reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Camel a próbowałas probiotyki mu podać ? dziś bez zmian?
Ja z kolei wczoraj zamarzłam w sali zabaw , jak tam było 12 stopni to dużo.

Daje mu probioryk 2 razy dziennie, sok hippa ors 200, karmie marvhwianka z ryzem, wynik taki ze kupy sa gęściejsze ale tak samo czeste, przebieralam go juz chyba z 1000 razy, najgorsze jest to ze zdaze go przebrsc, dopinam oststni guzik i znow slysze wylażace kupsko...a kazde przebranie graniczy z wielkim bojem...bo pupa tak jyz odparzona ze jie da sie dotknac, nie pomaga krochmal, sudokrem, wietrzenie, emolienty, po alantanie wyl jak poparzony...dzis na noc próba bepanthenu.....jedzvze nie zaczelam go dobrze usypiac i juz przy cycowaniu kupsko uwalil...
 
reklama
Camel - dziś piątek, może nie warto czekać i sprawdzić u doktora??? To pewnie przez zęby, gorzej jednak jak jakiś rota, albo bakteria , choć myślę, że zęby .Warto zabrać ze sobą kupę, ja tak robiłam jak przy małej niepokoiła mnie sytuacja, zapytałam lekarkę, czy jej pokazać, sprawdziła, kiedyś dostała nifuroksyzad , taki lek na biegunkę, bardzo dobry.

Elajar miło że pytasz, Elena ma różne dni , a właściwie różne chwile w trakcie dnia, ale jest dużo lepiej (odpukać) niż jeszcze dwa miesiące temu, rzadziej mam ochotę wystawić ją na allegro.

My dziś pobudka o 3.30 , na 5 narzekałam głupia, te dzieci nie mają instynktu samozachowawczego.

Idę dzis ze starsza do lekarza ma problemy ze skóra , prawie całe ręce i nogi w takich szorstkich plamach, często zaczerwienione, na rękach jakieś krostki , na twarzy zaczerwienienia i suchość, nie wiem co to jest, niby alergia, dostała ostatnio sterydy, smarowałam jej tą maścią 5 dni, była poprawa, ale teraz jest jeszcze gorzej, a ta maść może mieć takie skutki uboczne, ze żałuję , że przeczytałam . Polecacie jakiś specyfik na to ?


I jeszcze jedno metodą obserwacji doszłam do wniosku , że jednak leki na bazie ibuprofenu na ból i gorączkę są znacznie lepsze niż paracetamol , te działanie przeciwzapalne chyba ma taki skutek .
 
Ostatnia edycja:
Wiolonczela, wlasnie z samego rana zapisalam... A to co opisujedz przypomina typowe AZS. Kup jej kremowy zel trojaktywny EMOLIUM i taki sam krem, u Jaska zdzialal cuda...
 
Camel to daj tam znać. Leon też przy pierwszym zebie robił kupki czesciej i brzydkie ale Twoje opisy są nieco bardziej "dramatyczne". Jak ze szpitala przenieśliśmy sraczke taka ze sluzem i krwią to pediatrka napisalam nam coś takiego jak smecta. Znaczy taki mechanizm dzialania. Bo skladnik inny. Dla mnie to była nowość, bo się wczesniej nie spotkalam. Hidrasec się zwał. Szybko mu pomógł.

My też uzywamy emolium do mycia krem-zel. Krem mamy specjalny i na mroz. Odkad nam się skończył balsam to smaruje go nivea sensitive i też jest ok. Za to ja mam tak suchą skórę ze masakra. Na przedramionach od spodu az taka luska mi sie zrobila. Wczoraj dopiero zauwazylam. Łaj? Nie wiem. Więc podkradam specjalny.

Wiolonczela sterydki dobra rzecz, bo efekt szybki ale potem tylko gorzej...

Leon mi się dzisiaj wbił na jogurt i zjadl trochę activi :) mam nadzieje ze sie nie posra :)
Oprócz tego noc do dupy. Spalam na kanapie bo mąż tak mnje wkufil że nie mogłam na niego patrzec. Poza tym pobudki co 2h :/ Drugi ząb na wierzchu.
 
Ktora sie wczoraj logowala 11 razy?To nie internet!:no: Ja wczoraj 3 razy pisalam i zamiast zamiescic to sie caly komputer wieszal :dry:

Jak pamietam:
Filipia:gratulacje!Dobrze,ze dopilnowalas sprawy.Po przejsciach z rodzinka tez bym stosowala "zasade ograniczonego zaufania" ;-)

Camel ja tez bym do pediatry leciala.U naszych maluchow odwodnienie nastepuje w mig.Moga byc zeby...ale lepiej sprawdzic!

Elajar jak bratanek?Zadomowiony juz?Jak spi,je?Marudny czy radosny?Zaniedbujesz nas!:-D Ucalowania dla blizniakow i Ani.Wiesz?Odkad babcia mniej Wam towarzyszy to taki przyjemny spokoj bije z Twoich postow :-)

Ja sie zbieram na zakupy.Dzis goscie na kolacji :-) Wpadaja po drodze na narty ;-) Ale fajnie!
 
