Hej dziewuchy

No Mdła - poleniłaś się z mężowym to teraz do roboty na forum

Rysia - no cosz za konował. Masakra jak lekką ręką przypisują antybiotyki. A Bartolini nie miał gorączki przypadkiem...czy alergia może wywołac gorączkę?? Alergia to chyba drugie co stwierdzają jak dziecko ma zapchane górne drogi oddechowe, zaraz po zapaleniu oskrzeli

i z leczeniem tego też bym sie wstrzymała. Mojej szwagierki syn w PL też był diagnozowany alergicznie - z propozycją leczenia wziewnymi strydami. Kaszlał - moim zdaniem na tle nerwowym, bo to było nieźle zestresowane dziecko, i kaszlał tylko w takich sytuacjach...jak dostawał opier* ( a dostawał czesto) albo jak mu się czegoś zakazywało, odmawiało itp.. Przeprowadzili się do GB i tam kazali obserwować. Teraz jest zdrowym 12 latkiem i obylo się bez sterydów. W testach skórnych owszem wyzszło mu..chyba pyłki brzozy ale nie leczą tego. Może brytyjska służba zdrowia to nie jest idealny przykład, bo opieszałość to ich drugie imię ale czasem warto wziąć na wstrzymanie a nie walić z grubej rury byle by był efekt, a to zwykli czynić nasi lekarze.
Trzymam kciuki za wasze zdrówko!
j-ulka - z tego co kojarze to tantum verde moga i ciezarne i karmiące, moze popłucz też jakimiś ziołami szałwia kora dębu itp może weź sobie gotową mieszanke septosan, alo uderz homeopatią homeovox czy homeogene. Mi to pomagało na taaaką chrypę co z 2 tygodnie się ciągnęła i żadne standartowe do ssania nie radziły. Albo Isla jak masz takie piekące suche gardło - to też naturalne jest z porostu islandzkiego, powinno być ok.
A oprócz płukania solą ponoć i wodą utlenioną płuczą jakoś rozcieńczaną ale nie wiem jak, bo dla mnie to "pic na wodę"

Gratuluje 4 miesiąca.
Zapo - Twój post przeczytalam w nocy i zasypiałam z uśmiechem bo też z niego pozytywne fluidy płyną. Fajnie że Anulka dala odetchnąć.
Ja z zieleniną jeszcze czekam. Co prawda zakupiłam juz jabłka bo mnie w cztery litery swieżbiło ale nie trafiłam w gatunek i są takie kwasne że sama nie moge ich zjeść. Młody polizał upier*olił body i tyle było

może kupię mu jakiś słoiczek na próbę. I myślę nad jakąś kaszką. Na razie mleczko mu idzie to do końca 4 miecha ( jeszce tydz) wytrzymam.
Martwię się tylko że jak dojdą pokarmy bardziej stałe to powinien więcej pić zeby z kupą nie bylo problemów a on wodą się brzydzi

ostatnio podałam mu w kubku niekapku (mamy taki z TT dla 4 mies.) to zamiast zasysac to ustnik gryzł

A kaszka by sie przydała bo cyckowanie ginie śmiercią naturalną. Trzyma juz tylko w gębie więc chyba sama się poddam i wycofam żeby dziada nie nauczyć, że cycki są po to, żeby sobie pomiętosić i potrzymać...to odkryje jak wejdzie w wiek nastoletni

No i picie z medeli też mu nie idzie. Tam jet taki specyficzny smoczek i też widze że go gryzie, więc jak chcę go nakarmić to przelewam do zwykłej butli. Pije z niej spokojnie, niestety stąd już krok do oduczenia dziecka prawidlowego ssania z piersi
Byłam wczoraj na basenie

niestety od mojego wieczornego posta młody budzil się jeszcze ze 2 razy i w końcu wyszłam z domu o 22. Zanim dojechałam się przebrałam to czasu na pływanie zostało ze 30 min. No ale chyba 25 basenów zrobiłam wiec źle nie jest, choć wysiłek był ogromny. Ale wróciłam jak na haju, krew mi dotleniła chyba narządy o których zapomniała... w szczególności mózg

No ale podsumowując nie jest to rozwiązanie dla mnie z bardzo pragmatycznych powodów. Tak późno czynny jest tylko basen w spa a tam musisz zapłacić tylko za to ze to spa. I o ile na zwykłej pływalni płaciłam 10 zł za godzinkę to tu musiałam wyłożyć 25 zł

żeby miało sens to 3 razy w tygodniu, to ja dziękuję bardzo...pójdę z torbami. Max raz na tydzień mogę sobie na taką fanaberię pozwolić choć i tak 100 zł / mies to wolę coś małemu kupić. Jesli nie mogę zwiększyc wydatku energetycznego, to musze zmniejszyc podaż. Od 18 tylko woda!! Ciekawe czy dam radę. Dziś startuje z tym postanowieniem
Młody dziś się przekręcił. SAM. Matka się gapiła w komputer, a on chyc. Za pierwszym razem musiałam mu wyjąc ręke spod brzucha, bo rył buzią w matę. A za chwilę powtórzył wyczyn już bez mojej pomocy :-) Jupeee, jestem przedumna
A co do wkur%&*enia to ja walcze od rana ze sklepem internetowym w którym kupiłam maclarena. Do dziś nie odesłali mi kasy, na którą się umówilismy ani nowego paragonu. Oczywiście telefonu nie odbierają. Skutkiem nie mam kasy ani gwarancji. Mało tego chciłam wózek zajerestrowac na stronie producenta. Trzeba tam wprowadzić numer seryjny ktory powinien być na ramie wózka, a ja tu takiego widzę. Kurnia to juz drugi mój zakup wózka bez serii. O co kaman ??!! Chyba opchnęli mi jakąś wersję demonstracyjną. Napisałam maila, jeśli się nie odezwą to zakładam im spór na allegro. A jak trzeba to i do jakiegoś UOKiKu napiszę, bo spieniłam się na maksa.