Filipiamama
Fanka BB :)
Kooska ona już wczoraj dzwoniła, że dziś może wpaść ,bo jej ostatni czwartek wypadł, ale chodzi o to, żeby mieć kogoś w razie takiego wypadku.
My dotarliśmy spóźnieni na basen. Po wczorajszych ekscesach cud, że wstaliśmy. Fifi padł dopiero koło 22.30, a do 22 się wydzierał. On ma jakiś lęk separacyjny, aż się boję co będzie potem.
My dotarliśmy spóźnieni na basen. Po wczorajszych ekscesach cud, że wstaliśmy. Fifi padł dopiero koło 22.30, a do 22 się wydzierał. On ma jakiś lęk separacyjny, aż się boję co będzie potem.