć. Aniazetka, Rysia, nie słuchajcie, to taki chwilowy kryzys ;)

Camel, jak tam praca? Lepiej?
 
Rysia gratulacje :))Rośnijcie zdrowo
Filipia super, że odpieluchowanie sie udało, nie ważne jakim sposobem, ważne, ze zakończone sukcesem:) Zosia coraz starsza to może niedługo wrócisz do pracy chociaż na kilka godzin dziennie, tak dla zdrowia psychicznego.
Mały we wtorek skończył dwa tygodnie, coraz śmielej sie rozgląda na świat, jest grzeczny, ładnie je i śpi, budzi sie średnio co 3 godziny na cyca, chociaż ostatnio zauważyłam, ze coraz cześciej zamiast jeść to woli sie przytulać do cycka i spać. Starsza trochę zazdrosna, a ze dużo czasu jesteśmy sami bo m w pracy to cieżko jej zrozumieć ze jak mały wisi na cycu to nie mogę sie z nią pobawić, ale jakoś dajemy radę. Na szczęście w dzień jest w żłobku, to mam trochę lżej. Chodzimy na spacery, korzystamy póki ciepło jeszcze.
 
zmieniamy ,ulepszamy i planujemy co jeszcze ,podoba mi się takie życie cisza ,spokój daleko od teściów ( już 6 miesięcy się do nich nie odzywam i nie zamierzam dobrze mi z tym ).
Mała coraz bardziej samodzielna wszystko chce robic sama pomaga nam we wszystkich pracach domowych ,gada dużo czasem az za dużo :laugh2:.
Coraz częściej myslimy o drugim dziecku ,planujemy na drugi rok,ale jak będzie czas pokaże .

Aniazetka - gratuluje synka niech zdrowo rośnie .
Rysia - dużo zdrówka dla maluszka , czasem tez bym chciała taka niespodziankę .
Filipiamama - każde dziecko ma swój czas nic na przymus ,Filipek musiał dorosnąć do tego momentu za chwile będzie sam chodzi do kibelka tak jak moja i będzie ciebie wyganiał ,moja mowi mamo idz!!! ja sama i musze wychodzić ,podcierać tez chce sama a wiadomo z jakim skutkiem
 
Evi u mnie to samo. O. chce robic wszystko sama. Pozwalam jej sie podcierac po siusianiu.
Ja ostatnio troche nie ogarniam O. Juz sama nie wiem co robic... wszystko jest zle, ma takie humorki, ze rece opadaja. Najczesciej od razu po obudzeniu sie i po odebraniu jej z przedszkola. No i najgorsze jest to, ze sie tak zachowuje tylko przy mnie. Jak mnie nie ma to aniolek usmiechniety. Panie w przedszkolu mowia, ze smieje sie ciagle i jest zawsze zadowolona. Jak V. z nia zostaje to bawi sie sama i jest grzeczna. A jak ja to wisi mi na nodze, marudzi, jeczy, piszczy i nie moge sie z nia dogadac.
 
kooska29 Łączę się z Tobą w bólu... Mój młody też ostatnio przechodzi samego siebie. Aż pytałam w poradni pani psycholog, co z nim robić. Wpada mi w takie histerie, że ani go dotknąć ani się odezwać. Wszystko jest na nie.... A że pani go obserwuje w przedszkolu, to mówi, że jest grzeczny... A w domu mi takie przedstawienia urządza, że głowa mała... Niestety Cię nie pocieszę - według pani psycholog jest to bunt dwulatka i trzeba przetrwać...

U nas za to w końcu po ospie (2 tygodnie po młodym, złapała córka). Ale po czasie spędzonym z dzieciakami w domu - wysłanie ich do przedszkola było wybawieniem :-D
 
U nas na szczęście ten najgorszy bunt minął, ale było ostro. A teraz nadal robi co chce, ale już bez takich histerii. Za to pań w przedszkolu słucha bez szemrania.

A my właśnie wczasujemy w spa ;-) Wybraliśmy się na przedłużony weekend do Zalesia. Jestem zmęczona, ale zawsze to coś innego niż w domu.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Hej mamuski....u mnie praca, dom i tak w kolko...mlody cos ma problem z nosem chyba, bo chrapie i w nocy spac nie moze, tak jakby zatkany, kataru brak...musze przeczekac do poniedzialku i podskoczyc po skierowanie do laryngologa....
Poza tym leci...czas ucieka mi przez palce....
Ja tez mysle o dziecku ale z dnia na dzien nachodza mnie mysli ze juz mi sie nie chce przechodzic znowu pieluch, zabkowania, skokow, buntow.....wygodna sie robie bo mlody juz duzy chlopak....
 
Do góry