reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Hej.
U nas Święta takie sobie. Wigilia u babci, to jeszcze było ok, ale kolejne dni w domu. Byli teściowie, bardziej u Filipa niż u nas, na drugi dzień mój tata na 10 minut i tyle.
Odkąd M. siedzi w domu, to ja nie mogę wytrzymać wrzasków. Ma się zajmować Fifim, bo ja się już ruszać nie mogę, a kończy się jakimiś histeriami, niejedzeniem i ogólnym bajzlem. Moja irytacja sięga zenitu.
A mnie dziś na izbie przyjęć nawet nie odesłali z kwitkiem, oni mnie chcieli przyjąć na oddział i zostawić na weekend może dłużej. Także ja się odesłałam sama ku ogólnemu zdziwieniu. Lekarz dyżurny był tak oporny na tłumaczenia, że nawet telefon od ordynatora na niego nie podziałał, a ja po chwili stwierdziłam, że jak ma mnie ciąć ktoś z łaski i na przymus, to wolę poczekać do poniedziałku na swojego lekarza.
Ogółem mam doła i chyba pójdę zaraz spać.
 
Hej...
Jak tam u was?
Mlody dzis nie do ogarniecia...w kosciele zachowywal sie jakby byl na amfie....nawet 3 sek nie stal w miejscu...pomijajac fakt ze jest niewolnikiem muzyki i jak tylko slyszy granie spiewanie co kolwiek odrazu tanczy...a ze msza zazwyczaj spiewana tak wiec cala msza przetanczona...
Filipia jak tam samopoczucie i plany porodowe? Idziecie jutro rodzic?
Ewcia..jak swieta? Poprawily sie troche relacje swiateczne?
Gdzie jest Elajar ja sie pytam...?
 
Hej Camel;)
Fifi też od paru dni jak na jakiś prochach. Ja już nie mam siły się ruszać, to ganiam M. z nim po spacerach i salach zabaw, a on i tak wieczorem szaleje.
A jutro rano jedziemy do szpitala, ale co będzie, to nie wiem. Decyzję pozostawię lekarzowi, ale swojemu, a nie tak jak wczoraj, jakiemuś przypadkowemu.
 
Filipia moze to juz jutro...aaaa! Trzymam kciuki :)
Moja tez wczoraj szalala... a ja ledwo zywa.
We wtorek przylatuje do mnie przyjaciel z PL :) ciesze sie. Bedzie z kim pogadac wieczorami :)
 
No, M. mówi, że jak lekarz zdecyduje o cięciu jutro, to żebym się godziła, a ja już sama nie wiem czy nie wolę poczekać. Z drugiej strony tak wygodniej niż potem powiedzmy po nocach wzywać opiekunkę i jechać na złamanie karku, a i tak zrobią na 99% cc, bo taka polityka w tym szpitalu.
 
reklama
Do góry