reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

I will survive! :-D Mamy pierwszy noc za soba.Myslalam,ze bedzie gorzej.Co nie znaczy,ze bylo kolorowo...3 razy odprowadzalam Mloda do pokoju wczesnij pokazujac,ze Malizna w lozeczku spi.A Malizna sie przebudzila i prawie godzine nie mogla zasnac tylko plakala,uspokajala sie i znow plakala.Wstawalam do niej co 7 minut zgodnie z instrukcja obslugi.Az w koncu usnela.O 7 zafundowalam obu paniom pobudke.Mloda wstala zachwycona,ze jej sie udalo.:tak: Dumnam z dziewczynek.Licze na to,ze dzis bedzie chociaz troszeczke lepiej....

Filipiamamo u nas jest tylko turystyczne.Jedyne na co zwracalam uwage to zeby mialo 2 poziomy.Przy Mlodej jak tylko nauczyla sie przekrecac musielismy drewniane do piwnicy wyniesc i kupic turystyczne bo by sobie w koncu krzywde zrobila!Wiec podjelismy decyzje,ze u nas praktyczniej bedzie miec turystyczne tylko z dobrym materacem.I sie sprawdza :tak:

Wiolonczela ja probuje przetrwac dzisiejszy dzien.Lekko nie bedzie a jeszcze mezowy na 22 do pracy wiec trzeba mu bedzie jakos umozliwic sen....

Zapo ja tez szukam przewaznie w necie inspiracji.Tak tylko pomyslalam,ze jakbyscie cos wyjatkowo dobrego widzialy....;-)

Deeeeszzzczzz...szzszszszszarrrro i ciemno.Niebo jest zalane mlekiem i zapowiada sie,ze nie ma zamiaru przestac padac.Z trwoga przypominam sobie maj...
 
reklama
Widzę że się nakręciłyście na udoroślanie dzieci, powodzenia:) niestety kiedyś trzeba to zrobić , z moją pierwsza za późno się za to wzięłam, ten udoroślany od początku więc większego problemu nie ma,tylko czasami trzeba go ululac :)
A powiem Wam, ze po 15 latach zrobiłam sobie grzywkę i jest ok, może następnym razem zrobię jeszcze krótsza, bo tym razem się nie odważyłam , robicie sobie jakieś metamorfozy??

Evi miałas zdjęcie zarzucić
 
Wiolonczela nasza sasiadka z bloku kiedys wywarczala,ze u nas "wiecznie sie zmieniaja lokatorzy" chociaz mieszkalam tam dluzej od niej.Ja wychodze z zalozenia,ze wlosy odrosna.Z dlugich za lopatki na "Otylke" sie scielam.I jak bym miala tu jakas dobra fryzjerke to bym ciela,ciela,zmieniala i kombinowala....Czego ja jeszcze na tym lbie nie mialam?!Tylko z farbami nie szaleje.Mam naturalny blond.Sciemnial i rozjasnilam a teraz zaluje bo mi sie wlosy niszcza...No i od kilku dni mam pomysl na kolor typu "brandy" :-)

To jest czysta walka o spokojnie przespana noc!Kilka dni zacisne zeby a pozniej BEDE SPALA.i mam zamiar sie wysypiac!Jak Mloda przylazila(wczesniej tylko od czasu do czasu) to nie mialam nic przeciwko.Ale jak w lozku rozgoscila sie jeszcze Malizna a przeprowadzka stala sie codziennym rytualem....mowie stanowcze NIE.I biore sprawy w swoje rece.
Zawsze wychodzilam z zalozenia,ze jak cos mi sie nie podoba to trzeba to zmienic.W pracy jak ktos marudzil zadawalam pytanie:a szukasz innej?-Nie.-Wiec milcz.Jak zaczniesz robic cos w tym kierunku-wtedy mozesz narzekac.Jezeli nie robisz nic zeby to zmienic to znaczy,ze Ci odpowiada. Nie wszyscy mnie za to kochali....Ale kolezanka dzieki temu znalazla sobie cos innego :-)
 
Mdla mozesz mniej wiecej opisac jak wyglada Twoja metoda usypiania? Jestem ciekawa jakie beda rezultaty.
Wiolonczela a kiedy zaczyna byc za pozno na udoroslanie dziecka? I jak u Ciebie to wygladalo?
 
Cześć dziewczyny ,dopiero teraz mam czas by coś napisać , mój m pojechał do pracy musi raporty robić bo przez ten wyjazd ma zaległości ,a ja z małą sama zostałam na szczęście śpi już od 19:30 a ja mam czas dla siebie :-).
Ja od lat mam tą samą fryzurę co prawda w rok temu zrobiłam sobie refleksy ,ale po jakiś 3 miesiącach mi się znudziły i wróciłam do mojej klasyki (ciemny brąz)najlepiej czuje się w tym kolorze i jest zbliżony do mojego naturalnego .
 