Cześć majóweczki :-D
widzę że u Was podobnie jak u mnie. Dżunior non stop stoi- w łóżeczku nawet w nocy, w kojcu, przy kanapie, krzesłach, trzymająć sie naszych nóg... nie usiedzi :happy2: teraz mam chwilę bo mama zabrała go na spacer. Już ma tylko 2 drxemki o 11 i 15 po godzinie. No i w nocy częścuej się budzi i ciągnie... niestety a już się cieszyłam ze przesypial 5 h i nie jadł nawet 8-9. Nawet nie mam ostatnio siły z nim walczyć bo drze się w nocy bardzo albo stoi w łóżeczku a mnie zimowa ospałość dopadła. Byle do wiosny...

Zębów brak, a dzisiaj taki płaczliwy że dałam nurofen. Żal mi go jak tak ryczy i wszysrko gryzie.
 
Ewcia gratuluję ząbka. U nas też ząbek na wierzchu, a drugi się czai.
Coś z tą kupa przy ząbkach jest, bo u nas częściej, jakaś taka kolorowa i zapaszek jakiś inny.

Dzięki Mdła. Mam nadzieję, że teraz się rozkręcę i może uda mi się pozałatwiać też inne sprawy, ale dobrze, że chociaż to mieszkanie mam już pewne.

U nas powietrze w domu suche, bo M. stawia na grzanie. Ja chodzę i zakręcam grzejniki, a on odkręca. A mi cały czas zimno w stopy. Już nie wiem co robić. A szczególnie w jedną. Jak siedzę, to ze stopami pod tyłkiem, bo inaczej mi marznął.
 
Ja na moment..siedze na kiblu a mlody sie bawi w wannie... Bylismy u lekarza...stwierdzil ze to pewnie wirus...po czym...nie wiem...malo zadowalajaca odpowiedź...dal ten sam lek co Ewcia pisała..ten na H.... I jakis napoj zeby sie nie odwodnil, nakazal diete cyckowo, marchwioeo, ryzowa i bezglutenowa...+ probiotyk...no i cos na pupke..mowil o tormentiolu..ale ja nie chce ryzykowac bo tam kwas borowy jest...
Poza tym musialam dzis pobiegac z siostrzenica po zakupach...chcialam jej kupic cos na prezent ma 20 lat..kupilam jej 3 bluzki...bardzo ja kocham..zreszta prawie ja wychowałam..bo siostra sie wtedy uczyla...niestety widzimy sie rzadko ostatnio jakies 2 lata temu.. Sa w Irlandii i tylko czasem tu wpadaja..a jak juz to nie zawsze wszyscy w komplecie...
 
Ostatnia edycja:
Ja też na chwileczkę... coś mi forum szwankuje i mam parę stron do nadrobienia...

Ech... z Wojtka tez sie urwis robi... dzisiaj memlal kocią karmę... gdzie znalazł nie wiem...juz dawno przenioslam kocią miske na parapet co spotkalo sie z dezaprobata futrzaka;) ale ten i tak wykopal... dobrze ze się nie zakrztusil.

Rozmawialam wczoraj z bratowa...jej maluszek bardzo źle znosi tą ospę:( Ma całe gardło, uszy i oczy wysypane... no masakra jakaś... mają nawet skierowanie do szpitala. Dlatego chyba Wojtka zaszczepie, zwolenniczką nie jestem ale się jakoś wystraszylam.

Camel zdrówka dla Mlodego

A... a mój M. walczy z zębem... ogólnie od ok. roku klasyfikuje się do wyrwania, ale nie... po co... no i teraz kawalek mu się ukruszyl... oczywiscie panika i teraz stoi w łazience przed lustrem i lamentuje...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej kobietki.


Camel - dobrze ze nie jest źle. Nam ten Hidrasec szybko pomógł., wiec na takie wirusowki jest dobry. W szpitalu robili wtedy na rote i bylo ok wiec tam z kolei tylko Lakcid podawali.

Ormianka moze i ja te ospę przemyśle na poważnie.

Filipia no nie ma co gratulowac. Dziadyga mnie właśnie tak ugryzl ze widać gwiazki. W dzień tak nie robi tylko na sen :/ chyba okazuje tym to że nie może się wyciszyć.

Wkurw na m ciag dalszy. Szkoda gadać ale czasem serio myślę że lepiej bym sobie z tym burdelem zwanym życiem dała radę sama.
No ale wieczorem dzielnie zostal z Młodym a ja na aero. Powiem wam że wole 5 h na stepie dancu czy innej zumby niz 1h pilatesu. Umieram na ćwiczeniach z ciezarkami. No i wapno okropne sie robię. Tu strzyka tam łamie. Kregoslup do bani ale nie dziwne jak ni miesni brzucha ni grzbietu :/ widok w lustrze demotywuje :/ a juz szaleju dostaje jak przychodzą kobietki o idealnie smuklej wysportowanej sylwetce w neonowych obcislych wdziankach. No nie da sie nie zauważyć. Potem spojrzenie na siebie i to zderzenie z rzeczywistością jest jak to kiedy idziesz dziarskim krokiem z głową w chmurach a nagle na Twojej drodze wyrasta latarnia albo znak (zdarzyło wam sie tak zadzwonić, bo mnie owszem :) ) albo jak widze dziewczyny co widać ze nigdy na wf nie ćwiczyły a są szczupłe a ja zawsze jakas sekcja, zawody, mecze a teraz taki "kulomiot" :D. Gdzie sprawiedliwość pytam :(
Och zły dzien mam, och zły.
 
Do góry