reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

No lekarz mówi, że nie może mi zabronić rodzić naturalnie, ale on by sugerował jednak cesarkę. Także chyba staniemy na tym, że jak do 27 grudnia samo się nie zacznie, to cc. Jak się zacznie i nie będzie przeciwwskazań, to próbujemy naturalnie. Troszkę mi żal tego porodu naturalnego, ale logistycznie zaplanowana cesarka jest dla nas chyba lepszym rozwiązaniem. Święta jeszcze sobie pobaluję, a Nowy Rok przywitamy już we czwórkę.
 
reklama
cześć fifcia ale wieści no i brawo udało Ci się jednak najprawdopodobniej rok po roku. kiosku współczuję wiadomości. pewnie znajdziesz coś lepszego
 
Byłam dziś na uczelni powiem Wam ze fajnie mieć kontakty z ludźmi widzę teraz jak mi tego brakowało. Co do poziomu zajęć to przemilcze ta kwestie. a i miałam dziś egzamin wszystko napisałam ale trochę żałuję żebrak to wykład bo wszyscy sciagali
 
Pisałam, pisałam i pisałam i laptop mi zdechł. M. miał "za chwileczkę" podłączyć go pod zasilacz. Jak zwykle można na niego liczyć.
Fifi zażądał spania zaraz po 20, a wierci się i marudzi do teraz więc zaśnie pewnie tak jak zwykle.
Dziś odwiedziła nas teściowa. Dwa miesiące się nie widzieliśmy. Tylko co tam, jak tam, żadnej propozycji pomocy ani troski jak sobie radzimy. O teściu ani słowa.
To tak w skrócie, bo nie chce mi się klepać kolejnego wypracowania.
A co do porodu, to raczej powinno się udać w tym roku, tylko tak jak pisałam, jeszcze nie wiadomo w którym szpitalu, bo mój lekarz negocjuje różne warunki w różnych;) Może uda mu się podpisać umowę w Lublinie, to będę miała luz, a jak nie to 50 km jechać też nie tragedia;) A on już tam o mnie zadba;)

A co tam u Was? Odzywajcie się czasem, bo smutno. Ja czasem naprawdę nie mam do kogo gęby otworzyć, a Wam się zawsze mogę wygadać;)
 
Hej laski..ja dzis mialam dzien wolny..bylismy na zakupach i potem obiadek...wieczorem robilam pizze..i sparzylam sobie lapy ...
Jachu tez kreci sie w lozeczku a ja leze i odpoczywam bo jutro do pracy..
Nie chce mi sie okropnie. .ale co zrobic...

Filipia..kurcze..niemozliwe ze tesciowa sie zjawila..sama? Bez tescia? Troche sa dziwni....

Wiolon..w ustawieniach klawiaturymtzn jak ci sie klawiatura qwerty pokaze powinien buc tez przycisk ustawien..jalies kolo zebate albo klucz i tam mozna wylaczyc poprawianie tekstu i rpzne automatyczne wstawianie...
 
Camel, oni w ogóle mają dziwny model rodziny. Teść mieszka z matką i siostrą pod miastem, wszyscy siedzą na rentach czy emeryturach i kiszą się w swoich teoriach, a teściowa pracuje i mieszka w mieście, dojeżdża tylko na weekendy. Ciężko to wytłumaczyć, a mi ciężko zrozumieć. Mogę tylko teściową usprawiedliwiać, że nie chce nam się do życia czy mieszkania pakować, bo sama całe życie miała z maminsynkiem, teść do tej pory się mamie opowiada o której wróci, a dla mnie to chore. No ale poszła o krok za daleko, bo pomoc, to nie ładowanie się z butami, tylko pomoc, a ta akurat teraz by mi się przydała.

A ja się już trzeci dzień przymierzam do pizzy i jakoś mi się nie chce robić;)

A teraz do tego wszystkiego chyba się komuś zmarło u nas na klatce. Łomot straszny po 22, M. wyleciał, sąsiad wyleciał i z mordami, że co się tak tłuką, a to straż pożarna się do kogoś dobija, potem przyjechała policja i karetka. Nie chcę nikogo uśmiercać, ale tak to wygląda.
 
Filipia..rzeczywixcie dziwna ta rodzinka...
Ja ostatnio mam jakis entuzjazm do nowosci w kuchni..w ogole do rozpasania moich chlopakow...
Wiec po pracy lub przed cos pitrasze zeby z glodu nie umarli..ale tak na prawde to chyba podswiadomie rozladowuje emocje..martwi mnie konie pracy...i ten szpital jeszcze zbiega sie w tym czasie....

Fifowa..no to ladna akcja...ciekawe czy zgon cy tylko jakies zaslabniecie...ale fakt..emerytow u was sporo....
 
Ja miałam taki okres, że sobie coś eksperymentowałam, co drugi dzień coś piekłam, kombinowałam obiadki i deserki, a teraz mi się zwyczajnie nie chce. Jakoś niemrawa jestem przez tą ciążę. W dzień coś ogarnę, obiadek na szybko zrobię z półproduktów albo i nie, pobawię się z Fifulem, a popołudniem zwyczajnie zdycham. Taki brak energii mnie dopada. Mam nadzieję, że po porodzie hormony zrobią swoje i ruszę z kopyta, bo kiepsko inaczej to widzę;)

Emerytów u nas dużo, ale coraz mniej. Jak się tutaj wprowadzałam, to byli prawie sami starsi ludzie, a teraz większość mieszkań pod wynajem. Na klatce poznaję tylko kilku stałych mieszkańców, a połowy nawet nie kojarzę.
 
reklama
camel dziekuje za rady cosik ponaciskalam zobaczymy. tez mialam dzis pizze .zre ostatnio na okraglo tluszcz na zime gromadze jak niedzwiedz . fifcia jakies.jedzenie w.zamrazarce by Ci sie przydalo jak jux urodzisz dla mnie to byla.najcenniejsza pomoc mojej matki ze dla mnie i mojej rodziny cos ugotowala. no i ze pomogla mi posprzarac w chacie jak wprosila sie polozna .pamietamdo dzis ze nie moglam sie wyprostowac jeszcze po cc gonilam ze szmata po chalpie bo ta miala przyjsc no i moja matka.mnie w tym wyreczyla. to byla ogromna pomoc .no i z mala.sie.bawila. A moze powiedz tesciowej wprost o co chcialabys prosic np by Ci ugotowala cos i pobawila.sie.znfifulcem. Ewcia dalej sie szkoli w Holandii ciekawe co sobie przywiezie
 
Do góry