Widzę że się nakręciłyście na udoroślanie dzieci, powodzenia:) niestety kiedyś trzeba to zrobić , z moją pierwsza za późno się za to wzięłam, ten udoroślany od początku więc większego problemu nie ma,tylko czasami trzeba go ululac :)
A powiem Wam, ze po 15 latach zrobiłam sobie grzywkę i jest ok, może następnym razem zrobię jeszcze krótsza, bo tym razem się nie odważyłam , robicie sobie jakieś metamorfozy??

Evi miałas zdjęcie zarzucić
Proszę bardzo to moja mała metamorfoza która trwała od ponad 3 miesięcy . ewe1.jpgewe2.jpgewe3.jpg
 

Załączniki

  • ewe1.jpg
    ewe1.jpg
    19,3 KB · Wyświetleń: 245
  • ewe2.jpg
    ewe2.jpg
    12,9 KB · Wyświetleń: 242
  • ewe3.jpg
    ewe3.jpg
    11,5 KB · Wyświetleń: 221
Evi wooooow.....kurna felek.... Mow mi odrazu dokladnie jak tego dokonalas... Bo i ja podjelam decyzje ze jutro ostatni dzien slodkiego lenistwa, czas na zmiany bo w styczniu chrzciny a ja jak pasztet wyglądam..

Co do usypiania...ja mlodego uczykam od noworodka systemy..cyc -> lozeczko, jak placz to na raczki, tulimy, buziak i lozeczko, potem wystarczylo pomiziac, potrzymac za lapke...
Mlody wieczorem zazwyczaj usypia przy cycku..nie daje nawet czasem rady najesc sie do syta bo pada.. Boje sie jak to bedzie jak zabraknie cysia...

Dobra lece sie wyspac...
 
Evi elegancko. Rzeczywiście efekty do pozazdroszczenia. A najlepiej nie zazdrościć tylko sie zmotywowac. Dzięki za wrzucenie zdjęć. Będę ku mojej pamięci. Ty nie miałas wogóle rozstepów?
Miałam was dziewczyny własnie o to pytać, jak wasze pasiaki, o ile miałyście. Moje na brzuchu jakoś wcale nie bledną. Nadal jestem pocharatana na sino fioletowo. Smaruj oczywiście mazidłami wszelakimi, choć przyznam że bez wiary. W ciaży smarowalam brzuch tak sumiennie jak nigdy w życiu i posiało mnie niemiłosiernie, więc wątpię czy to tak wielce pomaga... :sorry:
My niestety usypiamy się na cycu. Jakoś nie mam siły nawet żeby próbować. Ale Mdła, trzymam kciuki. Informuj o postępach. Wymęczył mnie dzisiejszy dzień. M. zwlekł się z łożka dziś po 16. TAAAK!! Po 16!! Głowa go bolała, biedactwo. Migreny ma chyba po swojej matce :wściekła/y: Szkoda, że mnie nidgy nie może nic boleć. Nie mam dziś ochoty na walkę z czymkolwiek, a już na pewno nie z tym małym ciepłym kluseczkiem przy boku :-)
 
Oooo to,to,to!Ze cycka zabraknie i dupa blada...Metoda jest prosta:ustalilam czas drzemek w ciagu dnia i posilkow "stalych" tak zeby mi pasowalo.Jesc nie moze na pol godziny przed snem zeby wlasnie nie kojarzyla juz cyca z zasypianiem.Jej zadaniem jest nauczyc sie zasypiac samej.Trzymam sie tych czasow:razem powinno byc 14h (i 15 min w ramach scislosci).Wczoraj obie godzinne drzemki sie darrrrrla.Ja wtedy metoda 3-5-7min podchodze,glaszcze uspokajam glosem przez chwile i odchodze.Jak nie zasnela przez godzine to do nastepnej drzemki ja "przetrzymalam".Padla ale po 10min sie obudzila z okrzykiem na ustach.Wieczorem ladniej juz zasnela.No i najwazniejsze:dzisiaj nie zdarzylo jej sie juz dzisiaj plakac dluzej niz 15 min przed zasnieciem.A wieczorem zasnela w 8min :-) Wierze,ze bedzie dobrze ;-)

Evi.....ehhhh Ty Evi....coz zrobic.Jak skoncze ta bitwe tez zaczne cwiczyc :laugh2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też mam ustalone pory spania i jak na razie są trzy, ale coraz bardziej zastanawiam się nad ukróceniem tego byczenia się w ciągu dnia. W tej chwili skupiam się na tym, żeby zaczął sam spać w nocy, jutro wstawiamy łóżeczko turystyczne zamiast kołyski, będzie miał gdzie się obracać jak się obudzi i zobaczymy co będzie. Jak się przyzwyczai trochę, to może zmniejszymy ilość drzemek.

Evi jak zrzuciłaś brzuszek?? Ja chuda jestem a brzuchal wystaje jak w ciąży.
 
Do góry